gurtos

Do oryginału temu dubbingowi brakuje, ale i tak bije wszystkie inne.

Szkoda, że powycinali część scen. No i w pierwszym odcinku Rarity ma zmieniony jeden dialog. Gdy Twilight przychodzi do niej po raz pierwszy, mówi "co za wspaniała grzywa".

Jeden z fajniejszych odcinków.

Głównie dzięki kłótni Applejack i Rarity.

Twilight z swoją nerdowatością też plusuje.

Minusy:

-dość nudny, tylko niektóre momenty się wywyższają

Tych momentów jest dużo, a co chwila pojawiają się "momenciki".

Okładka DVD "Adventures in the Crystal Empire"

Znam jedną lepszą. Ktoś w necie ją opisał, więc nie ma pewności czy jest prawdziwa, jeżeli jednak wierzyć tej osobie to pisząc list do nauczyciela, profesora, czy czegoś podobnego, nie pamiętam, rozpoczął go dla żartu "Dear Princess Celestia" z zamiarem skasowania tego później. List był dość długi i oczywiście ostatecznie został wysłany z tym nieszczęsnym początkiem. Dopiero po chwili koleś uświadomił sobie co zrobił. W napięciu oczekiwał na odpowiedź, która gdy w końcu przeszła rozpoczynała się słowami "To my faithful student".

Nie znalazłem takiego tematu, a chciałem się podzielić swoją dzisiejszą historią. Ludzie z forum zapewne też mają swoje jakieś zabawne, może niektóre trochę wstydliwe, historie związane z oglądaniem MLP. Jeżeli temat był, ale mi umknął, proszę o przeniesienie. Byłem dziś na uczelni oddać zaległy projekt - program napisany w javie (drugi rok studiów - informatyka, programowanie). Podczas pisania programu zostawiłem jedno z okienek z zamiarem uzupełnienia go później, a początkowo dla wypełnienia pustki wlepiłem tam obrazek Applejack. Później AJ wywaliłem i w jej miejsce wstawiłem to, co powinno się tam znajdować czyli statystyki gracza. Dziś, już podczas prezentowania aplikacji, tłumaczyłem jak zrobione są wszystkie rzeczy i mówię, że plansza i to panel na którym rysowane są odpowiednie obraki. Pokazuję katalog z grafikami, a tam, widoczny na miniaturce, plik AJ.png, którego zapomniałem skasować. Doktor pyta się mnie, skąd tam kucyk, a ja nieśmiało odpowiadam, że nie jest częścią projektu. Na to zadaje mi pytanie: "czy to nie jest Applejack?" Zdziwiony odpowiadam, że tak. Po sprawdzeniu programu, wypytał mnie trochę o My Little Pony. Okazało się, że ogląda. Rzucał imionami z serialu i chwilkę pogadaliśmy. Jestem w małym szoku.

Mam pytanie co do tytułów odcinków sezonu pierwszego na forum. Ni to tytuły oryginalne, ni oficjalne polskie. Przyznam, że trochę to bywa mylące, nad pojedynczymi musiałem się chwilę zastanawiać, a wiele brzmi niedorzecznie. Dlaczego tak?

Chyba najnudniejszy odcinek jaki widziałem. Taki jakby robiony na siłę.

QFT

Wiadomo, że było parę fajnych scen, ale ogólne wrażenie pozostaje negatywne.

To wygląda tak bardzo źle... tak bardzo źle.

Że co, że jak, że kiedy? Mam NIE kupować koszulek MLP, bo to będzie "afiszowanie się" i "wciskanie" komuś moich przekonań na siłę? NEVER! Zawsze uważałem, że to co robię (łącznie ze sposobem ubierania się) jest tym, co mnie definiuje, określa, wyróżnia z tego szarego tłumu klonów (wiem, wyświechtany frazes, ale bardzo trafny). I mam z tego zrezygnować, bo jakaś banda niedorozwiniętych emocjonalnie pacanów będzie się ze mnie wyśmiewać? No ludzie, rzeczywiście straaaaszne. Tacy ludzie są jak psy - dopóki tylko szczekają, a nie gryzą, nie ma sensu się nimi przejmować, a tym bardziej dostosowywać się do nich i ich chorego postrzegania świata.

Nie będzie hejter pluł nam w twarz...

Powiem tak. To jest "afiszowanie się", ale nie jest "wciskanie przekonań".

Noszenie kucykowych koszulek nie jest złe, ale decydując się na coś takiego trzeba się liczyć z reakcją otoczenia.

Powiem nawet, że sam chciałbym tego typu koszulkę, aczkolwiek tylko na specjalne okazje.

@Topic Jak się z czymś obnosisz, to musisz się liczyć z reakcjami innych. "Robię co chcę i innym nic do tego" w prawdziwym świecie zwyczajnie nie działa, a przynajmniej nie jeśli wynosisz, to co robisz na pokaz (w tym wypadku "wynoszeniem" jest oczywiście koszulka). Po części jesteś sobie sam winien, bo mogłeś przewidzieć reakcje innych.

@NorthernSpirit Tyle, że ty jesteś dziewczyną.

Najlepsze w odcinku były Rarity ("This is the WORST. POSSIBLE. THING!") i oczywiście Twilight.

Ulubiony odcinek:16-Sonic Rainboom rządzi.

Najmniej ulubiony:Ten z Sową.Po prostu mnie znudził.

Ten z sową był okropny. Nudny i z nawet nie nieśmiesznymi, a trochę irytującymi żartami (who).

Ulubiony ciężko mi wybrać. Sezon pierwszy jest dość równomierny (nie licząc odcinków o CMC).

Nie znalazłem tej gry na forum, ale pewno się pojawiła W każdym bądź razie: Oficjalna platformówka MLP: http://www.hubworld.com/hubworld/specials/mlp8bit/ Kod: HUBMLP8BIT Na początku wydawało mi się, że ta gierka jest dość słaba. Sterowanie niewygodne, aby przejść całość trzeba powtarzać 6 razy te same poziomy (chociaż każda rasa przechodzi je w trochę inny sposób). Walki z bossami wydawały mi się być na zasadzie - walisz w przeciwnika ile wlezie, trochę dostaniesz, ale w końcu i tak go pokonasz. Za to pochwalić muszę głos który słyszymy w tle. 8-bitowe teksty, jak z starodawnego syntezatora mowy - świetnie to brzmi. Cała 8-bitowość wyszła nieźle. No i z czasem nauczyłem się walczyć z bosami tak, żeby unikać ich ciosów, więc nie jest tak źle. Czuć troszkę NESowego klimatu. Watro spróbować, ale nie oczekiwać cudów.

Jakiś czas temu amatorsko zacząłem się bawić w tworzenie obrazków które mogą być oglądane w 3D. Oto moje prace związane z MLP (Chciałem dać w spoiler, ale na podglądzie coś było z nim nie tak. Dlatego linki.): http://gurtos91.deviantart.com/art/Applejack-and-Winona-Stereogram-3D-268475332?q=gallery%3Agurtos91&qo=3 http://gurtos91.deviantart.com/art/Pinkie-Pie-Stereogram-3D-290646437?q=gallery%3Agurtos91&qo=1 http://gurtos91.deviantart.com/art/Filly-Rainbow-Rash-Stereogram-3D-295972863?q=gallery%3Agurtos91&qo=0 Żeby oglądać obrazki w 3D potrzeba specjalnego telewizora, okularów albo 3DSa. Po kliknięciu "download", można znaleźć prace w lepszej jakości i formie łatwej do przekonwertowania do odpowiedniego formatu. Są też pliki mpo przystosowane do 3DSa.

Słaby odcinek. W sumie poza paroma nawiązaniami nic ciekawego tam nie było. No i z zagadką mogli się lepiej postarać. Chciałbym zobaczyć Zwilight w roli Sherlocka z prawdziwego zdarzenia.

I'll just leave it here

a drugi z Fluttershy (o którym wolałbym nie mówić )

Toleruję twoją inność (pochodzę z ciemnej strony Internetu), ale zachowuj takie informacje dla siebie.

Discord jest materiałem na cały serial. Jeżeli o potęgę chodzi, też wygrywa. Crysalis potrzebowała dużo czasu na zdobycie mocy przewyższającej Celestię. Discord taką moc posiadał od razu po powrocie. Zabrał elementy spod nosa księżniczki, pomimo że jak powiedziała, chronione były zaklęciem które tylko ona potrafi zdjąć. Broń, która go pokonała, sam dostarczył do bohaterek tylko po to aby mieć więcej zabawy, widząc jak zawodzą.

Największa Możliwa Liczba razy Największa Możliwa Liczba/10

Brak ci podstawowej wiedzy z matematyki.

piszę tak tylko dlatego bo mam małego fioła na punkcie matmy.

ZA MAŁO CZASU! Zabrakło czasu zdecydowanie na upchanie całej tej fabuły. Te marne 45 minut to g*wno przy tym ile można było wykrzesać z finału. Film pełnometrażowy? Czemu nie! Fabuła wprost nadawała się na rozłożenie na te 1,5h. Odcinek wręcz świetny, epicki itd. Jedyne czego można się doczepić to czasu, wszystko za szybko się dzieje, a druga sprawa to, że czarny charakter zdecydowanie słabszy od Discorda

Ja akurat nie lubią gdy akcja toczy się wolno. Wolę gdy dużo się dzieje, dlatego czas odcinka absolutnie mi nie przeszkadzał.

Sam odcinek wywarł na mnie spore wrażenie. Podobał mi się mroczny klimat.

Walka z Changelingami - FTW.

Wytłumaczy mi ktoś cel wypisania użytkowników którzy nie zajmują się niczym szczególnym na forum gdy jest to?