Coś takiego było w PARTY.MOV hotdiggedydemon'a.
A co do odcinka to trzyma poziom S1 i S2. Wspaniałe zaginanie czasoprzestrzeni przez Pinkie(i jej klony) jak zawsze mnie rozbawiło. Dużo nawiązań do poprzednich odcinków i twórczości fandomu, też jak najbardziej na plus(12:45 - trochę mi ten taniec Pinkie Gangnam Style przypomina).
Fabularnie nie podoba mi się rozwiązanie z tą książką w skrytce(Bez jakiegoś wyjaśnienia jak ona się tam znalazła, jest to totalnie z choinki urwane).
Rozwiązanie problemu też jest dosyć dziwne. Nie spodziewałem się, że po tym jak Twilight martwi się, by nie odesłać prawdziwej Pinkie, zobaczymy tylko jeden test(który do tego wymaga cierpliwości i bycia nie jak Pinkie). Jeżeli to jest bezpieczne i pewne rozwiązanie, to wydaje mi się, że równie dobrze Pinkie i jej klony mogły by zagrać w rosyjską ruletkę, używając Twilight jako rewolweru.
Ogólnie odcinek mi się podobał - jeżeli sezon 3. będzie trzymał taki poziom, to nie będę narzekał.