Skocz do zawartości

niko15

Brony
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez niko15

  1. Bardzo szlachetne i ambitne plany, mówię prawdę

    Dnia 9.12.2021 o 22:28, KLGDiamond napisał:

    9. Uzdatnić wodę morską do picia :B6jwX:

     

    Poza tym, bo to jest głupie. Usunięcie soli z oceanu spowoduje liczne anomalie pogodowe, nie mówiąc o unicestwieniu niezliczonych organizmów wodnych.

    Dnia 9.12.2021 o 22:28, KLGDiamond napisał:

    (znaczy każdy gust jest dobry, ale nie rozwodźmy się nad tym, bo wyjdzie nam 40 postowa dyskusja po 500 słów na post)

    To wcale nie brzmi jak zły pomysł

  2. 1. Widziałem serial, był bardzo zabawny. Można powiedzieć, że najbardziej znaczący serial jaki obejrzałem 

     

    2. Ujdzie. Niby EG mi się podobał, ale nie rozpamiętywuję go tak jak FIM.

     

    3. Ciekawe pytanie. Dotychczas temat dinozaurów był dla mnie meh... Ale gdy dowiedziałem się (głównie dzięki Kurzgesagt lul) że dinozaury prawdopodobnie miały pióra i nie były tak kościste jak w popkulturze, to zacząłem się częściej nimi zastanawiać. Gdybym miał wybrać któregoś na ulubionego to pewnie jakiś pterodaktyl, bo trudno żeby dinozaury nie latały, jeśli faktycznie są przodkami ptaków, nie?

     

    4. Szukam czasem czegoś nowego, ale raczej wśród tych artystów, których znałem wcześniej. Poza tym jeśli czyjaś twórczość mnie zainteresuje, to powoli zaczynam poznawać całą dyskografię artysty. Tak było na przykład z Aviators, najpierw były piosenki z Fnafa, później dołączyłem do fandomu, to również z MLP, a później utwory bez konkretnej przynależności, tylko jego własny lore (najczęściej słucham albumu Godhunter) Z tych poza fandomowych jest Tapage, którego znam długo, ale dopiero ostatnio zacząłem go "obdzierać ze skóry". Zazwyczaj o artyście dowiaduję się dzięki innym filmom na youtube. Mały przykład jak poznałem Tapage, późnej poznałem o wiele lepsze jego utwory.

     

    5. Doktor House, bohater serialu o tym samym tytule, jest uzależniony od leku przeciwbólowego Vicodin. W jednym odcinku odstawił go, by udowodnić podopiecznym, że nie jest uzależniony i ma kontrolę. Jak się to skończyło? Celowo złamał sobie palce, bo mózg rejestruje najsilniejsze doznanie i blokuje pozostałe, ergo silniejszy ból zagłusza słabszy. Myślę, że na takiej samej zasadzie ludzie się okaleczają, by zagłuszyć ból, niekoniecznie fizyczny, to może być na przykład bolesne wspomnienie. Drugą opcją jest to że chcą zwrócić na siebie uwagę, bo kto nie lubi być pod czyjąś opieką, być ważny dla kogoś, wiedzieć, że komuś zależy na nim?
    Bardziej hardkorowa teoria:

    Spoiler

    To jest mentalne przygotowanie do samobójstwa. Ponieważ śmierć jest bolesna, ludzie krzywdzą się by wiedzieć czego się spodziewać, gdy zdecydują się zabić.

    Ale ja nie jestem psychologiem, to tylko moje domysły.

     

    Trochę zajęło napisanie, ale miałem kurs z prawka. Jakieś pytania, niech będzie.
    1. Czy piszecie jakieś fanfiki, jeśli tak, z którego jesteście najbardziej dumni? (ponieważ zakładam, że polecilibyście mi wszystkie)

    2. Najbardziej wpływowe fanfiction jakie przeczytaliście? Takie które zmieniło wasz światopogląd, wyleczyło z racjonalizmu, zaraziło mizantropią lub wywołało zazdrość?

    3. Obecny status? Jakiś projekt w produkcji, albo literatura w trakcie czytania?

    4. Plany na przyszłość?

     

    To ja wracam do tłumaczenia, dostałem właśnie zielone światło od autora.

  3. O nie, zakazany owoc... Chyba będę musiał ugryźć się w język, to kusi za bardzo. Dobra trudno.

     

    Odpowiedzi:

    1. The Village Called Respite; z angielskiego na polski. Obyczajówka/romansidło z podmieńcami.

    2. Naprawdę nie potrafię określić. Dotychczas myślałem, że potrafię docenić tylko dobrego grimdarka, nigdy nie sądziłem, że pochłonie mnie obyczajówka z romansem. To było tak: pewnego dnia nabrałem ochotę na fanfika, gdzie główną rolę grają podmieńcy. Miałem wtedy taką postawę, że przyjaźń z kimś, kto może w każdej chwili zmienić twarz i cię oszukać byłaby bardzo interesująca, bo zbudowana na ogromnym zaufaniu. Więc wpisałem w kukle com i jedną z propozycji było Respite. (Zdałem sobie sprawę, że nie odpowiedziałem do końca na pytanie. Jakie lubię? Rzadko czytam, przez rok tylko Respite przeczytałem, więc moja odpowiedź: Co popadnie, co w rączki wpadnie :>)

    3. Nie, niestety. Przynajmniej na razie. Zastanawiałem się czy nie napisać czegoś kiedyś, ale gdybym miał zamiar opowiedzieć jakąś historię, to raczej nie wybrałbym pisania jako medium, prędzej komiks, w najlepszym przypadku animacja. 

    4. Im dalej w las tym mniej pamiętam. Nie znam szczegółów, tylko to co z pamięci. Mniej więcej w kolejności chronologicznej:

    Spoiler

    :derp6: Zez 

    :despair: Nadwrażliwość słuchowa (pamiętam, że dzwon kościoła był boleśnie głośny)

    :rd2:Zespół Guillaina-Barrego (prawie umarłem chyba)

    :lunawrath:Neuroborelioza (nie minęło pół roku)

    :starrage: Złamanie prawej nogi

    :starrage2: Złamanie lewej nogi

    :twilight5:Wylew podspojówkowy (bo dźgnąłem się w oko kciukiem jak idiota)

    :discord:Zanokcica (denerwująca, przycinaj paznokcie równo)

     

    Co do zespołu, czyli GBS, to... tak :rdscared:

    Obudziłem się jak gdyby nigdy nic. Level 5, byłem głupi, myślałem, że podbije świat. Prawie wstałem z łóżka, prawie bo nogi miałem sparaliżowane. W drodze z miasta rodzinnego do Krakowa paraliż wędrował do góry, więc wiesz, gdyby dotarł do płuc, pewnie zacząłbym się dusić. Lekarze zapowiadali, że już nie wstanę, aż następnego dnia jak gdyby nigdy nic wstałem. Przez większość pobytu w szpitalu byłem na wózku i przeszedłem dwie plazmaferezy. 
    Zastanawiałem się niedawno czy nie byłem wtedy jakimś celebrytą. Mame powiedziała, że nie trafiłem do wiadomości, ale pewna studentka chciała napisać rozprawę doktorską o mojej chorobie. Nie udało się bo GBS to rzadka i trudna do zrozumienia choroba. Nawet nie wiem jak ją dostałem.
    Jeszcze jedno, myślałem kiedyś czy by nie morsować, ale mame powiedziała, że przez GBS mój układ odpornościowy jest albo upośledzony, albo silniejszy niż u przeciętnego chlebozjadacza. Szczerze sądzę, że przeżyłbym morsowanie.

    ...

    I to chyba na tyle. Idę przyciąć komara :lunaderp: Widzimy się jutro

  4. Dzień dobry wieczór..
    Jestem.. zdezorientowany, ale możecie mi mówić Niko. Przyszedłem z Discorda (edit: mam na myśli Bronies Corner), a w Fandomie siedzę od 6 lat. Jestem tu, bo chciałem spróbować sił w tłumaczeniu jakiegoś fanfika, a potrzebuję miejsca by je zamieścić. Poza tym myślę że mlppolska jest wystarczająco ukrytym odludziem, dość oddalone od centrum internetu. Jeśli miałbym wybrać gdzie się ukryć albo gdzie złożyć swoje prochy, to będzie idealne miejsce.

    Chodź trochę się zawiodłem, większość wątków nie chce się załadować. Dostaję tylko mlppolska.pl redirected you too many times. To się dotyczy przede wszystkim regulaminu działu, więc będę trochę wyjęty spod prawa, jeśli mi wybaczycie. Albo możecie mi pomóc rozwiązać problem, wtedy będę równie szczęśliwy. Poza fandomem jestem bezrobotnym piwniczakiem i wypalonym artystą, spaliłem się wyjątkowo szybko, dlatego szukam czegoś dla odmiany. Moje ulubione anime to Made in Abyss, a mój ulubiony sport to wyścig kropel deszczu na oknie. Lubuję się też w muzyce niezależnej i eksperymentalnej. Z gier komputerowych lubię gry rythmiczne i bullet-hell. Lubię gdy do mnie strzelają.

    Wróć! Lubię gdy próbują mnie trafić. A jeśli chodzi o literaturę...
    Lovecraft

    To chyba na tyle, jeśli macie jakieś pytania, czy to o mnie, o mojej historii chorób, pytania natury filozoficznej, lub jeśli chcecie bym przepowiedział wam rychły koniec... Nie krępujcie się pytać poniżej :>

     
×
×
  • Utwórz nowe...