Szczerze? Na kolana to on mnie zbytnio nie powalił... a szepty na początku wzbudzają dziwny niepokój. ;p Plus należy się za miły wokal dla ucha. (I te tło ) 6.5/10
Łapcie najnowszy utwór PrinceWhatever'a
Tytuł mi do utworu nie pasuje... ale jakby nie patrzeć pozytywnie mnie zaskoczył. Nie przepadam za taka muzyką, jednak jest coś w tym przyciągającego. 7/10
Pierwsza myśl po odsłuchaniu - tak krótko? Wokal jest po prostu fantastyczny. Po prostu ukojenie dla moich uszu porównując cięższe kawałki, którymi na co dzień katuje moje uszy. 9/10
Koniec świata oficjalnie uznaje za odwołany...
Chciałem serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tłumaczenia tego fanfica. Wykonaliście kawał dobrej roboty nie oczekując nic w zamian. Ode mnie macie ogromny plus, sądzę, że nie jestem jedyny.
Dobra koniec tego, idę przeczytać wasze ostatnie wypociny tej genialnej powieści.
Genialna gitara 9/10
Teraz coś co za każdym razem wywołuje u mnie banan na twarzy
Mimo iż nie lubię takiej muzyki, to jest to jak na razie jedyny wyjątek.
Film krótkometrażowy opowiadający o człowieku pozbawionego rąk i nóg.
Pisałem już gdzieś o nim, ale sądzę, że zasługuje na osobny temat.
Mnie powalił na kolana, posiada wiele ukrytych znaczeń a sam temat jest uniwersalny i w zasadzie, każdy może odnaleźć się w roli bohatera.
"Im cięższa jest walka, tym wspanialsze zwycięstwo"