-
Zawartość
15 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez GreySherman
-
-
Żeby przesadnie nie powielać tych samych słów, opowiem się za tym co ludzie napisali wcześniej. Fanfic jest jedną z pereł polskiego fandomu, z wspaniałą, tajemniczą i zawiłą historią, postaciami zarówno kanonicznymi jak i OC'kami, doskonałym prowadzeniem historii i niepowtarzalnym klimatem. Czyli w skrócie tag [EPIC] się należy
- 1
-
Hmmm nie wiem czy to przypadek ale każdy fanfiki bestera zawsze mi sie chorelnie dobrze czyta,a ten tutaj konkretny nieodbiega od innych. Fanfic dośc poważny, opowiada historie lekarza Heartswana i jego decyzji, z lekką ilościa zagadnień medycznych. Strona techniczna jest w porządku, na swój poziom nie wykryłem żadnych większych błedów i braku przecinków
Zaś do podanych pytań w spoilerze... Tutaj można filozofować nad istotą mniejszego zła lub większego dobra ale podam odpowiedzi według własnego zdania.
1. Heartswan dokonał wyboru żeby pozbawić życia kucyka, który łamał prawo i unikał kary co teoretycznie przysłużyło sie społeczeństwu, ale według etyky lekarskiej nie jest już lekarzem bo złamał zasady i zabił pacjenta z premedytacją2. Powinien zostać skazany, bo mimo wszystko popełnił zbrodnie i zabił
3. Hmmm... Na chwilą obecną nie wiem i nie znam odpowiedzi na te pytanieA ocena ogólna... Dam mocne 8/10 bo troche krótki ale mimo wszystko fanfic godny przeczytania i polecenia
- 1
-
Wykorzystanie Changelinów(lub Odmieńców jak kto woli tak nazywa) jako postaci pozytywnej jest rzeczą rzadko spotykaną(napewno dla mnie) za co pierwszy plus. Kolejna rzecz to fabuła, troche szybko leci ale szybko ma spójność i sens. Co do strony technicznej żle nie jest ale jak patrzyłęm w niektórych miejscach urywało te kropke czy przecinek, ale ogólnie mówiąc zapowiada sie fajnie i czekam na następny część
-
Fanfik przyjemny w odbiorze i czytaniu a fabuła naprawde prosta opowiadające o kontaktach rodzinnych czyli po prostu Slince of Life.
A się zgodzę z ztwierdzeniem żę tego typu ficów w polskim fandomie jest mało.
-
Bzzzzzzzzzz
Nawet Celestia nie wytrzymała ataku komara...
A tak na serio doskanała komedia która pokazuje jak taki mały i najbardziej denerwujący owad świata powoduje że Celestia dostaje furii, strażnicy uciekają gdzie popadnie a pół canterlockiego zamku obraca się w ruinę a czytelnik dostaje ciągłych napadów śmiechu co wysuwa jedyną słuszną ocene 10/10
-
Osobiście spotkałem mało(prawie żadnego) fanfików które mówią że to kucyki są te złe ale mimo wszystko dobrze rozwinięta historia będzie super. A co do prologu jest dobrze choć troszke przy krótko
-
Popłakać sie przy tym nie idzie ale mimo wszystko wzruszający fanfik choć krótki
-
Prolog to za mało żeby oceniać, ale liczę że będzie tak dobre jak wcześniejsze opowiadania
-
Krótki ,zwięzły i (chyba?) piękny fanific, powodu zbrodni i uczucia bohatera dają do myślenia.Naprawdę pozazdrościć talentu pisarskiego
-
Hmmmm. mi sie wydaje czy postać Roberta jest bardzo zmienna? Ale to tylko moje spostrzeżenie a ogólnie do rozdziału IX to akcja troche zawiła, tak samo intencje Złotego Szlaku bo wreście nie wiadomo co zamierzają ale ogólnie jest dobrze
-
Rozdział wyszedł super, ja osoboście spodziewałem sie troche inne koncepcji projektu ale wyszło fajnie.
-
Kolejny super rodział, tylko pogratulować kolejnych pomysłów na rodziały
-
Ja z powodu że zbytnio się nie znam powiem tylko tyle:
Fanfik naprawdę fajny, miły w czytaniu i czekam na ciąg dalszy
Szklistość: Eufonia [NZ][Crossover][Normal][Human]
w Opowiadania wszystkich bronies
Napisano
O pewnych fickach sie chyba nie zapomina.. Prolog ciekawy, mam nadzieje że kontynuacja przewyższy orginał