-
Zawartość
10 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Cattershine
-
-
Serio? Kiedyś ktoś mi tak napisał na forum
-
Tak, stworzyłam sporo postaci. Jestem osobą która zanim zrobić coś porządnego robi tysiące beznadziejnych prób. Mam sporo kont bo cały czas zapominam haseł, poza tym na jedno konto można mieć dwa OC.
-
To jest link do bloga o nazwie:MLP fanfic is magic
http://mlp-fanfiction-opowiadania.blogspot.com/p/spis-tresci.html
Jak sądzicie? Jest ok czy do bani? Warto wejść czy nie?
-
Cóż, fajny kucyk. Wygląd i charakter bardzo mi się podobają. No i oczywiście to że wybija się poza schematy :3 ^^
-
Cóż...Taki mroczny kucyk. Nie podoba mi się
Plusy:
-nie alicorn
Minusy:
-wygląd z pony creatora
-BARDZO mroczny kucyk
-
Cóż, OC mi się nawet podoba. Tylko trochę dużo do czytania...
W każdym razie wygląd jest fajny i oceniam OC'ka pozytywnie :3 ^^
-
Nie chciało mi się wchodzić w linki kiedy zobaczyłam oczojebny kolor kucyka. W ogóle kolory do siebie nie pasują.
-
Cóż, trochę ciężko ogarnąć co jest co bo tekst jest niczym nie podzielony. Sam wygląd OC mi się podoba choć nie lubię prac z pony Creatora.
Daję ci wielki +
-
Wiem że już kiedyś to dodawałam ale postanowiłam że poprawię trochę jej historię itp.
Imię: Cattershine
Wiek: 22 lata
Rasa: pegaz
Płeć: klacz
Miejsce zamieszkania: Manehatten
charakter: leniwa, czasami samolubna,lubi się rządzić i być w centrum uwagi, do bólu szczera, zawsze stara się dotrzymać złożoną komuś obietnicę,
Znaczek: Czerwone serce z białymi skrzydłami (przepraszam że nie ma obrazka)
Wygląd:
Wiem że zazwyczaj kucyki nie noszą skarpetek i naszyjników ale po prostu taki jest mój styl. Spodobała mi się taka więc już nic nie zmieniałam. Dostawałam już pytania czy nie przerobiłam czyjegoś kucyka więc od razu oświadczam że obrazek jest mojego autorstwa.
Rodzina
Matka: Sunny
Ojciec: Fire Sky
Historia zdobycia CM:
Młoda klacz dość długo nie mogła zdobyć znaczka. Jej matka uznała że jeżeli córka szybko nie zdobędzie swojego CM to przyniesie wstyd całej rodzinie. Wynajmowała więc nauczycieli od których jak nie trudno się domyślić miała się uczyć różnych zdolności. Znaczek jednak dalej się nie pojawiał. Po jakimś czasie Matka klaczy zaczęła traktować ją jak niedorozwiniętą. Cattershine jednak nic sobie z tego nie robiła gdyż wiedziała że matka zachowuje się tak by zmotywować ją do zdobycia znaczka. Pewnego dnia jeden z jej nauczycieli zachorował więc klacz miała wolne po południe. Jako że nie wiedziała jak spożytkować ten czas, postanowiła pójść na spacer. Nagle zobaczyła małego pegaza który próbował latać, ale niestety mu się to nie udało i zaczął spadać. Cattershine nie czekając ani chwili dłużej złapała pegaza. Dowiedziała się od niego że chce za wszelką cenę nauczyć się latać gdyż inne pegazy go wyśmiewają. Różowo-oka postanowiła mu pomóc i kiedy tylko miała wolny czas spotykała się z małym pegazem. Po jakimś czasie źrebak został jednym z lepszych wśród rówieśników. Cattershine widząc to zrozumiała że jej niezwykłym talentem jest uczenie innych a na jej boku pojawił się znaczek.
Historia ogólna:
Kiedy klacz miała siedemnaście lat, zaczęła pracę jako nauczycielka latania. Uczyła zarówno małe,początkujące pegazy jak i te starsze. Choć jej pensja nie była zbyt duża to dawała sobie świetnie radę gdyż mieszkała z rodzicami. Dwa lata później postanowiła się wyprowadzić i pojechała do Canterlotu. Pod swoje skrzydła przyjęła ją przyjaciółka z dzieciństwa która aktualnie robiła karierę jako modelka.(jeżeli komuś się kojarzy z jakimś kucykiem z forum to słusznie bo stworzyłam takowego ale na starym koncie do którego nie pamiętam hasła) Cattershine dokładała się do czynszu. Niestety niedługo później Cassy (jej przyjaciółka) została wyrzucona. Co prawda była modelka nie była biedna ale nie mogła sobie pozwolić na utrzymywanie tak drogiego mieszkania zbyt długo. Klacze podjęły decyzję i wyjechały do Manehatten. Tam różowo-oka rozpoczęła pracę w przedszkolu a Cassy w sklepie. Udało im się w miarę szybko znaleźć jakieś niedrogie lokum, był to kilkupiętrowy budynek. Cattershine zamieszkała w jednym z mieszkań na parterze a jej przyjaciółka piętro wyżej.
Dodatkowe informacje:
Znajomi mówią na nią Catter lub Catt. Nienawidzi noszenia sukienek, malowania się oraz układania jakiś szykownych fryzur. Lubi siebie taką jaka jest. Uwielbia gry zespołowe i wszelkie formy rywalizacji. Ogólnie jest raczej chłopczycą.
Powiedzonko: Co się stało to się nie odstanie
-
Już wszystko zostało wyjaśnione, obie prace należą do Cattershine. Jak już pisałem, serdecznie przepraszam, po prostu na forum pojawiają się ostatnio przeróbki prac innych i dlatego myślałem, że to kolejna. Na szczęście się pomyliłem, im więcej dobrych artystów na forum, tym lepiej.
Nie ma się czym martwić :3 Nie gniewam się ^^
- 1
-
Mi się osobiście podoba, jedynie czarne skrzydła są dla mnie przesadą, którą lepiej byłoby zmienić, reszta jest w porządku. Oh, wait, ona nie ma Cutie Marka.
EDIT Wiedziałem, że już kiedyś to widziałem.
Wiem, że małe i kiepskiej jakości, ale chyba coś udowadnia, nieprawdaż?
Wybacz ale to jest moja praca
-
-
One shot. To jedno z moich najkrótszych opowiadań ^^
-
-
.......
-
Nie masz zbytnio z czego.Nie, mylisz się. To jest mój OC i ma się podobać przede wszystkim mnie. Może nie jestem mistrzynią tworzenia OC ale postarałam się przy pisaniu o wykonywaniu rysunku więc jak najbardziej mam z czego być dumna bo tylko ja wiem ile czasu na to poświęciłam.Wkleiłam tu przygotowaną wcześniej historię.
-
jeszcze raz powtarzam ze obrazek nie jest z painta. A nie każdy OC musi mieć niezwykłą i zaczarowaną historię. To że urodziła się w Appleloosa nie oznacza od razu że musi zajmować się zbieraniem jabłek czy coś. Fryzura jak fryzura przecież nie musi być taka jak u innych prawda? Ja jestem dumna ze swojego OC.
-
Tak właściwie to narysowałam ją w gimpie. A co do wcześniejszego to tak, jest chętna do pomocy ale zapomniałam wspomnieć że dopiero wtedy gdy już się rozkręci.
-
Wybaczcie spam ale nie wiem jak się usuwa posty
-
Właściwie wiele osób pyta czy to nie jest drugie konto Diamond. Ale nie, ja ją poprosiłam o narysowanie mi OC bo sama nie umiem. Z tego co wiem to jeszcze komuś robiła rysunki.
-
sfvffffffffffffffffffff
-
Aglet, skąd w tobie tyle nienawiści? Skoro tak bardzo chcesz wszystkim udowodnić że wiesz najlepiej jak powinien być zrobiony OC, to stwórz jakiegoś i nam go zaprezętuj. Wtedy zobaczymy czy to twoje hejtowanie wszytkiemo ma jakiś sens
-
Masz racje chodziło mi o Alexsuza i littlebarta. A co do imienia, to naprawdę nie wiedziałam. Po prostu podczas obiadu wymyślałam imię, wtedy mój brat powiedział że ziemniaki z sosem które jemy to straszna breja, zmieniłam b na f i wyszło freja. Tylko że ja napisałam je przez y
-
A więc dobrze. Odpowiem na te dwa zadane przez ciebie pytania.
1.Jej talentem jest latanie, i pokonywanie przeszkód.2. Nie wiedziałam że jakaś bogini miała takie imię, po prostu takie mi przyszło do głowy i mi się spodobało.
MLP fanfic is magic -warto wejść czy nie?
w Dawne Dzieje
Napisano
Staram się nie robić błędów. Kiedy coś mi się podświetlało na czerwono to poprawiałam i myślałam że już wszystko jest ok. No cóż, postaram się na przyszłość myśleć co piszę ^^