Skocz do zawartości

Różowa

Brony
  • Zawartość

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Różowa

  1. Nieeeeeeeeeeeeeeee...zorientowałam się ostatniego dnia.

    Okej, zatem:

    Życzę wszystkim fanom Derpy i muffinków, :omnom:

    aby w tych muffinkach było w bród rodzynków, :derpyhug:

    aby w czwartym sezonie był z Derpy odcinek, :derpwalk:

    i ponownie życzę wam przepysznych muffinek! :pbdt:

    Oraz...muffiny dla wszystkich użytkowników! :muffin::muffin::muffin::muffin::muffin::muffin::muffin::muffin::muffin:

    :muffin::muffin::muffin::muffin::muffin::muffin::muffin::muffin::muffin:

    :muffin::muffin::muffin::muffin:

  2. -CZY JA SPAŁAM?

    Głośny ryk wyrwał się z głębi płuc Crystally, gdy ta z hukiem walnęła o podłogę. Pierwszą rzeczą, jaką zobaczyła, była DiceMuz. Nie zastanawiając się ani chwili, podeszła do niej, aczkolwiek wywinęła orła. Palnęła pyszczkiem w torbę, i zauważyła inhalator...w swoim pyszczku.

    -Dfaj fej tfo!

  3. Przeczytałam to opowiadanie i prawie się popłakałam. Znaczenie owego drzewa, starego drzewa, które nie zapaliło się tylko dzięki magii Celestii jest naprawdę niesamowite. Celestia towarzyszyła mu przez cały okres baaaaaardzo, baaaaaaaaaaardzo długiej śmierci, zarówno jej, jak i drzewa, umarli razem, za to plus. Celestia woląca nie wspominać Luny, właściwie nie znosząca obecności jej cienia-kolejny plus. Ogólnie opowiadanie jest smutne, wręcz depresyjne, i właśnie dzięki temu zalicza następnego plusa. Za przedstawienie apokalipsy kolejny plus. Za przemyślenia siostry Celestii kolejny plus. Ostatnią rzeczą, jaką wspomnę, jest piękne przedstawienie długich odcinków czasu. "Wiek później" już jest chyba wystarczającym przykładem: Celestia zachowuje się, jakby wieki, a może i tysiąclecia były godzinami. Jedyną rzeczą, która mi się nie podoba, to wątek zabicia Luny przez Discorda.

    Dodatkowo, cytując Nyja Xores: ja również czuję, że ktoś mnie złapał, i to jeszcze kopytkami...

  4. (Zaczynam naukę w ferie...)

    Numer $ obecna!

    Mam na imię Crystally Love. Pochodzę z Hoofingtonu. Uwielbiam rysować, tańczyć i śmiać się! Moim cutie markiem jest serce, pół zwykłe i pół kryształowe, ponieważ moim specjalnym talentem jest przemienianie w kryształy. Umiem pisać (LOL) zwłaszcza znaczki. ZATEM STRZEŻCIE SIĘ!!! Siostry ani brata nie mam, mam mamę Foxy i tatę Little Flower. To chyba o mnie wszystko.

  5. Imię: Crystally Love

    Wiek: No w sumie to ona jest dorosła...

    Gatunek: Jednorożec

    Coś o wyglądzie: Grzywa niebieska z trzema białymi spinkami w kształcie rurek. Umaszczenie ciemnozielone, soczyste. Ogon identycznych kolorów co grzywa, ale z tylko jedną spinką na środku. O posturze zwykłego kucyka, ale trochę szczuplejsza. Ma żółte oczy o kształcie jak u Rarity, ale nie używa sztucznych rzęs (są naturalne). Jej znaczek to serce, do połowy normalne, do połowy kryształowe.

    Historia postaci: Po historii w Szaleństwie Pinkameny (tak, to była ona, czy zauważył ktoś wzmianki o czarach?) postanowiła lepiej poznać Pinkie. Dzięki temu poznała Rainbow Dash i dowiedziała się o jej *chlip* śmierci. Jako, że przez Szaleństwo zdążyła już się zaprzyjaźnić (chyba) z Pinką, więc postanowiła jej pomóc.

    Umiejętności: czytanie, "miksturzenie"

    Specjalna umiejętność: przemienianie rzeczy w kryształy

  6. "ekhem ekhem"

    Celestia patronem mogłaby być, lecz jest dyrektorem,

    Discord, chociaż jest fajny, to chaosu jest tworem,

    Luna? Jak najbardziej, to byłby patron idealny,

    jednak Nightmare Moon to przykład fatalny.

    Cadance? Jest chyba raczej zbyt zajęta,

    aby uczestniczyć w różnych szkolnych świętach.

    Pinkie Pie? Tak, byłoby świetnie,

    a nie oklepanie ani też tandetnie.

    Dlatego o element Śmiechu się modlę i błagam,

    oraz różowości jako patrona wymagam!

    A symbol jak dla mnie wyglądałby tak: coś w stylu Twilight w tej swojej koronie, ale Pinkacz z elementem Śmiechu, a na tle wieeeeelki uśmiech i napis "Uniwersytet Canterlotu".

    LE EDIT 2: Tęczowy uśmiech!

  7. Hej, Twinkleshine! Jako, że to już zasada-łap muffina :muffin: 1. Czemu jesteś taka urocza? 2. Poznałaś kiedyś Pinkie Pie? 3. Lubisz czekoladę? 4. Lubisz jakieś inne cukierki? 5. Co sądzisz o Lyrze? 6. Co sądzisz o Bonbon? 7. Nie wkurzają cię te moje pytania? 8. Jak wyglądałaby twoja zdiscordowana wersja?

  8. Pinkie, wiesz, że jest ci bardzo do twarzy z wąsami? Czy kiedykolwiek łamałaś coś innego, niż prawa grawitacji i czwartą ścianę? Lubisz Zap jabłka? Czy nadałaś jakieś imiona swoim klonom? Jeśli tak, to jakie? Czy policzyłaś swoje klony, czy ci się nie chciało?

  9. Jako, że pięć na pięć bułka, to w barze mlecznym fiolet labirynt. Skoro więc Ania ma siedem ołówków, a ja mam znaczek, to razem mamy naleśnik. Niedźwiedź Ździch opycha się darnią, a telewizor na choince bomba atomowa. Wychodzi na to, że książka bezołowiowa, czyli że pstro w głowie. Dywan z buraczanego włókna ma właściwości ściany i słupków, razem wychodzi sufit. Biała farba może więc być drabinką, co oznacza, że mam znaczek. Komoda jest jajowata, co wyklucza drzwi i okno. Bez fotela może istnieć burak, a bez ładnie pachnie. Pachnie zupełnie jak bigos, bo bigos to strudel z miau. Kot jest ciemnozielony w kratę na telewizorze. Toner może kołdrę, ale dekoder marchwiany jest niczym jabłko. Za to książki są jak biały kotek o północy. Żółta puma ma komputer, który bar mleczny przemienia w mysz myszastą. Może być? A na koniec jeszcze dodam, że połowa kałamarnicy to stonka.

  10. Mam nadzieję, że jeszcze można się zgłaszać...bo jak tak, to się zgłaszam. Imię: Crystally Love (na upartego można Crystalia Rainbow Love) Rodzaj: jednorożec Skąd: Hoofington Wygląd: zielona, z pospinaną, niebieską grzywą i ogonem oraz żółtymi oczami a'la Rarity Znaczek: do połowy kryształowe, do połowy zwykłe serce Specjalny talent: przemienianie różnych rzeczy w kryształy Mega Hiper Super Specjalna Umiejętność: umie pisać :OOOOOO Charakter: taka klacz chuchłacz. Pilna i punktualna, nie powiem, ale spartaczyć potrafi niejedną rzecz. Kiedyś w święta miała zrobić kryształowe bombki, to zrobiła kryształową choinkę. Wpadła na głupi pomysł, żeby powiesić te bombki na choince...

  11. Myślę, że byłoby to coś w rodzaju:

    Dołączona grafika

    Pewnie dostałbym coś w rodzaju książki, pióra, długopisu. Jest szansa na coś lepszego w stylu Piniaczowych baloników.

    A tak na serio to chciałbym coś w rodzaju znaku Zecory.

    Ja myślę, że też bym dostała trolla. Rąbnęłam ci właśnie CM, trolololo!

×
×
  • Utwórz nowe...