Skocz do zawartości

Cattershine

Brony
  • Zawartość

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Cattershine


  1. Niestety nie popiszę się czymś własnym,jeśli chodzi o krytykę...
     Blog troszkę jak dla mnie przesłodzony.O OC'kach nic nie wiem...ale ja miałam 3 OC i nie widziałam ograniczeń...ale za tamtych czasów nawet nie wiedziałam co się wokół mnie dzieje...Co do kont to jest takie coś w razie zapomnienia hasła: http://mlppolska.pl/...ection=lostpass
    Teraz opowiadanie:
    Rozdziały trochę krótkie...widzę kilka błędów...nie mam zbytnio dużo czasu by przeczytać całość...najmocniej przepraszam.
    Taka rada na przyszłość:
    Ja też kiedyś dawałam opowiadania na blogach i wszyscy mi radzili bym pisała opowiadania >tutaj<
    Mniej razi w oczy wtedy...mnie np. na twoim blogu troszkę w oczy razi...
     
    Mam nadzieję,że polecą hejty za mój post..

     

     

    Staram się nie robić błędów.  Kiedy coś mi się podświetlało na czerwono to poprawiałam i myślałam że już wszystko jest ok. No cóż, postaram się na przyszłość myśleć co piszę ^^

  2. Wiem że już kiedyś to dodawałam ale postanowiłam że poprawię trochę jej historię itp.

     

    Imię: Cattershine

     

    Wiek: 22 lata

    Rasa: pegaz

     

    Płeć: klacz

     

    Miejsce zamieszkania: Manehatten

    charakter: leniwa, czasami samolubna,lubi się rządzić i być w centrum uwagi, do bólu szczera, zawsze stara się dotrzymać złożoną komuś obietnicę,

    Znaczek: Czerwone serce z białymi skrzydłami (przepraszam że nie ma obrazka)

    Wygląd:

    510341379752469680.png

    Wiem że zazwyczaj kucyki nie noszą skarpetek i naszyjników ale po prostu taki jest mój styl. Spodobała mi się taka więc już nic nie zmieniałam. Dostawałam już pytania czy nie przerobiłam czyjegoś kucyka więc od razu oświadczam że obrazek jest mojego autorstwa.

    Rodzina

     

    Matka: Sunny

    Ojciec: Fire Sky

    Historia zdobycia CM:

    Młoda klacz dość długo nie mogła zdobyć znaczka. Jej matka uznała że jeżeli córka szybko nie zdobędzie swojego CM to przyniesie wstyd całej rodzinie. Wynajmowała więc nauczycieli od których jak nie trudno się domyślić miała się uczyć różnych zdolności. Znaczek jednak dalej się nie pojawiał. Po jakimś czasie Matka klaczy zaczęła traktować ją jak niedorozwiniętą. Cattershine jednak nic sobie z tego nie robiła gdyż wiedziała że matka zachowuje się tak by zmotywować ją do zdobycia znaczka. Pewnego dnia jeden z jej nauczycieli zachorował więc klacz miała wolne po południe. Jako że nie wiedziała jak spożytkować ten czas, postanowiła pójść na spacer. Nagle zobaczyła małego pegaza który próbował latać, ale niestety mu się to nie udało i zaczął spadać. Cattershine nie czekając ani chwili dłużej złapała pegaza. Dowiedziała się od niego że chce za wszelką cenę nauczyć się latać gdyż inne pegazy go wyśmiewają. Różowo-oka postanowiła mu pomóc i kiedy tylko miała wolny czas spotykała się z małym pegazem. Po jakimś czasie źrebak został jednym z lepszych wśród rówieśników. Cattershine widząc to zrozumiała że jej niezwykłym talentem jest uczenie innych a na jej boku pojawił się znaczek.

     

    Historia ogólna:

    Kiedy klacz miała siedemnaście lat, zaczęła pracę jako nauczycielka latania. Uczyła zarówno małe,początkujące pegazy jak i te starsze. Choć jej pensja nie była zbyt duża to dawała sobie świetnie radę gdyż mieszkała z rodzicami. Dwa lata później postanowiła się wyprowadzić i pojechała do Canterlotu. Pod swoje skrzydła przyjęła ją przyjaciółka z dzieciństwa która aktualnie robiła karierę jako modelka.(jeżeli komuś się kojarzy z jakimś kucykiem z forum to słusznie bo stworzyłam takowego ale na starym koncie do którego nie pamiętam hasła) Cattershine dokładała się do czynszu. Niestety niedługo później Cassy (jej przyjaciółka) została wyrzucona. Co prawda była modelka nie była biedna ale nie mogła sobie pozwolić na utrzymywanie tak drogiego mieszkania zbyt długo. Klacze podjęły decyzję i wyjechały do Manehatten. Tam różowo-oka rozpoczęła pracę w  przedszkolu a Cassy w sklepie. Udało im się w miarę szybko znaleźć jakieś niedrogie lokum, był to kilkupiętrowy budynek. Cattershine zamieszkała w jednym z mieszkań na parterze a jej przyjaciółka piętro wyżej.

     

    Dodatkowe informacje:

    Znajomi mówią na nią Catter lub Catt. Nienawidzi noszenia sukienek, malowania się oraz układania jakiś szykownych fryzur. Lubi siebie taką jaka jest. Uwielbia gry zespołowe i wszelkie formy rywalizacji. Ogólnie jest raczej chłopczycą.

     

    Powiedzonko: Co się stało to się nie odstanie

     

     

     

  3. Już wszystko zostało wyjaśnione, obie prace należą do Cattershine. Jak już pisałem, serdecznie przepraszam, po prostu na forum pojawiają się ostatnio przeróbki prac innych i dlatego myślałem, że to kolejna. Na szczęście się pomyliłem, im więcej dobrych artystów na forum, tym lepiej.

    Nie ma się czym martwić :3 Nie gniewam się ^^

    • +1 1
  4. Mi się osobiście podoba, jedynie czarne skrzydła są dla mnie przesadą, którą lepiej byłoby zmienić, reszta jest w porządku. Oh, wait, ona nie ma Cutie Marka.

     

    EDIT Wiedziałem, że już kiedyś to widziałem.

    fgwj.jpg

    Wiem, że małe i kiepskiej jakości, ale chyba coś udowadnia, nieprawdaż?

    Wybacz ale to jest moja praca


  5. Nie masz zbytnio z czego.

     

    Nie, mylisz się. To jest mój OC i ma się podobać przede wszystkim mnie. Może nie jestem mistrzynią tworzenia OC ale postarałam się przy pisaniu o wykonywaniu rysunku więc jak najbardziej mam z czego być dumna bo tylko ja wiem ile czasu na to poświęciłam.Wkleiłam tu przygotowaną wcześniej historię.

  6. jeszcze raz powtarzam ze obrazek nie jest z painta. A nie każdy OC musi mieć niezwykłą i zaczarowaną historię. To że urodziła się w Appleloosa nie oznacza od razu że musi zajmować się zbieraniem jabłek czy coś. Fryzura jak fryzura przecież  nie musi być taka jak u innych prawda?  Ja jestem dumna ze swojego OC.

  7. Aglet, skąd w tobie tyle nienawiści? Skoro tak bardzo chcesz wszystkim udowodnić że wiesz najlepiej jak powinien być zrobiony OC, to stwórz jakiegoś i nam go zaprezętuj. Wtedy zobaczymy czy to twoje hejtowanie wszytkiemo ma jakiś sens :fluttershy6:

  8. Masz racje chodziło mi o Alexsuza i littlebarta.  A co do imienia, to naprawdę nie wiedziałam. Po prostu podczas obiadu wymyślałam imię, wtedy mój brat powiedział że ziemniaki z sosem które jemy to straszna breja, zmieniłam b na f i wyszło freja. Tylko że ja napisałam je przez y

  9. A więc dobrze. Odpowiem na te dwa zadane przez ciebie pytania.

    1.Jej talentem jest latanie, i pokonywanie przeszkód.
    2. Nie wiedziałam że jakaś bogini miała takie imię, po prostu takie mi przyszło do głowy i mi się spodobało.
×
×
  • Utwórz nowe...