Skocz do zawartości

pawc

Brony
  • Zawartość

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez pawc

  1. Seks tematem tabu? O czym tu niektórzy piszą xDD

    Seks jest WSZĘDZIE. Na ulicach w reklamach, w serialach, w żartach, w kreskówkach dla dzieci i młodzieży jako takie sprośne żarty niezrozumiałe dla każdego. Mówi się o nim od zawsze i będzie się mówić kolejne stulecia.

    A erotyczne niecodzienne rysunki istniały już w poprzednich wiekach. Jakieś demony z penisami na wierzchu, ilustrowanie sodomii... przy czymś takim rule34 nie jest niczym nowym. Najlepszą opcją dla kogoś, kto nie lubi takich rzeczy jest ich nie oglądać i filtrować sobie wyszukiwane arty, żeby broń Boże nie zobaczyć jak koniki się grzmocą :fluttershy6:

     

    A gore i krew są częściej widziane wszędzie, bo raz - człowiek zawsze był brutalny, a dwa - dużo z tych produkcji jest amerykańskich, a tam mają podejście flaki fajne, penis już nie, odwrotnie niż w Europie. Chociaż i to się nieco zmieniło przez lata.

    • +1 1
  2. >ufanie mediom

     

    Jeżeli te dwa artykuły przejdą i memy będą zakazane, a za linki trzeba będzie płacić, to w wiadomościach będą mówić o ataku na warszawski ratusz i/lub jedną z europejskich siedzib.

    To będę ja.

    Mam dosyć tej pierdolonej Unii i jej pierdolonych pomysłów.

    • +1 4
  3. A daj spokój z takim tematem. Człowiek, który ogląda Bena Shapiro będzie narzekał, że są "głupi ludzie, co wierzą w płaską ziemię" czy inny syf. Łał. No co ty nie powiesz.

    Jakby w na przykład XIX wieku nie było głupich ludzi. Byli, tylko obecnie mało kto o nich pamięta, bo historia lubi zwycięzców. Głupi ludzie byli zawsze, podkreślam ZAWSZE. W erze internetu informacje rozprzestrzeniają się szybko, więc jak ktoś (nawet kompletnie nieznany) napisze/zrobi/odwali coś głupiego, to sekundy później będą się z niego śmiać na całej stronie. Czasem i poza nią, bo wyjątkowo debilne opinie wypływają i stają się memami i śmiesznymi obrazkami. To wcale nie świadczy o tym, że jest ich więcej, po prostu łatwiej je zauważyć, dowiedzieć się o ich istnieniu.

     

    5 godzin temu, Talar napisał:

    Jeśli dla Ciebie płacenie podatków, dzięki czemu masz jako tako darmową służbę zdrowia czy szkolnictwo jest dla Ciebie socjalizmem zmierzającym w komunizm

     

    Podatki to kradzież. A jeżeli płacisz za służbę zdrowia, to nie jest ona (jako tako) darmowa.

     

    5 godzin temu, Talar napisał:

    Gruba najbogatszych ludzi świata ma taki majątek, który w zupełności zaspokoiłby potrzeby żywieniowe WSZYSTKICH ludzi na świecie + odpowiedni dach nad głową, a oni wciąż pozostaliby super bogaci. No ale co z tego, skoro im się to nie opłaca.

     

    Nie do końca. Jeżeli nawet postawiłoby się miliardy domów w Afryce, przywiozło setki ton jedzenia i wody i w ogóle wszystkiego, to jak myślisz - na jak długo by to starczyło? Domy może i na dłużej, zależy od materiału, ale jedzenie kiedyś się skończy, woda też, czy to w pojemnikach czy to ze pobudowanych studni. A kolejne pokolenia będą się rodzić. I co wtedy? Dalej pompować w to pieniądze? W cywilizację, która przez tysiące lat nie potrafiła sama sobie poradzić, by godnie żyć?

     

    5 godzin temu, Talar napisał:

    rosnący na potęgę rasizm i ksenofobia

     

    Tak, rosnący. Ty widziałeś USA przed latami 60-tymi? Albo w czasach niewolnictwa?

     

    Ze szkalowaniem Stanów się zgodzę, bo to nieprzyjemny kraj, ale

     

    5 godzin temu, Talar napisał:

    stare babcie i dziadkowie których nie stać na leki

     

    Gdzie nie stać, tam nie stać. W Europie Wschodniej nie stać. Nie wszystkie kraje są tak biedne jak Polska.

     

    5 godzin temu, Talar napisał:

    Mam nadzieje, że jednak z tego korwinizmu się wyrasta, bo szczerze nie mam pojęcia, jak można mieć gdzieś 30 lat i wciąż popierać anarcho-kapitalizm.

     

    Wyrasta się, owszem. Anarcho-kapitalizm też jest nierozsądny. Ale mieć 21 lat, mieszkać w kraju postsocjalistycznym i nadal wierzyć w dobroć socjalizmu...

     

     

    • Nie lubię 1
  4. Triste słonko kochane, ja tylko dołączyłem do wesołego grona ludzi, którzy wyżej naśmiewali się z kolejnego w tym temacie debilnego posta PK, o tym, jak to nie powinno być ankiety, tylko od razu podjęta decyzja na temat forum.

     

    Najśmieszniejsze jest to, że ja nawet bym się zgodził z takim zdaniem, ale nie jeżeli jest ujęte w słowa w tak pogardliwy sposób.

    • +1 2
    • Lubię to! 1
    • Nie lubię 3
  5. Dnia 2.06.2018 o 16:17, PervKapitan napisał:

    Kiedy większość za tą opcją przeczytało tylko ankietę i na tym skończyło. Napisało swoje zdanie mając gdzieś wypowiadających się Deca i Sipera i resztę uświadamiających argumentów. Więc nie wiem czy takie coś warto brać pod uwagę. W ogóle ankieta nie powinna być decyzją, a jedynie zobaczeniem reakcji ludzi na przenosiny.

     

    Kiedy większość za opcją pierwszą głosowało tak, jak im PervKapitan, Posiadaczka Jedynego Słusznego Zdania, sugerowała i na tym kończyło. Powtórzyło nieswoje zdanie mając gdzieś wypowiadających się Coldwinda i Cahan i resztę uświadamiających argumentów. Więc nie wiem czy takie coś warto brać pod uwagę. W ogóle ankieta, w której pyta się o zdanie użytkowników nie powinna być pytaniem o zdanie użytkowników, a na pewno nie tych, którzy głosowali na opcję numer dwa, a jedynie zobaczeniem reakcji ludzi na przenosiny.

    • Mistrzostwo 1
    • Haha 1
    • Nie lubię 3
  6. 3 godziny temu, Triste Cordis napisał:

    Przecież Pokemon Let's Go Pikachu (i ten drugi) to zwykłe pokemony + opcjonalna integracja z GO.

     

    No nieprawda. Każda nowa gra i/lub generacja wprowadza nowe Pokemony, a Let's Go to jest remake, taka jakby wariacja na temat Pokemon Yellow (dlatego jest wersja z Pikachu), które jest grą z 1999 roku. To jest spin-off, jest tylko 151 Pokemonów z generacji pierwszej + kilka późniejszych. W połowie 2019 wychodzi normalna część serii.

    • +1 1
  7. Dnia 30.05.2018 o 09:42, Triste Cordis napisał:

    od czasu do czasu informacja o skuteczności ciosu jest błędna. Po uderzeniu przeciwnik traci dobre 60% zdrowia - "to jest mało skuteczne"

     

    System działa tak - jeżeli masz np. pokemona wodnego i walczysz z pokemonem ogniowym, to ciosy używające wody będą podpisane jako skuteczne czy tam bardzo mocne. Nie znaczy to, że inne ruchy są bezużyteczne - możesz użyć mocnego ruchu rodzaju normalnego, który i tak zada sporo obrażeń, ale gra nie traktuje go jako "skuteczny", bo priorytetem jest system kamień, papier, nożyce oparty na typach.

     

    Ja od nowych Pokemonów się odbijam, Sun (czy tam Ultra Sun) nawet nie pamiętam czy skończyłem, bo tak się nudziłem, a te nieprzewijalne filmiki tak bardzo irytowały. Tutoriale jeszcze gorsze - wiadomo, że są w każdej części gry, ale w Sun trwał chyba z 3 godziny. Przesada. Do Pokemon Platinum oraz Black/White 2 czasami sobie wracam, gra się o wiele przyjemniej i Pokemony ciekawsze moim zdaniem.

    echhhhhh kiedyś to było

  8. Dnia 26.05.2018 o 12:40, Wilczkowa napisał:

    Większość z nas trafiła tutaj dzięki JJayowi i jego sławnego live, podczas którego oglądał kucyki.

     

    No nie. Może i byliśmy swego czasu społecznością na tyle skrzywioną, żeby oglądać bajeczkę dla dziewczynek, ale to nie znaczy, że oglądaliśmy też minecraftowych letsplejerów. Trochę szacunku.

    • +1 2
  9. E3 chyba 3 dni trwa, a nie dwa.

     

    Oczekuję:

    • Jakiegokolwiek info o prawdziwych, normalnych Pokemonach, nawet jeżeli ktoś z Game Freak wyszedłby na scenę i powiedział "Tak, robimy pełnoprawną odsłonę serii, wyjdzie w 2019." i pokazał logo to byłbym spokojny. Pokemon Let's Go To The Polls to syf, który powinien zostać na smartfonach za darmo czy tam z mikrotransakcjami
    • Pokazania na turnieju, jak wygląda nowy Super Smash Bros. - gameplay, może ujawnienie jakiejś postaci
    • Jakiegokolwiek info o Fire Emblem nowym, bo ma niby wyjść w tym roku, a jak na razie nie wiadomo o nim nic
    • Cokolwiek o S.T.A.L.K.E.R.ze 2 i Cyberpunku 2077
    • Żeby Devolver znowu coś odwalił dziwnego
    • NIS America i Bethesda bankrutują na scenie na żywo :topkek:

     

  10. 2 minuty temu, BiP napisał:

    Oczywiście, są to tylko tematy, a nie jednak całe działy

     

    No i o to chodzi. Niech pozostaną tematami. Mnóstwo forów ma dział off-topic, gdzie takie tematy się zakłada. Chodzi mi o to, że na jednej z wcześniejszych stron ktoś gdybał, czy można by rozszerzyć forum o działy z na przykład anime, co według mnie, i nie tylko mnie, nie jest dobrym pomysłem.

  11. Tak, to mało. 32 osoby biorące udział w ankiecie na forum, które ma ponad 8800 użytkowników to nic. Nawet odliczając martwe, nieaktywne konta.

     

    Przenieść na nowy silnik, a obecne forum do archiwum. Jak ktoś będzie chciał, to będzie mógł sobie swoje stare posty poczytać swobodnie. Tylko tak jak niektórzy pisali - byle nie poszerzać forum o inne tematy, bo to się mija z celem, to ma być forum o konikach, a nie o mandze, serialach Netflixa i nie wiadomo czym jeszcze.

     

    I może to zabrzmi niemiło, ale wolałbym być na nowym forum z 500. ludźmi, którym nadal zależy i założą sobie od nowa konta, niż siedzieć z rzekomymi tysiącami, gdzie tak naprawdę regularnie widuje się parędziesiąt stałych bywalców. :akashrug:

    • +1 1
    • Lubię to! 1
    • Mistrzostwo 1
  12. Kolega wyżej ma rację, bardzo subiektywne to porównanie. Ja też mogę napisać, że

     

    Główna bohaterka w Horizon - brzydka, ruda i niesympatyczna, do tego głos podkłada jej Ashley Burch :flutterbitch:

    Główna bohaterka w Zeldzie

     

    Spoiler

    Rq0t58y.jpg

     

    DAMN SHE THICC

     

    Jak na razie to moje top gier na Switcha wygląda tak:

    • Super Mario Odyssey
    • Zelda
    • Splatoon 2
    • Donkey Kong Country: Tropical Freeze
    • Bayonetta 2

    Tuż za czołówką Mario Kart 8 Deluxe, Xenoblade Chronicles, Hyrule Warriors oraz (mam nadzieję) Super Smash Bros jak wyjdzie. Jak ktoś konsoli jeszcze nie ma, to radziłbym poczekać, bo raz - może stanieje, a dwa - za rok/dwa lata będzie jeszcze więcej wartych zakupu gier. Same plusy.

     

    • +1 1
  13. Może to i zabrzmi nieco dziwnie, ale dla mnie zmianą na lepsze było odrzucenie podejścia, o którym mowa w pierwszym poście. Nie byłem specjalnie śmiały, dlatego czasami starałem się unikać niepotrzebnie wtrącać czy też wręcz bałem się powiedzieć swoje zdanie na jakikolwiek temat. Teraz tak już nie jest. Prawie zawsze znajdzie się ktoś, kto albo będzie urażony, albo zaskoczony moim zdaniem, moją opinią na dany temat. Trudno, tak to już bywa. W grupie lepiej być charakterystycznym i lubianym przez kilku niż być nijakim i cichym, ale tolerowanym przez wielu.

    Przynajmniej moim zdaniem.

    • +1 2
  14. Fandomy jako takie nie są toksyczne, po prostu ludzie zaliczający się do nich mają często pierdolca. Będą polecać ci swój ulubiony serial/grę/artystę gdziekolwiek się da, nawet jak nie zapytasz. Pod wpisami z krytyką są pierwsi, wyskakują z mordą, nadużywają capslocka. A jak i to im się znudzi to kłócą się między sobą o wyższość odcinka 5. nad odcinkiem 11.

     

    Tacy ludzie drony, nie umiałbyś opisać ich osobowości, bo takiej po prostu nie mają. Tylko nickami się różnią, a łączy ich jedno - lubią tę samą rzecz i uważają to za osiągnięcie. Miarę wartości wręcz.

  15. Nie chcę mi się cytować.

     

    Często jak ludzie narzekają, to słychać wyrażenia "a bo w polskich szkołach to tak...", "a bo u nas to bez sensu uczą tego, a nie tamtego", a najśmieszniejsze jest to, że to nie jest problem wyłącznie szkół w Polsce. W wielu systemach edukacji na całym świecie nie patrzy się na to, co mogłoby być dla dzieci/młodzieży interesujące albo nawet "przydatne w życiu", tylko omawia się to, co według odgórnych ustaleń powinno się znać na pewnych etapach rozwoju.

    Pominę takie oczywistości jak nauka pisania i liczenia, bo do tego chyba nikt nie ma zastrzeżeń, bo to podstawy, ale chociażby lektury. Wybierane obowiązkowe książki nie są wybierane ze względu na jakość, ale na przystępność i na ogólny obraz epoki czy inne "oddawanie ówcześnie panujących nastrojów społecznych". Z tych samych powodów książki typu Wiedźmin czy Harry Potter nie trafią do kanonu lektur, bo albo są zbyt wulgarne i cóż, mało moralne, albo są zbyt współczesne. Tak, ZBYT współczesne. Naprawdę.

    Omawiane na lekcjach polskiego książki z epoki "współczesnej" pisane były w latach 50., 60. i tak dalej. Najbliższa naszym czasom lektura wyszła gdzieś w latach 80., a potem w kanonie nie ma nic.

     

    Co nie znaczy, że polskie szkolnictwo jest bez winy. Jednym z większych problemów (według mnie) jest za dużo zajęć i przedmiotów i to nie w sensie, że za dużo godzin, tylko za dużo - jakby to powiedzieć - aktywności. Plastyka i muzyka są może i fajne jak jest się w podstawówce i się fajnie rysuje jakieś choineczki zimą czy coś, ale w gimnazjum i późniejszych szkołach? No prośba. Nie mam niechęci do rysowania, ba, bardzo dużo rysowałem sobie za młodu, stosy zeszytów zapełniałem bazgrołami, ale gdy zbliżała się środa i "plastyki" w gimbazie, która albo polegała na rysowaniu jakiegoś syfu z podręcznika, albo pisania jakieś nudnej notatki dyktowanej z tego samego podręcznika, to cóż...

    Beznadzieja jednym słowem. Muzyka tak samo wyglądała, bo prowadziła to ta sama nauczycielka.

    O WF bym się sprzeczał, ja bym wywalił z liceum i (zwłaszcza) studiów, inni by nie wywalili. A jak nie w ogóle, to chociaż te baseny, po co to w ogóle jest w programie.

    PO niby jest przydatne, ale godzinny kurs dałby tyle samo wiedzy, bo i tak na późniejszych lekcjach jakieś zapychacze się przerabia. PP podobnie, akurat znajomość ekonomii się przydaje, ale takie ogólniki jak na tych lekcjach to dużo w życiu nie dają.

    A jakby zaczęli "w końcu uczyć przydatnych rzeczy, bo nie wiem jak PITa wypełnić", to byście ławki z nudów pogryźli, jakby wszystkie 12 czy tam 15 PITów omawiano szczegółowo. :rd10:

     

    Śmieszne też jest uważanie, że prywatne szkoły poprawiłyby poziom albo dałyby lepszy wybór specjalizacji. No nie sądzę. Pomijając fakt, że wprowadzenie takiego systemu nie byłoby ani możliwe, ani opłacalne w żadnym kraju, to i tak edukacja w takich placówkach wyglądałaby tak, że zdawałby prawie każdy, oprócz tych, którzy nie zapłacili. Tak już jest w prywatnych szkołach, nawet do nich chodzić nie trzeba, bo frekwencji nie sprawdzają.

     

    A pomysł obowiązkowej edukacji podstawowej to przecież nie jest pomysł, na który pierwszy wpadli komuniści. Komuniści w życiu na dobry pomysł nie wpadli.

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...