Skocz do zawartości

mkr

Brony
  • Zawartość

    125
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Posty napisane przez mkr

  1. W takim razie Kura, popełniasz ogromny błąd. Wszak nawet zamiast WordPressa, można skorzystać z Drupala. Z PHP/Extreme-Fusion za bardzo się już nie korzysta, to było popularne jakieś 6-7 lat temu.

    • +1 2
  2. Przeklejka z Facebooka, bo właściwie nie mam nic więcej do dodania.

     

    W końcu mam chwilę by napisać parę zdań od siebie, także zapraszam głodnych mojej opinii, zapowiada się (nie)ciekawy wall of text.

     

    Mimo wielu pozytywnych opinii muszę przyznać, że kilka rzeczy nie wyszło dokładnie tak jak chciałem, ale nie były to tym razem rażące błędy. W przeciwieństwie do poprzedniego ponymeetu, ten udał się o wiele lepiej w kwestii organizacyjnej - lepsze rozmieszczenie sal, więcej atrakcji, lepiej rozplanowany program. Jednakże na pewno by się to nie udało gdyby nie helperzy. Im bardzo chciałbym podziękować, ponieważ spisali się świetnie i pomagali bez zająknięcia oraz bez fochów. Po prostu pełna profeska, także szacunek dla Was i waszego trudu włożonego w tę wydarzenie. Mam nadzieję, że czekoladki smakowały. Wrażenia z mojej strony? Na pewno duże, biorąc pod uwagę, że to w moim wykonaniu druga taka impreza, w którą włożyłem o wiele więcej pracy i zaangażowania niż poprzednio. I znowu nieco się stresowałem przed rozpoczęciem, bowiem mieliśmy raptem godzinę na przygotowanie wszystkich pomieszczeń. Dlatego właśnie chciałbym przeprosić za ten początkowy chaos na akredytacji.

     

    Kwestią osobną jest bufet. Wyszedł on nader dobrze i powiem szczerze, że spodziewałem się albo ogromnego sukcesu albo niesamowitej porażki. Na szczęście udało się i niestety z tego powodu części produktów musiało zabraknąć (bufet to była wielka niewiadoma, a zakupy musiały zejść z lady). Mam nadzieję, że ceny nie były za wysokie, choć biorąc pod uwagę popularność tostów to raczej wątpię. Na przyszłość już wiem, że trzeba zakupić przynajmniej z 2 albo i 3 razy więcej rzeczy.

     

    Garść statystyk. Przez budynek przewinęło się 150 osób co stanowi kolejny rekord Wrocławia i tu należą się brawa dla wszystkich przybyłych. Bez Was by się to nie udało, także ogromny brohoof! Przygotowanych przez społeczność zostało 11 atrakcji, WPM trwał bite 9 godzin, oficjalnych noclegów mieliśmy 2, choć afterów bodaj z 3 albo 4. Finansowo wyszło 19 złotych na plusie, także postaram się tego nie przewalić na głupoty.

     

    Na koniec sprostowanie i dalsza część wyjaśnień z ceremonii zakończenia. Chciałbym powiedzieć, że organizowanie takich przedsięwzięć jest dla mnie wielką satysfakcją. Może to po mnie nie widać (bo w późniejszym okresie jestem najzwyczajniej w świecie zmęczony) to mimo to jestem szczęśliwy widząc tyle uśmiechniętych twarzy. Brzmi to trywialnie, ale to całkowicie szczere uczucie. Nie chcę też mówić, że to definitywny koniec (bo tylko krowa nie zmienia zdania), ale na razie jestem zmuszony pójść w cień, bowiem moje osobiste sprawy stanęły w kropce i muszę się kilku rzeczy wyrzec by wrócić na prostą. Więcej nie mówię, bo nie ma sensu. Jeżeli ułożę sobie wszystko jak potrzeba to postaram się wrócić do planowania VIII WPM. Ale nie pytajcie kiedy, bo na teraz nie wiem.

     

    Resztę podziękowań za to "spotkanie PONY - fan klub" (tak zostało to oficjalnie opisane w Domu Kultury) możecie kierować w stronę helperów, organizatorów i prelegentów za dostarczenie dobrej jakości contentu. Ja dziękuje ze swojej strony za to, że miałem szansę po raz kolejny koordynować taki duży projekt.

     

    Do następnego,

    maker.

    • +1 9
  3. KcDa64N.png

     

     

     

    Here we go again.

     

    We Wrocławiu rozpoczynamy kolejną edycję dużego, zorganizowanego Ponymeeta. Ponownie w tym samym miejscu co VI, ale z jeszcze bardziej zróżnicowanym programem i z jeszcze większą dawką emocji oraz pozytywnych wrażeń. Nie może Was tutaj zabraknąć, nawet jeżeli mieszkacie kilkaset kilometrów od stolicy Dolnego Śląska.

    Ze względu na to, że odbędzie się on 13 grudnia, nie zabraknie ciepłych napojów oraz świątecznej atmosfery. Jeżeli chcecie dobrze wejść w nadchodzące święta Bożego Narodzenia, to nasza impreza musi być obowiązkowo na Waszej liście do zaliczenia.

    Wkrótce otwieramy rejestrację (o czym będziemy informować w tym wątku) oraz podamy więcej szczegółów na przygotowywanej przez nas stronie internetowej. Do zobaczenia już w grudniu!

     

    13 grudnia 2014

    10:00 - 19:00

    Dom Kultury "Bakara", ul. Różana 4-6

     

     

    Wydarzenie na Facebooku || Strona Internetowa (Rejestracja) || Nasza grupa na Facebooku

    • +1 2
  4. W tę sobotę (tj. 19 lipca) wracają minimeety do naszej normalnej lokalizacji, czyli do KFC na Świdnickiej. Zaczynamy o 13. Bardzo możliwe, że w późniejszym czasie przeniesiemy się do Parku Staromiejskiego (im. Mikołaja Kopernika) jeżeli pogoda będzie dopisywała.

  5. Woah! Strasznie fajnie się zobaczyć :D Bardzo dziękujemy za wizytę i relację. Troszkę szkoda, że nie było zapisu fonii na panelu specjalnym :)

    Był (jak we wszystkich materiałach), ale niestety, do takich rzeczy potrzeba mikrofonów oraz konsolety. Albo my powinniśmy mieć lepszy mikrofon z opcją Tele.

  6. Po dłuższym okresie czasu wraca kolejny minimeet. Jako, że KFC na Świdnickiej jest zamknięte na czas remontu to tym razem spotkanie odbędzie się również w KFC, ale na Dworcu Głównym. Uwaga, toalet tam nie ma! Zaczynamy o 13 w sobotę.

    Szczegóły znajdziecie tutaj.

  7. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że ten tekst może być trochę przydługi i nudnawy, więc jeżeli nie jesteście tym zbytnio zainteresowani to od razu przejdźcie niżej by zobaczyć nasze całkiem imponujące statystyki.


    Cyfra numer sześć wywoływała we Wrocławiu ogromne salwy śmiechu. Nic dziwnego, bowiem nie mieliśmy tu żadnego zorganizowanego meetingu od półtora roku aż do… teraz! W końcu nam się udało, po wielu przejściach i spornych sytuacjach możemy to otwarcie ogłosić: dokonaliśmy tego. „VI Wrocławski Ponymeet” miał być swoistym punktem zwrotnym w tutejszym fandomie (który od jakiegoś czasu zaczął dołować) i reklamą stolicy Dolnego Śląska jako naprawdę fajnego miejsca do przyjazdu. Mam nadzieję, że praca jaką włożyliśmy w organizację tego przedsięwzięcia nie poszła w błoto, a wy spędziliście miło czas.

     

    Niektórzy mogliby sceptycznie na to popatrzeć i powiedzieć, że to w głównej mierze moja zasługa. Być może. Jednakże nie należy tu umniejszać wkładu innych organizatorów, którzy mimo swojego lenistwa, coś tam robili i przygotowywali się do tego wydarzenia. Dlatego też chciałbym podziękować właśnie im jako pierwszym. Cieszę się, że to spotkanie doszło do skutku bez większych afer i problemów. I tu podziękowania już należą się wszystkim uczestnikom, prelegentom oraz wystawcom – naprawdę cieszę się, że nie mieliśmy komplikacji z zorganizowaniem tej imprezy. Jeszcze raz dziękuje, gdyż bez Was ten Ponymeet nie miałby kompletnie sensu.

     

    A teraz garść statystyk:

    Na „VI Wrocławskim Ponymeecie” pojawiło się (włącznie z organizacją) 128 osób co jest nowym rekordem Wrocławia. Ponadto zebraliśmy 620 złotych podczas aukcji charytatywnej, do której dołączyłem 515 złotych nadwyżki z akredytacji, co daje nam łącznie 1135 złotych do przekazania na rzecz Fundacji Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci. Jestem dumny z tej sumy i cieszę się niezmiernie, że możemy pomóc dzieciom nieuleczalnie chorym. Wszyscy możecie się pod tym podpisać. :)

     

    Na koniec chciałbym przeprosić za duchotę, wybrakowane informacje odnośnie pobliskich sklepów i rozmieszczenia sal, brak jednego panelu oraz wkradającą się nudę w późniejszym okresie imprezy. Postaram się, abyśmy przy organizacji następnego meeta o wiele lepiej wypadli i żebyśmy mogli pochwalić się kolejnymi rekordami.


    Byle do następnego!

     

     

    • +1 3
×
×
  • Utwórz nowe...