Skocz do zawartości

Flaterka

Brony
  • Zawartość

    83
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Flaterka

  1. Fic podzielony na krótkie części. Najczęściej będzie to półtorej strony. To mój pierwszy grimdark, więc zapewne was nie przestraszy. Po przeczytaniu byłabym baaaardzo wdzięczna za napisanie chociaż krótkiego komentarza. To dla mnie bardzo ważne, gdyż zamierzam napisać więcej opowiadań do wątku MLN i chcę uczyć się błędach. Żywię nadzieję że choć trochę wam się spodoba.

     

     

    Część 1

     

     

     

    • +1 1
  2. Ekhem, ekhem. Ja oraz FlutterSky od jakiegoś czasu razem zajmowałyśmy się pisaniem Fanfica. Nie było to na takiej podstawie, że miałyśmy pomysł i chciałyśmy go jak najszybciej ładnie ubrać w słowa i wrzucić. Nie. My nie miałyśmy najmniejszego pomysłu o czym fic mógłby być. Miałyśmy tylko ochotę coś napisać. Rozmyślałyśmy rozmyślałyśmy, aż wreszcie wymyśliłyśmy że Fanfic będzie o Fluttershy, a że obie jesteśmy fankami opowieści z dreszczykiem, to właśnie taka jest ta opowieść. Nie wykluczamy tego że będzie kontynuacja. Z resztą sami napiszcie czy chcecie tej kontynuacji czy nie. Cóż, należałoby wspomnieć też że opowiadanie jest na podstawie pewneeeeego posta napisanego przez Smoka Stachula. Co tu jeszcze powiedzieć? Chyba to wszystko. Zapraszam do czytania i komentowania!

     

     

     

    Flutterkowy koszmar na jawie      Powinno działać

     

     

     

     

     

    ~Flaterka

    ~FlutterSky

  3. Czemu zauważyłam ten temat tak późno?!

    Problemów mam naprawdę, naprawdę wiele. Jednak nie mogę powiedzieć o wszystkich:flutterblush: .

    Jednym z nich jest to że moja siostra chodzi do tej samej szkoły co ja i cóż.. nie jest zbyt lubiana. Z resztą sama jest sobie winna. Przez to że w szkole praktycznie nikt jej nie lubi, to odbija się na mnie. Śmieją się ze mnie, podstawiają nogi, mówią rzeczy których przez kulturę nie powinnam powtarzać. Czasami mam ochotę tak tych gn*i walnąć z liścia i im powiedzieć prosto w twarz co sobie o nich myślę! Na całe szczęście miałam pseudo przyjaciółki, które zawsze mówiły mi że nie warto. Ja zawsze nie miałam szczęścia i właśnie dlatego przyjaciele mnie zdradzali, więc polegałam na rodzinie ale w moim domu panowała dyskryminacja pomiędzy siostrami (ja jestem poszkodowana). Niemal codziennie jestem opieprzana przez rodziców za to że nie jestem jak siostra. Ja nie chcę wyjść na zazdrośnicę, ale to wkurzające gdy ktoś co dzień mówi mi że mam być jak siostra! Czasami miałam tego tak dość że jak byłam u "przyjaciółki" płakałam rzewnymi łzami i żaliłam się że nikt mnie nie rozumie. Tak też było. Jak wspominałam wcześniej przyjaciółki mnie zdradziły więc od razu cała szkoła wiedziała że jestem beksa! Teraz jest już trochę lepiej ale nie wiem czy wytrzymam dłużej w tym szkole domu wariatów!

  4. Powiem tylko, że miałam ogromne problemy z wyborem, bo wszyscy się spisali. Nie bierzcie więc sobie do serca tego że nie zostaliście wybrani. Cóż mam rzec. Musiałam kogoś wybrać i tym kimś jest Martini963.

    Osobiście uważam, że zrobiła by to co robiła w większości odcinków. Biegałaby tak długo po Ponyville i okolicach aż by je znalazła używając do tego najrozmaitszego sprzętu jaki miałaby pod kopytem. Znając życie znalazła by je w kąciku kostki cukru tak, jak się umówiły.

    Wiem. Może niezbyt kreatywnie, ale nie miałem lepszego pomysłu na poczekaniu.

    Może i nie jest szczególnie kreatywne ale nie wykluczone że Pinkie by tak zrobiła. Dlatego 1 punkt wędruje do Ciebie.

    Jak wcześniej wspomniałam decyzja była trudna. Nie radzę sobie najlepiej z decyzjami więc moje rozwiązanie jest proste. Wybrałam dwie odpowiedzi! Można ci pogratulować pomysłu Flaterko :twilight9: Nie przedłużając. Kolejne odpowiedzi należą do RedSky i kapi .

    W spoilerze, bo zajmowało dużo miejsca.

    Genialna sytuacja, jest super uwielbiam ją.

    No więc co Pinkie mogłaby zrobić? Może coś podobnego co opisałem wcześniej ze starym dobrym cofaniem się w czasie i patrzeniem przez noktowizyjne gogle co zrobiły przyjaciółki, ale to już było, więc po co powtarzać.

    Podejrzewam, że Pinkie wyjęłaby mapę Equestrii schowaną pod żabą przemienioną w pomarańczę, bo ma mapy Equestrii schowane w całym Ponyville na wypadek gdyby były potrzebne. Wycięła by w niej wielkie dziury na oczy przykleiła do twarzy do góry nogami(bo jak inaczej można czytać mapy prawda?) i udała się do wszystkich miejsc, w których nie była. No więc udała się do Kryształowego Imperium. Ulepiła śnieżnego kucyka i zagrała na rogu. Potem poszła do Cadence, która niestety nie widziała przyjaciółek. Następnie poleciała swym wehikułem do Claudsdale, ale tam też ich nie było. Udała się więc do Canterlot. Pomimo miłego przywitania i zjedzenia :muffin: z Księżniczką Celestią nie dowiedziała się niczego. Zrezygnowana poszła z powrotem do Ponyville, aby zrobić jedyną rzecz mogącą pomóc w tej sprawie: pomyśleć w komiku.(to najlepszy rodzaj myślenia jakim można myśleć, tak zaawansowany, że tylko najmądrzejsze kucyki tak potrafią) I jak zwykle to pomogło. Z perspektywy kominka dostrzegła cukierek leżący na ziemi. Podeszła a raczej teleportowała się do niego pędem i zjadła go. Zauważyła drogę z takich cukierków, no cóż dlaczego by nią nie pójść? Doszła bocznymi uliczkami, ale tymi co nie biegną na około Ponyville( bo inaczej wcześniej by zobaczyła cukierki) do domu Twilight. Światła były zgaszone. Nastąpiła seria skurczów oznaczająca- uwaga na otwierające się drzwi, Pinkie cofnęła się. Odczekała chwilę, po czym zdecydowała się otworzyć wejście do domu. Zrobiła to szybko, żeby nie narażać się zbytnio. Drzwi pomknęły w stronę ściany po czym dało się słyszeć dość głośne AŁĆ! Pinkie weszła do środka i usłyszała: Niespodzianka! Jej przyjaciółki wyszły z ukrycia(wśród nich była Fluttershy), a Twilight odsunęła lekko drzwi i wypełzła z za nich krokiem Apple Jack z odcinka Apple Family Reunion, gdy biegała w okół drzew. I też powiedziała niespodzianka, ale już trochę ciszej. Okazało się, że Gummy przypomniał sobie, że dziś imieniny Pinkie i poszedł porozmawiać z Fluttershy, dlatego ona się spóźniła, a gdy nie było Pinkie postanowiły urządzić przyjęcie niespodziankę. Na plaży rozłożono potrzebny sprzęt, a Twilight otoczyła go polem siłowym, które sprawiło, że dekoracje były niewidzialne. Obchodząc plażę Pinkie uderzyła się o powietrze, ale jako że to nic niezwykłego poszła dalej. Teraz wszystkie przyjaciółki teleportowały się na plażę, gdzie rozpoczęła się impreza.

    Koniec

    Wiem, że należy dać szanse innym, ale już nie mogę się doczekać nowej sytuacji, ta zabawa jest :pinkie2: ekstrasuperduperwyczepistopinkastycznozabawowa. A i uwielbiam słowotoki, ten z obecnej sytuacji jest świetny.

    Pozdrawiam autorkę zabawy i wszystkich uczestników

    lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!! :pinkie:

    Na chwilkę zburzyłaby czwartą ścianę i poszła do jaskini Batmana. Tam za pomocą tych wszystkich urządzeń zlokalizowałaby przyjaciółki. Wzięłaby Batmobil i pomknęła im na spotkanie zatrzymując się tylko na chwilę aby odbudować ścianę' date=' żeby znów zburzyć ją innym razem. [/quote']

    zatem dostajecie po jednym punkcie

    P.S.

    To to ja już powiedziałam, a pytanie brzmi: Co zrobiłaby Pinkie Pie w takiej sytuacji?

    SYTUACJA NR 8

  5. Hmm.. Powiedz szczerze. Skopiowałeś Rainbow i wypełniłeś kubełkiem żeby miały inny kolor?

    Radzę Ci używać ścieżki do robienia konturów. Później ( jeśli chcesz sobie przyśpieszyć pracę ) wypełnij.

    Poza tym całkiem niezła. Mam nadzieję że zrobisz więcej

    P.S. Mógłbyś mnie oświecić jak robi się taki fajny napis? Wszędzie szukam tej opcji i nigdzie nie mogę znaleźć.

×
×
  • Utwórz nowe...