Skocz do zawartości

Odcinek 21: Testing, Testing, 1, 2, 3


Cahan

  

63 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Odcinek oceniasz na:

    • 1
      1
    • 2
      0
    • 3
      1
    • 4
      1
    • 5
      0
    • 6
      1
    • 7
      3
    • 8
      7
    • 9
      17
    • 10
      32


Recommended Posts

Odcinek bardzo mi się spodobał, uśmiałam się tak bardzo, szczególnie z rapu Pinkie i przedstawienia Fluttershy  :pinkie3:  W końcu znów ujrzałam całe mane6, brakowało mi ostatnio tego. Morał może niezbyt ciekawy, ale jestem ciekawa, co dalej będzie z Rainbow Dash i Wonderbolts. Odcinek zasługuje na dziesiątkę.  :pinkie:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę powiedzieć o odcinku? :lunathink:

 

Orzekam, że dzisiejszy odcinek jest chyba najlepszy jeśli chodzi o czwarty sezon i jednym z najlepszych jeśli chodzi o ogół :x

 

Fabuła ciekawa. Biedna Dashie ma kolosa ze znajomości historii Wonderbolts, zaś jak rasowy student stara się robić wszystko, byleby się nie uczyć :rainderp: . Z pomocą oczywiście przychodzą jej przyjaciółki, które próbują przekazać porcję porządnej wiedzy w różny sposób. Tak więc mieliśmy klasyczną naukę Twalota, sztukę teatralną Flutterki, rap Pinkie (geniusz :D ) czy pokaz mody Wonderbolts zaaranżowany przez Rarity. Appurujacku niestety nic nie umiała poza jabłuszkami  :< . Tęczowa klacz się załamuje, bo z tego przedmiotu nie ma nawet poprawki. No ale okazuje się, że jak Rainbow Dash lata sobie z Twilight (zresztą - księżniczka szybko opanowała lot :v ), to włącza jej się hawk-eye i jest w stanie dostrzec nawet lukier na ustach CMC :wat: . Mane5 sprytnie to wykorzystuje tworząc na ziemi mini przedstawienie kostiumowe, a RD dzięki temu przyswaja niezbędną wiedzę. Kolos zostaje zaliczony, zaś potem zostało to porządnie oblane cydrem (ale twórcy serialu nie chcieli nam tego pokazać :v ).

 

Zastanawiam się czy po prostu byłem w tak dobrym humorze dzisiejszego poranka, bo nie pamiętam kiedy ostatnio odcinek MLP... tak mnie rozśmieszył. Dosłownie każdy gag powodował to, że się śmiałem (zwłaszcza wykład... to było tak randomowe, że mi się ze studiami skojarzyło :lol: ). Rap Pinkie Pie przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. To było osom :x . Dat 90's - graffiti, deska, ciuchy, vinyl scratches by Vinyl Scratch :D . Nie mam się zbytnio do czego przyczepić. Może trochę do scen z Applejack, bo mam wrażenie, że twórcy odcinka zrobili z niej za przeproszeniem przygłupa :v . Zastanawia mnie także - jak Mane5 dało radę zrobić taki show w tak krótkim czasie. Ale to na szczęście nie są dla mnie wady, które miałyby poważnie wpłynąć na ocenę. Odcinek był świetny. Dużo humoru, dużo nowości (historia Wonderbolts - fanfikopisarze do dzieła!), morał może nie jakiś superhiperduper poważny, ale jednak też dość życiowy ^^. This episode is 100% Imesh approved :rdblink:

 

Pluses:

 

++ Humor, humor i jeszcze raz humor! - w niektórych momentach (RD na krześle, przedstawienie z Mane6 pets) autentycznie zostałem powalony z krzesła  :D ,

+ Fabuła - ciekawa, raczej bez poważnych błędów logicznych,

+ Wstawki przejściowe między scenami i sceny z "przewijaniem taśmy" - wiem, że to drobiazg, ale mi się strasznie spodobały ^^ ,

++ Pinkie rap - genius :3 ,

+ Dużo nowości jeśli chodzi o Wonderbolts. Od postaci historycznych po pana egzaminatora, który jest taki osom, że zdołał sprawdzić pracę RD od razu po jej oddaniu :x ,

+ Fajnie, że twórcy pamiętają o G1 i pojawia się w historii Wonderbolts Firefly ^^,

+ Vinyl Scratch - fajnie, że się pojawia :yay: . Co prawda zastanawia mnie, czy po prostu jej scratche nie były takim mrugnięciem w stronę broniaczy (czynność, którą wykonywała w odcinku było scratchowanie; scratchowanie winyli - Vinyl Scratch) ale i tak miło, że się ponownie znalazła w odcinku ;) ,

+ RD do Twilight - "After all, you're good at everything" - HUE ^^.

 

Minuses:

 

- none

 

Pluses/Minuses

+/- Applejack w odcinku - miałem nadzieję, że też zaskoczy jakimś niekonwencjonalnym sposobem do nauki, no ale oczywiście musi wiedzieć tylko o jabłkach, zaś przez to w odcinku była backgroundem :v . Byłby minus, ale dodaję plusa, bo nie ukrywam, że trochę mnie to rozśmieszyło :rainderp: ,

+/- Nie do końca rozumiem w jaki sposób Mane5 zdołało zrobić ten końcowy "powtórzeniowy show" w tak krótkim czasie angażując jeszcze dodatkowo mieszkańców Ponyville :v . Po prostu musiałem się do czegoś przyczepić :drurrp: .

 

Odcinek 10/10. Serdecznie polecam, pozycja obowiązkowa etc. Po prostu świetny odcinek no. Liczę, że pozostałe też takie będą ^^

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się wymieniać + i -. Może zrobię to kiedy indziej.

A tak wg. odc. był dość dobry.

Szkoda, że nie było WB, chodzi bardziej o główną ekipę.

 

Rapowanie PP tej historii WB. Matko, przypomniało mi się jak moja klasa na dzień wiosny rapowała "Pana Tadeusza" Nie wiem, co jedno z drugim ma wspólnego ale ok.

Mogę ocenić 10/10

Czy tam była latająca Scootaloo?

Kolejne pojawienie się Vinyl. To mi się podoba.

 

I to chyba tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


+/- Nie do końca rozumiem w jaki sposób Mane5 zdołało zrobić ten końcowy "powtórzeniowy show" w tak krótkim czasie angażując jeszcze dodatkowo mieszkańców Ponyville

 

Minęło kilka godzin, a poza tym mieszkańcy są zawsze chętni do pomocy, więc było to do zrobienia xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O żesz ja chromolę... Aż nie wiem, co powiedzieć... Tak dobrego odcinka nie było od niepamiętnych czasów...  Naprawdę pod koniec oglądania zatkało mnie. Podobnego uczucia doświadczyłem, gdy po raz pierwszy przeszedłem Bioshocka Infinite, tylko że tam było to o wiele silniejsze.

 

Samo przedstawienie fabuł jest jak najbardziej na plus. Pewna siebie Rainbow Dash sądzi, że zda egzamin z kopytem w... nieważne. Tak czy siak, oczywista prawda wyszła na jaw, iż RD tak naprawdę G wie i jeśli podeszłaby z taką wiedzą do egzaminu, to by zrobili z niej nowy mem na uczelni. Reszta mane 6 stara jej się pomóc, lecz ich metody są bezskuteczne. RD wyjawia później swoją super moc, o której opowiem później, a Twilight wykorzystuje ja, aby wbić do pustej główki naszej tęczowej klaczy najważniejsze informacje. Metoda skutkuje i Rainbow zadaje egzamin. Już sama fabułą dodaje dużo punktów odcinkowi, a przecież nie wspomniałem jeszcze nic o jej perfekcyjnym ukazaniu.

 

Główną bohaterką tegoż epizodu jest Rainbow Dash, której sympatią raczej nie darzę. Jest ona, według mnie, głupia, lekkomyślna i lubi się przechwalać, a jej cała "coolowość" jest dość irytująca. Dlatego też prawie wszystkie jej odcinki do udanych nie należą. Mówię tutaj o takich zaje*istych tworach, jak począwszy od tragicznego "The Mysterious Mare Do Well", poprzez "Wonderbolts Academy", aż na katastroficznym "Daring Don't" kończąc, odcinki są bardzo słabe, a bohaterka przyprawia o białą gorączkę. I w sumie muszę przyznać, że z początku dzisiejszego odcinka jej zachowanie nie różniło się od tych z poprzednich epizodów, to była tak tylko przed openingiem. Później, o dziwo, było spoko. Pomimo ciągłego bycia zbyt pewną siebie, oglądał mi się ją nawet przyjemnie. Nawet śmiałem się z jej paniki, a później użalania się nad sobą i pesymistycznego nastawienia na wszystko. Wybaczcie mi moje chamstwo, ale cieszyłem się jak dziecko, gdy RD w końcu przyznała, że jest głupia :P Nie wiem, dlaczego, ale w tym odcinki nasza tęczowa klacz, pomimo iż wciąż lekko mnie irytowała, wyszła nawet fajnie. Jednak o wiele bardziej spodobał mi się motyw, iż RD w locie w wiele bardziej się skupia a jej mózg pracuje o wiele bardziej wydajniej. Dostrzega wiele drobnych szczegółów, potrafi dobrze zanalizować (Gimbus: he he he Powiedziałeś "anal" he he) swoje otoczenie i to, co miało tam miejsce itd. Super moc bardzo ciekawa. W dodatku, do postaci tej pasuje jak rękawiczka. Rainbow Dash w locie dostaje + 3 do Inteligencji, percepcja podnosi się do 10, ma zwiększoną szanse na obrażenie krytyczne oraz na jej kompasie wyświetlają się niewidzialni wrogowie. Bardzo się ciesze, że twórcy wstawili tutaj tak ciekawy aspekt.

 

Jednak pomimo, iż pierwsze skrzypce gra Tęczowe Uderzenie, to w sumie mamy tutaj ukazane całe mane 6. Twilight już od pierwszych sekund zachwyca swoim zachowaniem. Jako jej wielki fan, mogę przyznać, że w tym odcinku wyszła wręcz idealnie. W dodatku, jej metoda nauczania także idzie na plus. Podkreślanie, wykłady i te dziwne fiszki. Sam preferuje bardziej metodę chodzenia po całym domu, wydzierania się na głos i gadania do zwierząt, ale jak kto woli. Tak ogółem, to podczas tych jej lekcji lałem ze śmiechu, głównie z tego, jak Twilight reagowała na zachowanie RD itd. Jako fan Twilight, czuje się spełniony. O reszcie kuców z mane 6 będzie już trochę mnie, bo nie odegrały one aż tak znaczącej roli. FS w sumie wjechała z buta w tym odcinku, gdy tylko się pojawiła. Jej głos był trochę za bardzo przesiąknięty "wkur*em, lecz dobrze widzieć, że lekcje Iron Willa jednak coś dały. Jej sposób był... noooo mógłby być skuteczny, ale nie był, tak powiem. Lecz przyznam szczerze, że bez lekkiego śmiechu z mojej strony się nie obyło. O Pinkie Pie potem się wysłowię. Rarcia jak zwykle po "rarciemu", czyli albo ciuchy, albo ubrania, albo szaty, albo części garderoby. Jest git, bo te jej uniformy była bardzo ładne. Jeśli chodzi natomiast o Applejack... Można wywnioskować, że słowo nauka jest jej obce... Jednak i tak, żadna z postaci nie ukazała się w złym świetle. Wszytko było jak najbardziej na miejscu.

 

A teraz przyszedł czas na to, co sprawiło, że szczęka mi opadła na ziemie. Coś, przez co wyleciałem z bambosz. Coś, co sprawiło, że moja ulubiona skarpeta z misami pękła na prawej pięcie. Chodzi mi tutaj o lot Twilight i Rainbow Dash oraz o to, co działo się na ziemi. To było tak epickie, że szczękę przez cały czas miałem rozdziabioną. No po prostu... cudo. I jeszcze ta muzyka... Oficjalnie stwierdzam, iż jest to jednej z najlepszych i najbardziej epickich momentów w cały tym serialu.Ta scena była... magiczna i po prostu wygrała ten odcinek. Aż trudno to opisać słowami.

 

Kolejnym olbrzymim plusem jest cała ta historia Wonderbolts. TYLE WIEDZY!!! W bardzo fajny sposób dowiedzieliśmy się mnóstwa informacji nie tylko o samej drużynie lotników, ale i o dawnych losach Equestrii. Das gut!

 

A teraz czas przyszedł na piosenkę. ... ... ... ALE FAZA, JA PIER*OLE!!! Jedyny komentarz, jaki ciśnie mi się na usta. No czegoś takiego w życiu się nie spodziewałem. Pomimo, iż nie jestem zwolennikiem tego rodzaju muzyki, to wykonanie jest perfekcyjne. I jeszcze ten "teledysk". Nie powiem, żeby sama piosenka była fajna, lecz samo jej wstawienie i to wykonanie to istne mistrzostwo. Mózg rozje*any.

 

Mogę jeszcze dopowiedzieć, że sam odcinek przepełniony był ogromem licznych gagów i śmiesznostek. Nie będę wymieniać ich wszystkich (leń), więc podam tylko kilka wybranych. Po raz pierwszy widzimy, jak Twilight stoi na chmurze. Tekst Applejack, że pokaz mody Rarity też by jej nie nauczył mocno mnie dobił, a mina Rarici to już w ogóle: miała być fotos z odcinka, ale go nie znalazłem... Podobał mi się także widok Ponyville z lotu ptaka. Chodzi mi o ten moment, w którym widać było CMC i sprzedającego koks Big Mac'a. Cienie szybujących postaci były doskonale wykonane. Już wiadomo, na co poszedł hajs z zabawek hłe hłe. Dostrzegam jednak w tym odcinku dwie, strasznie malutkie wady. Mniejszą z nich jest to, że AJ została (a to niespodzianka) zepchnięta na bok. Druga sprawa to strasznie nagłe zakończenie, lecz owe błędy zanikają na tle całości tegoż epizodu.

 

Reasumując:

Plusy:

 - Rainbow Dash wyszła nawet fajnie, a to rzadkość.

 - Umiejętność Rainbow lepszego skupienia w locie.

 - Twilight sama w sobie.

 - Metody nauczania każdej z postaci z naciskiem na Twilight i Pinkie.

 - Rap.

 - Plus przez duże "P", czyli sposób, w jaki Rainbow nauczyła się tej całej historii.

 - Lekcja historii.

 - Sama fabuła odcinka.

 - Olbrzymia ilość śmiesznych żartów itd. Przez cały odcinek się w sumie śmiałem.

 - Sam fakt, że odcinek o Rainbow mi się spodobał.

 

(mini)Minusy:

 - AJ jak zwykle tło, ale coś mi się wydaje, że to już taki troll od twórców.

 - Zbyt nagłe zakończenie.

Ocena: 9,5/10

 

Owacje na stojąco. No tak wysokiej oceny jeszcze w tym sezonie nie było. Przez to, że spierniczyli poprzedni odcinek, ten jak na razie stoi na pierwszym miejscu. Epizod na prawdę perfekcyjny. Nie spodziewałem się aż tak dużego sukcesu. Wszystko jest takie, jak powinno. W szczególności ta ostatnia scena z RD i Twilight zasługuje na gromkie oklaski. Po mocno rozczarowującym, poprzednim odcinku dostajemy teraz coś tak epickiego. Pomimo, iż sezon 4 chyli się już ku końcowi, to moje szczęście byłoby bezgraniczne, gdyby ten poziom pozostał do wielkiego finału.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz przyszedł czas na to, co sprawiło, że szczęka mi opadła na ziemie. Coś, przez co wyleciałem z bambosz. Coś, co sprawiło, że moja ulubiona skarpeta z misami pękła na prawej pięcie. Chodzi mi tutaj o lot Twilight i Rainbow Dash oraz o to, co działo się na ziemi. To było tak epickie, że szczękę przez cały czas miałem rozdziabioną. No po prostu... cudo. I jeszcze ta muzyka... Oficjalnie stwierdzam, iż jest to jednej z najlepszych i najbardziej epickich momentów w cały tym serialu.Ta scena była... magiczna i po prostu wygrała ten odcinek. Aż trudno to opisać słowami.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie 9/10, jakoś nie przemawiają do mnie te trudności RD z powierzchowną nauką historii, trochę naciągane to. Za to pomijając źródło problemu, reszta jest świetna, oby dotrwali do finału, bo na razie sezon 4 > sezon 2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry odcinek i jeden z niewielu z którymi mogłam się nieźle uosabiać. 

+ postać RD- zupełnie nie przeszkadza mi, że zna przynajmniej większość swoich zalet i nie boi się mówić o tym komuś w twarz... albo pysk. Bardziej dobijają mnie zbyt skromni ludzie nie wykorzystujący w pełni swojego potencjału.

+ entuzjazm Twi - lubię to jej zaparcie jak już się za coś zabierze

+ uspokajający wpływ Flutterki

+ rap Pinkie w stylu lat 90tych XD padłam :lunaderp:

+ urzekła mnie AJ - dobry przykład na to, że nie każdą pracę najlepiej wykonują ludzie, którzy lata spędzają miedzy książkami

+ historia Wonderbolts!

 

Było mi szkoda RD bo doskonale rozumiem jej problem. x.x Ale fajnie, że jej się udało. ^^

Edytowano przez Burning Question
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, odcinek był świetny ! Mogę go ze spokojem zaliczyć do pierwszej piątki moich ulubionych odcinków. Na zalety można zaliczyć:

+Rapująca Pinkie :rainderp: Przy tym nie mogłem przestać się śmiać, tym bardziej, że w tle była Vinyl Scratch :untz:

+Fajnie ukazana historia Wonderbolts'ów w sposób RD.

+Odcinek o Rainbow Dash /)*3*(\

+Dobrze przedstawiony ,,tryb studenta/ucznia'' przed ważnym sprawdzianem :D

+Oczywiście nie można zapomnieć o żartach. Choćby ten, gdy Pinkie rzekła ,,Jestem zainspirowana'', zakładając kapelusz :rainderp:

Ogółem, odcinek świetnie się ogląda i zapadnie mi na długo do pamięci. Daje mocne 10/10. A teraz....kolejny tydzień czekania..:C

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym słowem na ten odcinek jest: dziwny. Niby takie slice of life z elementami komedii, ale jakoś za bardzo oderwane od życia na Ziemi. Owszem wiem, że w Equestrii mało co przypomina nasz świat, ale to ,że nawet nauka musi przebiegać czasem w sposób paranormalny, to już przesada. To mi przypomina dodatkowy zmysł Spidermana, tyle że on jest we swoim świecie mutantem. Chyba wolałbym by RD po prostu obejrzała film, ale wtedy z z kolei drastycznie podskoczyłaby przewidywalność. W sumie nie wiem, co bym chciał od tego odcinka.

Dało się też wyczuć morał, ale jeśli ma on znaleźć potwierdzenie w rzeczywistości, to chyba też w jakimś innym, lepszym świecie. Z własnego doświadczenia wiem, że system szkolnictwa zabija wszelką kreatywność, jeśli czegoś nie rozumiesz, albo cię to nie interesuje, to niby czasem możesz nauczyć się tego własną metodą, tyle że na dwóję.

Rapu podobnie jak techno i większości polskich wykonawców szczerzę nienawidzę. Niby plus za świeży pomysł, ale jakoś to po mnie spływało, bez większych wrażeń. Jedyne co mogę opisać to postacie, które się pojawiły podczas tego czegoś, i tak np Vinyl była mega, chyba po raz pierwszy(nie licząc EG) "pomachała" oczami. Mega natomiast nie byli ci raperzy(oprócz Pinkie), brązowawe umaszczenie jednego z kuców(doktorek?) z pewnością było nawiązaniem do koloru skóry oryginalnych raperów, a osobiście nie lubię ponifikacji które oddają kolor człowieka(nie ważne jakiej rasy), bo wtedy wyglądają łysawo. Czy nie lepsza byłaby zebra? Ile widzieliśmy tych sympatycznych stworzeń? Tylko jedną sztukę, nie to co z gryfami.

Co jeszcze, mogę dodać- wielki plus za Spikea.

Ocena ogólne 9/10, widzę wiele wad tego odcinka, aczkolwiek wynika to z moich osobistych gustów, a i same wady nie były jakoś bardzo istotne dla całości.

Edytowano przez fallout152
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem odcinek GENIALNY, najlepsza piosenka Pinkie, tyle wiedzy o Wonderboltach (Sosna i Elfka się ucieszą), Rainbow mająca się za głupią, cóż już będąc w szpitalu mówiła, że nie jest jajogłowa i tu widać kontynuację tego myślenia. Jednak muszę przyznać, że odcinek, jest jednym z najlepszych jakie dotąd powstały 10/10! :rdblink:

Edytowano przez BRONIESiPEGASIS
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek moim zdaniem bardzo, ale to bardzo dobry. Dostarczył mi wiedzy o historii WB (będę miał materiał do odpowiedzi :v), po za tym wszechogarniająca Rainbow podczas lotu... kurczę chciałbym tak potrafić, choć to, czego się dowiedzieliśmy o Rainbow w tym odcinku stanowczo odebrało jej prawo do powiedzenia Twilight w pierwszym odcinku, że jest szpiegiem :rainderp: Swoją drogą... Pinkie rap był genialny. Odcinek oceniam na 9+/10 a jako, że nie chce mi się wymieniać plusów i minusów to nie wymienię :v

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacyjny odcinek. Było się z czego pośmiać. No i poajwiły sie jakieś kolejne wzmianki o historii Equestrii. Najbardziej mi się podobało: Częste używanie skrzydeł przez Twilight, Rainbow Dash i jej nauka u Twilight, rap Pinkie Pie, Rainbow Dash rejestruje wszystko podczas lotu i Twilight znajduje nowy sposób nauki dla Rainbow Dash

Minusów nie zauważyłem ogólnie jak dla mnie

10/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż ozdrowiałem to odcinek ocenić musiałem 

I minusa żadnego nie wykryłem

I jeśli chce znać moje zdanie

to 3 rzeczy wyszły wręcz genialnie

Perw :rd: zachowanie

na :twilight: nauczanie

zaś drugie :pinkie: rapowanie (MC  Pinke to mój ziom, Wiki wiki joł ;) )

Zaś za śmieszne przedstawienie kocham  Fluterkę

za to i innych smaczków których nie wymienię

Odcinek dostaję pełną pulę

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie edzie plusów i minusów...będą same plusy ale dlatego że nie umiem recenzować więć pierwszy i największy plus...

 

:twilight2: TWILIGHT :twilight: -moja najulubieńsza, najgenialniejsza, najwspanialsza (i jeszcze więcej pozytywnych określników z NAJ na początku) po takiej przerwie w końcu dostało większą role, sprawiła się jako nauczycielka (ach... taka nauczycielka to skarp) oraz latała i teleportowała się na dość epicką odległość, nie wiem czy ktoś to zauważył ale Twily tepneła się nieco dalej niż zwykle

 

Pinkie!- Pinkie, Pienkie... rozkradasz cały odcinek jak tylko si e pojawisz... i za to jesteś epicka

 

Science!-  Historia Wonderbolts, wow, nauki tak wiele, wow, informacje o Equestrii takie ciekawe ,wow, epickość taka epicka wow

 

I to by było na tyle

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo spóźniona ocena odcinka, ale co tam.

Powstrzymam się tym razem od oceny na zasadzie plus-minus i po prostu wymienię swoje spostrzeżenia.

1) Czemu Twilight czyta na głos kiedy jest sama? Strasznie dziwne ... znam osoby które tak robią i są to przeważnie ludzie którzy kiepsko czytają. Wewnętrznie czyta się znacznie szybciej i moim zdaniem to by bardziej pasowało do Twi. Nie mówiąc już o tym, że czytanie na głos jest wkurzające.

 

2) Twilight wyrasta na dobrą nauczycielkę. Jej wyjaśnianie podstawowych metod nauki szczerze mówiąc może się przydać nawet dorosłym osobom. Nie mówiąc już o tym, że wpadła na to, że Rainbow ma inteligencję przestrzenną opartą o podzielności uwagi. Twilight upodabnia się pomału do Celestii pod kątem bycia mentorem.

3) Humor w tym odcinku był epicki, głównie dzięki RD np. nabijanie się ze wzrostu Twilight, bujanie na stoliku z akompaniamentem Spike'a i Sowalicjusza, strzelanie w fiszki.

4) Miałem wrażenie, że początek odcinka był podobny lub nawet wzorowany na początku fanowskiego Double Rainboom. Nawet teksty RD i Twi były takie same.

 

5) Podobał mi się motyw RD przed egzaminem. Zachowywała się trochę jak ja w przeddzień niektórych egzaminów w czasie sesji. Chyba sobie zawczasu ogarne notatki ... thx MLP. Nie podobało mi się natomiast ponowne umacnianie stereotypu, że sportowcy są słabi w nauce, a prymusi słabi w sporcie. Amerykanie mają poważny problem ze sobą ...

6) Kłótnia Rainbow i Twilight dodała odcinkowi trochę pikanterii. :rapidash2: Od razu skojarzyła mi się ta nutka:



7) Powraca asertywna FS. Dodatkowo bardzo ładnie wyglądała jako Celestia, z resztą Rarity jako Luna też niczego sobie.

8) Historia Wonderbolts zdecydowanie mnie zaciekawiła. Trochę tego było, ale przede wszystkim ważną informacją jest, że przed wygnaniem Luny, Equestria nie miała armii.

9) Sposoby uczenia się każdej z M6 - przedstawienie FS i Spike jako reżyser, Pinkie rap (i dodatkowo pojazd rapem na Twilight), pokaz mody Rarity (i jej mina kiedy AJ stwierdziła, że tym sposobem nie da się niczego nauczyć).  :destiny: Jabłka pominę bo trochę backgroundowo się zrobiło.

10) RD mówi o sobie "głupia" to było smutne zważywszy na jej osobowość.

Ogółem odcinek oceniam na 9/10 ... po raz kolejny potwierdza się to, że czwarty sezon wysuwa się na prowadzenie. Liczę jeszcze tylko na epicki finał i mogę spokojnie umierać.

Edytowano przez Razjel666
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

8/10

 

Odcinek wprost dla mnie! Historia sił zbrojnych! Pełno detali!

 

WIELKI POWRÓT TWILIGHT! Takiej, za jaką tęskniłem, jaką kochałem. Mądrej i nauczającej. Bardzo dobre pokazanie charakteru RD, zawsze ją sobie taką wyobrażałem.

 

Troszkę pomieszanie stylów w tych mundurach, a także stopni... ale zwalę to na brak dbałości o detale.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twilight Sparkle... szlag by mnie trafił z taką nauczycielką...
Rainbow Dash... szlag by mnie trafił z taką uczennicą...
 
Są siebie warte~ :D może Pinkie w jednej z ww ról mogłaby pomóc? :v
 
W tym odcinku mieliśmy okazję zaobserwować jak ponyvillska fundacja Spełniamy marzenia pomaga Rainbow nauczyć się do egzaminu w dość niecodzienny sposób, fajnie to m6 wykombinowały, ale że tak całe miasteczko było skore do pomocy? Ciekawe, czy fakt, że Twilight jest księżniczką miał na to jakichś wpływ? x)
 
Jeśli chodzi o role w finalnym przedstawieniu, Fluttershy jako Celestia i Rarity jako Nightmare wypadły po prostu świetnie, pierwsze przedstawienie, to z użyciem zwierząt też było niczego sobie, niemniej w tej konkurencji MC Pinkie chyba najlepiej wypadła, ale warto wspomnieć, że Rari też miała całkiem ciekawą kolekcję... umm, koncepcję nauczania, ładną, ale raczej wątpliwą jeśli chodzi o skuteczność nauki ^^"

 

Czemu Twilight czyta na głos kiedy jest sama? Strasznie dziwne ... znam osoby które tak robią i są to przeważnie ludzie którzy kiepsko czytają. Wewnętrznie czyta się znacznie szybciej i moim zdaniem to by bardziej pasowało do Twi. Nie mówiąc już o tym, że czytanie na głos jest wkurzające.

Czytanie na głos poprawia dykcje i względnie pomaga zapamiętywać lepiej ^^

 

Spoiler

Heh, bardzo fajna nuta! :D

 

WIELKI POWRÓT TWILIGHT!

Hmm... faktycznie tutaj przestała robić za backgrounda~ a już sprawiała wrażenie dobrej księżniczki, no proszę xP

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Hue hue, RD zachowywała się jak takie typowe, znudzone dziecko... Nie śmiałam się wniebogłosy, ale parę cichych chichotów było.
Nie jestem za to fanką jakichkolwiek wstawek rapowych, hiphopowych, itd.... Dlatego odcinek ma za to dużego minusa.
Za to te stroje starych Wonderboltów są ciekawe, z niecierpliwością czekam na fanarty ludzkiej wersji.  :interesting:

Generalnie odcinek całkiem interesujący, chociaż nie sądziłam, że całość zostanie poświęcona wyłącznie poszukiwaniu metody nauki... Cóż, niech będzie 7/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...

Już pierwsze minuty odcinka rozwalały nie wiedziałem że RD to taki nieuk,chociaż nauka w locie może być dobra,ale wracając do tego co się działo powalało mnie to jak RD wstrzymywała się od nauki np strzelając w twilight papierem  :rainderp: ,rap w wykonani pinkie pie zaskoczył mnie nie wiedziałem że w takiej bajce będzie rap,odcinek ogólnie rozwalającyXD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...