-
Zawartość
55 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Gryzzli
-
-
Rozdział 12 jest już napisany i wysłany do Pre-readera, więc wrzucę go na dniach.
Korzystając z okazji pochwalę się również, że prace nad rozdziałem 13 są już w zaawansowanym stanie, więc czas oczekiwania napewno będzie krótszy niż zwykle. :>
Narzuciłem sobie cel dokończenia całości fanfika do końca maja... Jak to będzie tego nie wiem ale się postaram.
-
Idąc za radą dałem ogłoszenie o poszukiwaniu korektora.
Rozdział czekał na wystawienie prawie dwa tygodnie, niestety mój stary Pre-reader zrobił się strasznie leniwy i już nie wytrzymałem.
Zdaję sobie sprawę, że fabuła zrobiła się już trochę monotonna, ale zapewniam, że zmieni się to w nadchodzących rozdziałach.
Co do akcji z "prezentami" to nie do końca chodzi o wyżycie się, ale to już zobaczycie wkrótce.
Dziękuję za opinie i za to, że wytrwaliście ze mną.
-
Witam
Poszukuję korektora do mojego fica: "Moje Małe ŁAAA: Przyjaźń Jest Orkowa"
Tagi: Crossover (Warhammer 40k), Violence, Comedy
Tematyka: Orkowy komandos przedostał się do Equestrii i zaczyna sprawiać problemy.
W moim pisaniu w szczególności kuleje interpunkcja. Od osoby sprawdzającej chciałbym też opinii na temat fabuły sprawdzanych rozdziałów.
Czekam na kontakt na PW.
-
*KHY* *KHY* Ale tu zarosło kurzem!
Niespodzianka! Mój fanfik przetrwał kolejną śmierć kliniczną i doczekał się aktualizacji!
Ten najnowszy rozdział nie przeszedł jeszcze moderacji więc może znajdować się tam pokaźna liczba błędów/nieścisłości/bezsensownych fragmentów. Proszę o wyrozumiałość i ostrożność przy czytaniu. Nie ponoszę odpowiedzialności za ataki szału wywołane rozdziałem.
-
No to jest chyba najlepszy crossover z WH40k jaki czytałem. W końcu zamiast Imperium ktoś inny wpadł od Equestrii.
Cały fik jest bardzo orkowyBardzo mi miło. ŁAAAA!
A co do pytania:
Szokowy Spaczomiot tylko otworzył portal do grajdołka mrocznych bogów. To że Warkot przetrwał zarówno strzał z broni jak i podróż przez spaczeń to tylko chory żart wszechświata (No i autora
). Ta broń tworzy tunel spaczniowy przez który strzela Snotlingami (takie maleńkie goblinki) które naładowane energią chaosu sieją całkiem porządny zamęt po zmaterializowaniu się. A że zabawa spacznią to nienajlepszy pomysł (nie żeby to orkom przeszkadzało) różne dziwne rzeczy mogą się zdarzyć podczas używania tego ustrojstwa. -
Udzieliło mi się świąteczne lenistwo
Od wtorku wracam do pisania więc raczej uda mi się go ogarnąć do końca przyszłego tygodnia.
-
TAK! Będzie! Bendzie zabawa! Bendzie siem działo! I znowu sluff bendzie mało! bendzie głośno! Bendzie radosnie! Znów przewalczymy razem całom noc!
Mork Approves!
-
Ogłaszam, że na stronce mojego fika doszło do niespodziewanej aktualizacji!
Wszystkich zainteresowanych prosimy o zachowanie spokoju i pozostawienie zdrowego rozsądku za drzwiami przed przeczytaniem kolejnego rozdziału.
-
Na początku podchodziłem do fika sceptycznie ale teraz mówię wprost - najlepszy fik w klimatach warhammera jaki kiedykolwiek czytałem!
No i stało się... Poczułem się tak dumny z siebie, że Slaanesh na pewno upomni się o moją duszę. :yHRvV:
Bardzo się cieszę, że się podoba Mam nadzieję, że nie zawiodę.
-
Aprobuję ten fanfik raz jeszcze!
Hm... Może jakoś wyjaśnisz mi, jak te grzyby się rozwijają itd? Znaczy się, bo nie wiem, jak to jest z tym "rośnięciem" orków.
Z tymi grzybkami to jest tak:
Skóra orków produkuje zarodniki. Jeśli zarodniki trafią na podatny grunt to rozwijają się z nich grzyby. W podziemnej części grzybów wytwarzają się kokony w których rosną sobie wszystkie orkowe stworzonka (squigi, groty i orkowie). Jak dostatecznie podrosną to wygrzebują się z ziemi i już są gotowe do zabijania.
- 1
-
Wszystko wskazuje na to iż, aż, ponieważ, że: AKTUALIZACJA!
Dla wszystkich którzy tak jak ja uważają, że rozdział IX jest zdeczek monotonny zapewniam, że w kolejnych rozdziałach akcja przyśpieszy.
-
Czuć tu nieprzyjemny zapach porzuconego fika :C
Nie. To tylko leniwy autor.
Pszepraszam wszystkich za ten zaje*****e długi przestój. Potrzebowałem więcej czasu na ogarnięcie się niż myślałem (a rzeczywistość dość radykalnie zweryfikowała moje "czasu będzie w brud").
Po pokonaniu wielu barier (w tym nieprzebranych zasobów mojego lenistwa) wracam do gry. Dziś wrzucam mocno zmieniony rozdział 8 (Przepraszam za zamieszanie ale zmiana była konieczna żeby wszystko wyglądało spójnie i schludnie). Rozdział 9 jest już gotowy i wysłany do sprawdzenia więc powinien pojawić się na dniach.
Nie obiecuję że fik będzie się pojawiał teraz w regularnych odstępach bo zawsze jak to robię to wychodzi jak zwykle .
Dziękuję za cierpliwość i wyrozumiałość.
-
Tłumaczenie również będzie wznowione. Przy mojej robocie zwyczajnie nie miałem dość czasu żeby cokolwiek porządnie ogarnąć. Ale teraz znowu uczelnia więc czasu będzie w bród.
-
Wznowienie prac nad fikiem jest zaplanowane na przyszły tydzień. 16-tego kończę 3 miesięczny pobyt w obozie pracy i potrzebuję 2 - 3 dni na zachlanie pały, gwoli inspiracji.
-
Zmieniony rozdział 8 czeka już tylko na aprobatę mojego Prereadera jak tylko leniwy łach w końcu raczy go przeczytać
Niestety przy moim obecnym trybie pracy mam dla siebie niecałe 3 godziny dziennie i żadnych dni wolnych aż do końca sezonu wakacyjnego, a w tak krótkim czasie nie jestem w stanie ogarnąć nic porządnego.
Tak więc z żalem ogłaszam zawieszenie prac nad Fanfikiem aż do Września.
Proszę nie spalcie mnie na stosie.
WAAAGH! never die!
-
Z nowymi rozdziałami teraz może być trochę krucho.
Do końca wakacji mam pracę na dość wysokich obrotach i niewiele czasu na pisanie.
Obecnie jestem w trakcie przebudowy rozdziału 8 i prawie ukończyłem rozdział 9 więc update nadejdzie niebawem.
Niestety, tak jak już mówiłem z kolejnymi rozdziałami do końca wakacji będzie słabo, ale będę się starał.
-
Dziękuję dziękuję
Również gratuluję dostania się do FGE i również chciałbym się zapytać czy planujesz część dalszą historii naszego ulubionego orka?
Fanfik jeszcze się nie skończył
-
Miałem się czepić, że
Warkot zbyt wielu Chopaków do pomocy nie zbierze
Ale potem przypomniałem sobie, że
Orkowie rozmnażają się przez
wyobraźnięgrzyby, więc może być wesoło...PS. Nie strasz więcej Nekronów takimi ogłoszeniami, kapewu?
Sorki, nie mogłem się powstrzymać
I nie martw się, już ja to wszystko ogarnę
-
Kilka ogłoszeń duszpasterskich:
1. Z żalem muszę powiedzieć, że przerywam pracę nad fanfikiem. Przepraszam wszystkich czytelników, ale decyzja jest nieodwołalna.
2. Poprzedni podpunkt należy zignorować.
3. Pisanie tego w podpunktach jest bezsensu dlatego dam sobie spokój. :>
Oto kolejny rozdział! Przepraszam że taki krótki, ale nastąpiło kilka zmian w koncepcji fanfika.
Mówiąc całkiem szczerze, to rozdział 8 (poza krótkim Epilogiem) miał być ostatnim rozdziałem tego fanfika (byłby wtedy oczywiście o wiele dłuższy), ale po ciężkich przemyśleniach doszedłem do wniosku, że fanfik z orkiem w roli głównej bez kilku porządnych zadym to nie fanfik, więc go przedłużam.
Kolejne rozdziały już wkrótce.
-
No... Zaczyna się akcja. Będzie ciekawie się dziać...
Jeśli Warkot zginie... to Equestrie zaleją fale zielonoskórych, tak? No... brzmi ciekawie... Oby przeżył w tym lesie
I jeszcze jedno, czy planujesz wprowadzić "Wiencej chłopakuf"??
(Most of our battlebrothers are in space")
Najsampierw mam złą wiadomość dla tych czytelników którzy oczekują rozbudowanej i ociekającej epickością akcji.
Nie planowałem dodawać w tym fiku jakichś długich rozrób itp. i raczej (chyba że wymyślę coś na poziomie przynajmniej "Awesome") nie będzie tu takich. Ale na ten temat będę miał jeszcze ciężką debatę ze swoim Naczelnym Pre-readerem więc wszystko możliwe.
Wiencej hopakuf?
Nie. A przynajmniej na razie nie. :> (Mysterious foreshadowing)
-
Rozdział 6,5?
Siedziałem skacowany o 5 rano czytając fanfiki i mnie natchnęło na pisanie. Jest trochę za krótki i za mało wnosi żeby być pełnoprawnym rozdziałem, ale i tak zdecydowałem się go zamieścić, bo czemu nie
-
W takim razie musielibyśmy iść kiedyś na piwo xD NIE NIE JESTEM Z ORDO XENOS
Bardzo chętnie! Nie spodziewam się żadnego najazdu Imperialnej Inkwizycji.
Kiedy następny rozdział, bo nie mogę się doczekać?
Right here, right now! Jak to mówi pewna piosenka.
Dziś półtora rozdziału.
Z góry przepraszam wszystkich fanów Gildy za rozdział 6,5... A właściwie to nie. In your face Gilda! Wiem, że trochę nie zgrywa się z rozwojem postaci Fluttershy ale po prostu musiałem to napisać :>
-
Red ones go fasta!!
Orkowa potęga. Twoje ujecie zielonych jest po prostu genialne. Trzymaj tak dalej.
Po prostu w głębi duszy jestem orkiem ŁAAAA!!!
-
Świetna cześć z farbą! Czegóż innego moglibyśmy się spodziewać, ech?
Ale odnoszę wrażenie, że lekko odbiegasz od standardowej Equestrii ;o
Ale chodzi o zaginanie praw logiki czy cydro-imprezę?
Bo jeśli to drugie to wiesz.... Jak dla mnie to ten ich poncz wygląda trochę jak denaturat z cytryną :RmpP9: Sneaky poni gitz dem all!
- 2
Moje Małe ŁAAA: Przyjaźń Jest Orkowa [NZ][Crossover][Comedy][Violence]
w Opowiadania wszystkich bronies
Napisano
Aktualizacja time! :>
Z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować Chief'owi, bez którego ten rozdział w ogóle by nie wyglądał.
Życzę miłej lektury.