Skocz do zawartości

TOP 10 Najgorszych filmów wszechczasów


Branthos

Recommended Posts

Ring - Nudny, niestraszny, totalnie zepsuli dobry pomysł na fabułę.

To chyba oglądałeś 'murikańską wersję...

6.300

300... w tym temacie? Wybieramy tu najgorsze, nie najlepsze filmy. 300 to był genialny film, o ile nie oczekiwało się po nim wiernego odwzorowania historii, a tego, co ten film miał prezentować, czyli groteskową rzeź w komiksowym stylu.

7 Pozwól mi wejść

Następny, który najwyraźniej obejrzał hamerykańską wersję świetnego szwedzkiego horroru, i umieszcza go na tej liście. Proszę was, ludzie, zastanówcie się trochę.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak i wszystko co Japońskie ;X

Obejrzyj sobie Grobowiec Świetlików. Albo cokolwiek studia Ghibli (poza Opowieściami z Ziemiomorza... dołączyłabym do tej listy).

 

Kurcze jak mogłem zapomnieć o Sali Samobójców...

Podpisuję się wszystkimi kończynami!

Edytowano przez Kyoko
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


3.1683 (nie pamiętam czy to był taki rok) Bitwa pod Wiedniem (swoją drogą chyba ten film dostał polskiego odpowiednika złotych malin)

O, właśnie miałam go dopisać do swojej listy, bo w sumie niedawno próbowałam to oglądać.

 

Nie obejrzałam go nawet do końca, bo przez pierwsze pół godziny (cały film trwa koło półtorej godziny) na ekranie właściwie gościł mnich cudotwórca albo Turkowie, tzn. Kara Mustafa, który podobno był powiązany z tym mnichem. Żadnych wojsk (polskich czy austriackich) tylko mnich, a ja się tak bardzo napaliłam na epicki film historyczny, a tu jakieś fantasy. Ogólnie pewnie potem się pojawiły, ale przez ten dziwny początek film traci na wiarygodności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, właśnie miałam go dopisać do swojej listy, bo w sumie niedawno próbowałam to oglądać.

 

Nie obejrzałam go nawet do końca, bo przez pierwsze pół godziny (cały film trwa koło półtorej godziny) na ekranie właściwie gościł mnich cudotwórca albo Turkowie, tzn. Kara Mustafa, który podobno był powiązany z tym mnichem. Żadnych wojsk (polskich czy austriackich) tylko mnich, a ja się tak bardzo napaliłam na epicki film historyczny, a tu jakieś fantasy. Ogólnie pewnie potem się pojawiły, ale przez ten dziwny początek film traci na wiarygodności.

To wszystko można podpiąć pod inny pseudohistoryczny koszmarek, "Rok 1612". Takiego stosu idiotyzmów jak w tym filmie to chyba nie było nawet w "1683". Ta szarża husarii na bramę... :ming:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się wymieniać wszystkich wiec dam tylko trzy najgorsze moim skromnym zdaniem. 

 

1. Bejbi Blus. Zmarnował czas i pięniądze kiedy poszłam na to do kina. 

2. Sala Samobójców. Jedyne co zapamięcałam pozytywnie (bo niesamowicie mnie to rozśmieszyło) to :"ODDAJCIE MI INTERNET! Nie zabierajcie mi go!" To było tak żałośnie śmieszne.

3.Filmy typu ,,Totalny Kataklizm" czy ,,Wielkie Kino"

 

i jako bonus- wszystkie czarne komedie. Nie cierpię tego. Dla mnie to jest chore i obrzydliwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Czyli jak nam się śmiało nie podobać coś, co ci się podobało, to mamy się zastanawiać nad sobą? :rainderp:

Tu nie chodzi o podobanie się, tu chodzi o wymienianie klasowych filmów na liście najgorszych filmów wszechczasów. Nie muszą się podobać, ale docenić można, prawda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klasowych filmów

 

A jaka jest definicja klasowego filmu? Że niby jak cieszy się gdzieniegdzie uznaniem to już nie można uważać go za jeden z najgorszych filmów jakie się widziało?

 

No, chyba że ląduje tutaj na liście tylko dlatego, bo jest popularny, albo ocenianie takowego przez pryzmat gatunku, którego nie lubimy.

Edytowano przez Nicolas Dominique
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Niclas nie popadaj w pułapkę plebejskiego myślenia. Każda dziedzina sztuki - w tym kinematografia- ma uniwersalne standardy pozwalające określić czy film jest dobry technicznie rzecz biorąc. To samo dotyczy muzyki- to że coś ci sie podoba nie znaczy że jest dobre. Ale @Airlock, nikt tu nie jest krytykiem i temat jest totalnie subiektywny, wiec mówi sie trudno i czyta sie opinie dalej. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 nikt tu nie jest krytykiem i temat jest totalnie subiektywny, wiec mówi sie trudno i czyta sie opinie dalej. ;)

Dokładnie, np. ja nie zawsze zgadzam się z opinią innych, bo czasami lubię coś co jest słabe, a nie lubię czegoś co jest dobre (mówię tutaj o poziomie technicznym, scenariuszu  itd.)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Nie jestem w stanie stworzyć top 10, ale wiem jedno: najgorszym filmem w historii ludzkości jest Kac Wawa i sądzę, że całe jego wydania powinien spotkać los tej gry z E.T. - zakopać na jakimś zadupiu. Z tym, że później już tego nie szukać.

Poza tym - cała kinematografia Uwe Bolla z Far Cry na czele.

No i jeszcze można dodać Blair Witch oraz 2012: Koniec Świata (nie mylić z tym 2012 od Emmericha)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Titanic 2 - tak, taki film istnieje. Swego czasu można "to" było obejrzeć ma ipla lub iplex. 

 

Saga Zmierzch - żeby nie było... próbowałem, ale czegoś tak nudnego i idiotycznego nie widziałem od lat

 

Nowe parodie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ogladałem bodaj 2 cześć zmierzchu. Co prawda zrobiłem z tego lekką komedie bo waliłem trochę docinków podczas ogladania, ale dziwie się, że ludzie nazywają to najgorszym filmem. Nic specjalnego, taka ckliwa historia. W piątkowy wieczór bez planów z rodziną można oglądać. Przy okazji Jacob ma nawet fajna sylwetke.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię dobre romansidła i filmy o wampirach. A tutaj wątek romantyczny jest potwornie nudny, a z wampirów zrobiono brokatowe  nie wiadomo co...

 

Równie dobrze można zrobić film o drugiej wojnie, lądowaniu na plaży Omaha, gdzie żołnierze używają pistoletów na wodę, a zamiast min wybucha konfetti.  :burned:

Edytowano przez Triste Cordis
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Saga Zmierzch - żeby nie było... próbowałem, ale czegoś tak nudnego i idiotycznego nie widziałem od lat

Saga Zmierz jako komedia nie jest zła. Bella bierze ślub i nawet się nie uśmiecha, jej seks z Edwardem to głównie rozwalanie pokoju-czysta komedia :D

Jedyny problem taki, że to miał być horror i romans, a nie komedia...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Lubię dobre romansidła i filmy o wampirach. A tutaj wątek romantyczny jest potwornie nudny, a z wampirów zrobiono brokatowe  nie wiadomo co...

 

Równie dobrze można zrobić film o drugiej wojnie, lądowaniu na plaży Omaha, gdzie żołnierze używają pistoletów na wodę, a zamiast min wybucha konfetti.  :burned:

 

Zamiast min wybucha konfetti? Wchodzę w to :D.

A co do Zmierzchu- nie jest nawet takie złe. Dobra komedia, co chcecie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Raczej nie oglądam złych filmów. No cóż, jednak jest prawie niemożliwe, aby nie trafić na jakiś gorszy tytuł.

 

- Szkarłatna Litera

- Wodny Świat

- Anakonda

- Hostel

- Wirujący Seks

- Dom nad Rozlewiskiem 

- Listy do M (o kur... to wyjątkowo tutaj się powinno znaleźć)  

 

Kiedyś lubiłem Tytanic, ale później jakoś mi zbrzydł. Natomiast Zmierzch... kiedyś hejtowałem tą sagę. Uważałem, że te wampiry, to nic innego, jak jakieś błazny z perypetiami nastolatków. Ale jakoś się później przekonałem do nich. Nie wiem czemu. Tak po prostu wyszło. Teraz nawet mi się podoba ta saga. 

 

A teraz filmy, które lubię (a tak dodam, bo miało być top 10 najgorszych, ale nie potrafię tego zapełnić)

 

- Leon Zawodowiec

- Saga Matrix

- Zielona Mila

- Nie zadzieraj z fryzjerem! :P

 

Przy okazji. Szukam takiego filmu, który już kiedyś oglądałem, tylko nie pamiętam tytułu. To był film akcji, sci fi podobny do Matrix. Pamiętam, że chodziło tam o to, że jakiś tam agent (kojarzę, że chodzili w garniturach) miał taki zegarek, który pozwalał mu świetnie walczyć i bić się. Stawał się wtedy prawie nie do pokonania. I ten zegarek można było przełączyć na tryb obrony lub ataku. Jeśli ktoś kojarzy, to proszę o odpowiedzi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najmocniej odradzam "Bitwę o Los Angeles". Jedno z najbardziej bezsensownie stworzonych sci-fi jakie w życiu widziałem. Pomijam idiotyzmu typu "Wysyłamy piechotą na pierwszy front, chociaż nawet samoloty są bezzałogowe" czy "strzel rakietą w jeden punktów, to zwijamy inwazję". Film fatalnie skonstruowany, w pewnym momencie w środku filmu na dobrą godzinę siada akcja i rozpoczynają się głupawe dialogi. I inne rzeczy, których opisywać nie będę, bo żal tracić więcej czasu na ten balast.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast nie polecam filmu "Boa kontra Pyton". Jedno wielkie bezsensowne łajno bez fabuły i z takimi idiotyzmami jak: "Wielki wąż grasuje w mieście? Wyślijmy drugiego węża by ze sobą walczyły" A co węże ze sobą później robią? Kopulują  :burned: A o "efektach specjalnych" już nie wspomnę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Jedyny film, który na serio serio mi się nie podobał (oglądałem go, gdy miałem osiem lat, a potem się rozpłakałem) był twór pt. "Facet od Wf-u".

W skrócie fabuła wyglądała następująco:

Główny bohater wychował się w małym miasteczku na prowincji, a dzieciństwo dzielił na szlajanie się po ulicach, odpędzaniem od samotnie wychowującej go matki mężczyzn, z którymi ta chciała zawrzeć powtórne małżeństwo, oraz zbieraniem (podobnie jak cała chłopięca populacja wsi) lania na każdej lekcji wychowania fizycznego od demonicznego nauczyciela - jedynej, osoby, którą darzy szczerą nienawiścią. Akcja zaczyna się, gdy bohater debiutuje jako autor bestsellerowych poradników życiowych, które naprawdę zmieniają życie takie są zajebiste. Dowiaduje się, że rada rodzinnej gminy przyznała naszemu bohaterowi nagrodę złotego kłosa przyznawanej najbardziej znaczącym osobom urodzonym w owej miejscowości. Mężczyzna wraca więc do domu, gdzie prawie pada na zawał widząc, że jego mama umawia się z... byłym trenerem bohatera!

Jak już mówiłem, film oglądałem bardzo dawno temu i to był cholerny błąd. Ten film był pierwszym obrazem z dużą dawką brutalności i absurdu. Zmieniło to mój sposób patrzenia na świat. Na gorszy. Pewne sceny wryły mi się w pamięć i cholernie mnie zasmuciły. Od tamtej pory rozumiem czemu dzieci izoluje się od pewnych treści.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...