Skocz do zawartości

Cerber

Brony
  • Zawartość

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Cerber

  1. Ku chwale Nocy !!!

     

    Imię: Split Ghost



    Wiek: 25 lat

    Płeć: Ogier

    Rasa: Batpony

    Wygląd: Bardzo ciemna purpurowa sierść. Długa atramentowa grzywa z dwoma lazurowymi pasemkami . Gibka budowa ciała wskazująca na dużą zręczność.

    Historia: Split Ghost wychował się w małej wiosce przy granicy Equestrii. Społeczność była trochę uprzedzona do nocnych kucy, przez co Split miał w młodości niewielu przyjaciół. Mimo widoczniej niechęci do niego próbował szukać przyjaciół i był bardzo otwarty. Jego rodzice nie zarabiali wiele, ale Split się tym nie przejmował i nauczył się cieszyć z tego co ma. Jego dzieciństwo było momentami trudne, jednak szczęśliwe. Niestety, kiedy miał dwanaście lat, jego matka zapadła na ciężka chorobę i zmarła niedługo potem. Od tego czasu musieli z ojcem radzić sobie sami, a nie był to jeszcze koniec kłopotów w jego życiu. Gdy wszedł w wiek dorosły, pewien epizod całkowicie zmienił jego życie. Wracając nad ranem do domu został napadnięty przez trójkę złodziei, jako że nie miał pieniędzy bandyci zaczęli się nad nim znęcać. Kiedy Split był okopywany przez swoich oprawców coś w jego psychice pękło. Cały gniew, upokorzenie, strach i ból zostały uwolnione w nagłym przypływie furii. Split nie patrząc na zadawane mu ciosy rzucił się na najbliższego napastnika uderzając go w szczękę. Resztę walki pamiętał jak przez mgłę, kiedy się ocknął jego kły znajdowały się tuż przy szyi jednego z napastników. Wtedy właśnie po raz pierwszy usłyszał w swojej głowie pełen nienawiści głos szepczący: " Dalej, zrób to, ugryź go !!! ". Split tytanicznym wysiłkiem pokonał instynkt i odskoczył od bandyty. Dopiero teraz zaczął odczuwać ból z obrażeń jakie zadali mu bandyci. Rozejrzał się wokół i zauważył pozostałych dwóch oprawców leżących niedaleko. Nagle głos w jego głowie znowu się odezwał: " Zabij ich! Skończ to co zaczęliśmy! ". Spilit przeraził się nie na żarty i kulejąc pobiegł w kierunku domu. Ojciec był przerażony jego wyglądem i chciał natychmiast iść do z nim do najbliższego lekarza. Split opowiedział ojcu co się stało, nic nie pomijając. Obaj dobrze wiedzieli co trzeba teraz zrobić. Trzy ogiery które zaatakowały Splita niedługo trafią do szpitala, a jak tylko się ockną, oskarżą go o pobicie, a może i nawet próbę zabójstwa. Nikt nie słuchał jego wyjaśnień, w tak małej wiosce kuce najczęściej same wymierzają sprawiedliwość, nie patrząc kto dokładnie był winny, a że mamy słowo trzech przeciw jednemu, nie było szans na sprawiedliwy wyrok. Ojciec opatrzył rany Splita i dał mu juki wyładowane zapasami na drogę. Powiedział mu, że najlepiej jeśli uda się w kierunku stolicy, najlepiej by odnowił tradycje i wstąpił do oddziału pod rozkazami księżniczki Luny. Podczas drogi ogier nieraz słyszał ten dziwny głos, który przedstawił mu się jako Frenzy i powiedział, że jest uosobieniem jego agresji i gniewu. Przez większość wędrówki do Canterlotu Split kłócił się z Frenzy’m, nie mogąc pogodzić się, że ma w głowie dożywotniego lokatora, który na dodatek może przejąć nad nim kontrolę jak tylko puszczą mu nerwy. Po dotarciu do stolicy Split od razu zapisał się do armii, Frenzy’emu bardzo się to spodobało. Podczas szkolenia ogier nauczył się kontrolować swoje emocje i wyzwalać furię tylko wtedy, gdy to konieczne. Zaczął też współpracować ze swoja drugą jaźnią, tym samym godząc się z myślą, że nigdy się go już nie pozbędzie i do końca życia będzie musiał panować nad emocjami.

    Znaczek: Sokół w locie nurkowym - znajomi ze szkoły założyli się, że nie wejdzie na piętro starego, przeznaczonego do wyburzenia domu w którym ponoć straszy. Split bacząc na nic natychmiast ruszył w kierunku wiekowego budynku. Gdy był w połowie schodów dom nagle zadygotał i zaczął się walić. Przerażony ogierek z wielką prędkością zaczął lecieć w kierunku znajdującego się na piętrze okna. Z niesamowitą zręcznością udało mu się ominąć kilka spadających fragmentów sufitu i wydostać się na zewnątrz przez pustą ramę okienną. Jego znajomych dawno już nie było przed budynkiem, uciekli jak tylko zaczął się walić, a Split wyszedł z tej przygody z kilkoma siniakami i znaczkiem na boku - nurkującym sokołem.

    Charakter: Split na co dzień jest otwarty, wesoły i bardzo gadatliwy. Stara się zarażać swoim optymizmem innych nawet podczas misji, jednak kiedy sytuacja tego wymaga jest opanowany i skupiony, jakby wyzbył się wszelkich emocji. Nigdy się nie poddaje i jest bardzo uparty, przez co często powoduje kłótnie. Gdy wpadnie w furie kontrole nad ciałem przejmuje Frenzy, zwiększa się wtedy jego wytrzymałość i odporność na ból. Frenzy jest bezwzględny i okrutny, czerpie radość z zadawanego bólu. Uważaj więc prowokując Split Ghost’a, bo tylko on stoi między tobą a żądną krwi bestią.

    Dodatkowe informacje: Jest hazardzistą , kocha zakłady i towarzyszące im emocje, jest to jedna z niewielu wspólnych cech jego i Frenzy’ego. Jest bardzo zwinny i szybki nigdy nie przegapi okazji do wyścigu ale nie chełpi się tym i umie przegrywać.

  2. Imię: Silent Hunter

    Wiek: 58 lat

    Rasa: kuc ziemny

    Nacja: Eqestria

    Wygląd: Sierść miedziana, ogon i grzywa brunatna, razem z krótko przyciętą brodą przyprószone siwizną. Dobrze zbudowany, mimo wieku nadal posiada dobrą kondycje. Oczy koloru stali sprawiające wrażenie zdolnych wychwycić twoja każdą wadę.

    Znaczek: Figura szachowa (czarny król) - W młodości był samotnikiem, zamiast bawić się z innymi źrebiętami wolał chodzić do pobliskiego domu starców i godzinami słuchać opowieści emerytowanego żołnierza. Inne źrebaki wyśmiewały go za brak znaczka i to że zamiast zabawy woli ślęczeć nad książkami historycznymi. Młody Silent pewnego dnia z płaczem pojawił się u emerytowanego wojaka. Staruszek kochał go i traktował jak wnuka którego nie miał. Żołnierz chcąc go pocieszyć zaproponował że nauczy go gry w szachy. Silent nie był zbytnio zainteresowany szachami. Po kilku minutach jednak zmienił zdanie. Szachy okazały się wspaniałą grą w której dowodził własną armią. Staruszek był zaskoczony tempem w jakim młodzik przyswajał wiedzę i taktyki szachowe. Kiedy po kilku dobrych godzinach nauki wreszcie zagrali na poważnie, emeryt nie mógł wyjść z podziwu dla zmysłu strategicznego źrebaka, który umiejąc grać dopiero od kilku godzin, pokonał go. Kiedy późnym wieczorem Silent wracał do domu, cieszył się z pudełka szachów podarowanych mu przez przyszywanego dziadka i znaczka który pojawił mu się na boku - figury czarnego króla.

    Charakter: Jest pedantem i przesadnym perfekcjonistą, nie ważne że wszystko jest zrobione tak jak trzeba, on uważa że powinno robić się coś ponad normę. Dość szorstki w obyciu, twierdzi że cieplejsze emocje powinno się zachować dla osób na których ci zależy, a nie dla podwładnych. Posiada niezwykły zmysł taktyczny, jednak ma skłonności do podejmowania ryzykownych decyzji. Gardzi osobami leniwymi i nienawidzi niesprawiedliwości.

    Zawód: Jako młodzieniec, zainspirowany opowieściami emerytowanego żołnierza postanowił wstąpić do wojska. Wybrał marynarkę ponieważ wychował się nad morzem i czuł z nim swojego rodzaju więź. Zapisał się do akademii morskiej chcąc zdobyć stopień oficera. Po kilku latach ciężkiej pracy udało mu się zdobyć wymarzony stopień. Jego ambicja nie pozwoliła mu jednak spocząć na laurach i piął się w górę drabiny dowodzenia.

    Dodatkowe informacje:  Lubi palić fajkę i ma słabość do dobrego tytoniu. Jego hobby to historia Eqestrii, na temat której posiada dużą wiedzę. Nie toleruje nieposłuszeństwa i nie wstrzymuje się przed wymierzaniem surowych kar za łamanie rozkazów. Boji się wysokości choć stara się to ukrywać.

     

    Najchętniej widział bym go jako kapitana U-Boota ale jeśli pasował by ci gdzieś indziej to proszę bardzo.

  3. Moją ulubioną bronią a zarazem marzeniem jest Colt Navy model 1851.

     

    Colt_Navy_51_Squarebeck.JPG

     

    Wykorzystywany był podczas wojny secesyjnej przez wojska konfederacji. Jest to sześciostrzałowy rewolwer kapiszonowy, kaliber 9.14 mm (0 .36 cala).

    • +1 2
  4. Wiem że temat stary i pewnie nikt tu już nie wchodzi ale nie miałem gdzie zadać tego pytania. Mianowicie czy wie ktoś gdzie mogę znaleźć przetłumaczoną wersje  Trinkets ?

  5. Co to ma być, pls delete.

     

    Imię : Nie będę się wtrącał Twoja już to sprawa.

    Wygląd : Wytworzony z pewnej strony, w dodatku brzydkie kolory który nie pasują do siebie. Gdybym żył w Equestrii nie chciałbym spotkać takiego pegaza na oczy, chyba że byłbym takim "Stevem Wonderem".

    Historia : Matka w barze pracowała, przychodziły pewnie do niej kucyki po piwo/wódkę i wyżalić się, upijali się jak świnia wylewając swe smutki w alkoholu. Cóż za kolorowa kraina, bar w Equestrii. Zmarła za pewne bo to niebezpieczna robota jest wieczorami tak pracować, została zamordowana a ciało zakopali.

    Jakże piękny wierszyk, normalnie tak się wzruszyłem, że mi łzy poleciały. Przestań z tym słoneczkiem... może grała w taką grę i stąd ma taki przydomek od ojca?

    Imprezy, tylko imprezy jej w głowie! Mówię Wam skończy za niedługo jak matka w barze, a później zostanie zamordowana.

     

    Rozwaliło mnie też imię matki : Spring Drink po prostu miazga :D

     

    Podsumowanie : Ten OC nie jest nawet żałosny, jest żałośnie śmieszny. Dzięki za poprawę humoru, wymyślajcie więcej takich a świat będzie piękniejszy.

    Krytyka krytyką ale mógłbyś być milszy. Jak ty byś się czuł jakby ktoś wyśmiał twoją ciężka prace.

     

    A co do OC poemat mógłby być lepszy za to historia dość oryginalna. Jedno mnie tylko zastanawia. Przeprowadziła się do Manehattanu żeby znaleźć zabójce matki, wnioskuje z tego że ten bar był w Manehattanie. Leciała specjalnie do Manehattanu na dwa dni pracy ? To trochę nieopłacalne.

  6. Cześć nazywam się Filip. Mam 16 lat Mieszkam w Kruszwicy w województwie kujawsko - pomorski. Lubie czytać książki i żeglować czasem też gotuje . Uwielbiam każdego rodzaju fantazy. Moje ulubione postacie to:

    1. Luna

    2.Rainbow Dash

    3.Twilight Sparkle

×
×
  • Utwórz nowe...