Skocz do zawartości

Lorayan

Brony
  • Zawartość

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Lorayan

  1. Heh, szkoda, myślałem że na forum będzie więcej wegetarian.
    No cóż, przynajmniej kucyki są wegetarianami. :D

     

     tak nieprzyjaznej człowiekowi diety.

    Dieta wegańska jest w wielu miejscach dużo bardziej przyjazna od przeciętnej diety przeciętnego Polaka. ;) Jedyne co jest nieprzyjazne dla wegan to wszechobecne produkty niewegańskie i trudność w znalezieniu w typowej Żabce ich odpowiedników. Nadmiar mięsa (a niestety spożywamy go o wiele więcej niż nam potrzeba) niestety jest bardzo szkodliwy. 

  2. Czołem! 

    Czuj się tutaj jak u siebie :) Brohoof na przywitanie! :brohoof: 

     

    Jaki jest twój ulubiony element harmonii? 
    Masz swój ulubiony odcinek? 

    Flim czy Flam? :D
    Znasz się na filozofii? Masz jakiś ulubiony nurt?

  3. Większość bronych stołuje się w makdonaldzie. 

    Ojej. A ja tak bardzo jestem przeciw fast foodom. 

     

    Posiekana cebula, szczypta soli, troszkę soku z cytryny, puszka fasoli, 2 łyżki oleju, wymieszać.

    Brzmi nieźle. 

     

    Ale w maku nie ma mięsa, tylko syntetyczne zwłoki. XD

    W maku są zmielone kopyta i ogony :P 

  4.  A ci którzy już wolą taki sposób odżywiania się niech nie próbują natarczywie przekonywać o wyższości (której dla mnie nie ma) wege.

    Spokojnie, nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać. :) 

    Założyłem ten temat głównie po to, żeby znaleźć bronies które są wegetarianami, tak jak ja. Moglibyśmy wtedy na przykład wymienić się przepisami albo naszymi zapatrywaniami na nasze diety, bo ja na przykład uwielbiam gotować i jeszcze bardziej uwielbiam gotować wspólnie, więc z chęcią bym się nawet i z innymi wegetarianami umówił na przepyszne jedzonko.  :omnom:

    Z chęcia też odpowiem na pytania i wątpliwości sceptyków diety, ale zaznaczam że nie jest moim celem nakłanianie do niej. Żyj i daj żyć innym. 

  5. Z tego co wiem, to wegetarianie mogę jeść ryby, bo to jest jakieś "inne mięso". A przynajmniej tak mi mówiła koleżanka, która nią jest :v

    To niestety twoja koleżanka mijała się z prawdą. :) O ile wiem tylko w Polsce jest jakieś takie przekonanie, że "ryby to nie mięso". Ogólnie rzecz biorąc Wegetarianin nie je zwięrząt, a zatem i ryb. To o czym mówisz to tak zwany semiwegetarianizm, czyli po polsku "półwegetarianizm". 

     

    dla dociekliwych: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pescowegetarianizm

  6. PS Jeszcze nigdy nie umarłem.

     Żyję, za często nie choruję, nigdy się nie połamałam.

    Jestem z was na prawdę dumny  :derp6:

     

     Wegetarianizm z przypadku. :ming:

    Technicznie rzecz biorąc każdy mięsożerca jest weganinem ale tylko między posiłkami  :shrug:

    • +1 1
  7. Czekałem 2 lata na coś, co się spieprzyło.

    I know that feel bro.  :sadsmile: Mam podobnie ze Starcraftem II. 

    No ale cóż, dla mnie odcinek był bardzo dobry, bo dokładnie tego oczekiwałem.

    Powiedz to jak ciebie okradnie jakiś cwaniaczek. :ming: Bo to jest tak lubimy sobie poszydzić z kogoś, patrzeć jak ktoś cawaniakuje byle byśmy to nie byli tymi pokrzywdzonymi.  

     

    PS.

    To że tonik braci ''pomagał'' za pomocą efektu placebo nie jest usprawiedliwieniem.   Tak można usprawiedliwić wiele chamskich zachowań. 

    Ja w żadnym wypadku nie gloryfikuję ani nie usprawiedliwiam ich motywów ani zachowań - uważam że są złe. Nie zmienia to faktu że to są postaci które bardzo mi się podobają i uważam istnieje w nich jeszcze spory potencjał. Tak to już bywa - są po prostu bardzo dobrymi tricksterami. A taka to rola trickstera, żeby czynić zło, ale jednocześnie być lubianym. 

     

    • +1 2
  8. Znowu FF wyszli na tych złych i trzeba ich wyrzucić. Zresztą, w ich pierwszym odcinku nie byli oni wcale chytrzy ani podstępni. Wszystko było uczciwe. Jednak pier*olone husbro, czy kto to tam robił musiał zrobić z nich takich wrednych i podstępnych typów. Tak w ogóle, to bracia Flim i Flam zostali tutaj potraktowani jako takie "złe tło". 

    No i nie mogę się absolutnie zgodzić. W SSCS6000 F&F nie byli w ogóle uczciwi! Ok, nie można im zarzucić rzetelności ich wehikułu ani ich cydru, ale ich motywy były z miejsca nieuczciwe. Warunki na jakich zaoferowali współpracę AJ były nie do przyjęcia - jasne jest, że chcieli po prostu wykorzystać rodzinę Apple do zysku. Nie bali się nawet oszukiwać kiedy okazało się mogą przegrać, wyłączając kontrolę jakości. (Ok, może to nie jest technicznie oszukiwanie, ale cydr traci na jakości i to już nie jest to samo o czym była mowa na początku - z resztą wszyscy to czują na swoich językach. Innymi słowy: 

     

    Oni z góry byli naciągaczami i oszustami. A to że ty sobie wyobraziłeś ich jako innych to już twój problem,a potem zdziwienie że są tacy jacy są.  Po prostu więcej sobie wyobraziłeś niż jest. 

     

    Żeby nie było, też bardzo chciałbym, żeby to F&F dali AJ klucz, żeby jakoś się "nawrócili", ale szczerze, bez tej ich szarlatanerii i chęci łatwego zysku straciliby swój urok. To za co ja ich uwielbiam to właśnie miłostka do szwindlu i łatwego zysku - i jako tacy są dobrym podłożem dla kreowania problemów do rozwiązania, co było widać w tym odcinku. 

    Będę bronił Leap of Faith do ostatniej kropli krwi! XD 

    • +1 2
  9. Ten tonik to świetna alegoria homeopatii, mam nadzieję, że jak jakiemuś broniakowi ktoś spróbuje wcisnąć jakąś medycynę alternatywną, to coś mu się przypomni. Pewnie nie jest to tak jasna alegoria, ale mimo wszystko cieszy mnie, że odcinek promuje racjonalizm.

     

    Trochę tak, ale myślę, że głównym inspiratorem był Clark Stanley i jego "Snake Oil Liniment", jeden z najbardziej popularnych szarlatanów lat 50, przekonujący że "olej z węża" jest panaceum. 

    http://en.wikipedia.org/wiki/Clark_Stanley 

    http://en.wikipedia.org/wiki/Snake_oil 

    Niestety nie znalazłem żadnych info po polsku. :(

    • +1 1
  10. A tak z ciekawości - z jakiego powodu jesteś wegetarianinem? To przez przekonania, dotyczące życia zwierząt, złą reakcję organizmu na pokarmy mięsne?

    Mój wegetarianizm wynika z osobistych przekonań, głównie jako sprzeciw wobec bezmyślności jaka towarzyszy konsumpcjonizmowi. Jeżeli chodzi o moje starcia z wegetarianami, to linia ich obrony przebiega na trzech frontach: 

    1. Etycznym - częściowo się z nim zgadzam. Uważam, że zwierzętom należy się szacunek, ale nie jestem przekonany co do ogółu praw zwierząt. Szacunek ten u mnie wynika w pierwszej kolejności z szacunku do samego siebie niż z automatycznego uznania godności zwierząt.

    2. Zdrowotnym - tu już więcej mam wspólnego, bo przynajmniej występują rzetelne wyniki badań wskazujące na szkodliwe działanie mięsa na człowieka. Oczywiście, nie oznacza to że mięso jest pozbawione pozytywnych cech i że absolutnie szkodzi. 

    3. Ekologiczno-ekonomicznym - podobnie, choć słabiej  - Są jakieś badania, są jakieś przesłanki, ale podchodzę z pewną dozą sceptycyzmu. Przede wszystkim wydaje mi się do rzeczy teza, że nadmiar konsumpcji mięsa wpływa tragicznie na jakość naszych pól i prowadzi do ogromnego marnotrawstwa.

     

    Ja zdecydowanie podchodzę do tego bardziej od strony filozoficznej niż te trzy powyższe fronty; mój wegetarianizm to bardziej sprzeciw wobec kulturze bezmyślnej konsumpcji (a co za tym idzie bezmyślnego życia) niż krzyk o prawa zwierząt. Kiedyś żywność miała swoje pochodzenie, przywiązywano większy szacunek do siebie i do tego, co wkłada się do ust. Dzisiaj to praktycznie proces zautomatyzowany. Inaczej patrzyło się na mięso kiedyś a inaczej dziś. Istniał cały rytuał związany z pewnymi rodzajami posiłków - dzisiaj to zanika coraz szybciej.

     

    Nie chcę się za nadto rozwodzić na razie nad szczegółami, bo bardziej zależy mi, aby w tym wątku znaleźć osoby które też są wegetarianami, ale oczywiście dyskusja na ten temat jest chyba nieunikniona. ;)

  11. Hej!

    Tak właśnie się zastanawiałem, czy na forum są jacyś wegetarianie/weganie? Nie znalazłem nigdzie podobnego tematu, więc sobie zakładam. :) 

     

    Od razu powiem, że sam jestem owo-wegetarianinem (dla nie zaznajomionych - poza posiłkami roślinnymi do diety dopuszczam także jajka) od jakichś 3 lat. 

     

    Fajnie byłoby poznać innych o podobnym usposobieniu, o ile tacy istnieją. :) 

    • +1 1
  12. A jaką ocenę dajesz? xd I miło mi, że się zgadzasz xd

    No oczywiście 10/10 :D. Za bardzo lubię braci Flim Flam. 

     

    Pewnie przypadkiem rzuci jakiś spell co każdemu z kuców zabierze Róg/Skrzydła/Rógo-Skrzydła i będzie przez cały odcinek próbowała to odkręcić...

    Now, now... 

    https://www.youtube.com/watch?v=LviMUQPRozI

     

    Przy okazji - a może problem Twilight polegać będzie na tym, że się izoluje od swoich przyjaciół i będzie musiała od nowa poczuć "iskierkę" przyjaźni jaka ich połączyła w pierwszych dwóch odcinkach pierwszego sezonu?

    • +1 1
  13. -Granny Smith przerywająca piosenkę (jak ona mogła?!)

     

    I know, right? Nigdy za wiele piosenek F&F! 

    :starry: IDEA! A może Pomysł na Flim & Flam parodiujących Chip n' Dale Rescue Rangers? :D (Brygada F&F - Brygada R&R) 

    Ogółem mogę powiedzieć, że odcinek był bardzo przyjemny. Dowiedzieliśmy się znów czegoś nowego o rodzinie Apple, a konkretnie o seniorce rodu, mieliśmy wątpiącą - mocno - AJ, brykającą jak młoda klaczka Granny Smith, braci Flim Flam, którzy dali nam całkiem fajną piosenkę. Co by nie mówić o braciach, dobrzy z nich sprzedawcy. Potrafią tak zaczarować innych, że z ochotą zaczęli kupować. Wykorzystali tutaj także efekt autorytetu, powołując się na AJ, która z pewnych powodów (nie zdradzam, by za wiele nie spoilować) nie zaprzeczyła ich słowom.

     

    Odcinek pokazuje, ile potrafi zdziałać nasz umysł, gdy tylko zostanie odpowiednio nastrojony. W sumie, mamy tutaj efekt placebo, jednak podany w bardzo fajnej otoczce. Co jeszcze... Lyra była wyjątkowo urocza, acz szkoda, ze nie dostała głosu, w tło wróciła Derpy (była widoczna na trybunach), AJ zgodnie z moimi przypuszczeniami dostała swój klucz. Przyznam jednak, że jego... wygląd był dla mnie pewnym zaskoczeniem.

     

    9/10 - no i :lie: is a canon :wow:

     

    Podpisuję się całkowicie pod tym postem (za wyjątkiem oceny). Jak AJ niby ma odróżnić tą monetę od wszystkich pozostałych? Że błyszczy na tęczowo? ;)

     

       Bracia Flim i Flam – kolejny przykład powrotu i rozbudowy znanych postaci. O ile w 2 sezonie zachowywali się jeszcze w miarę w porządku, o tyle w tym zrobili się z nich kompletni kłamcy i oszuści. Wykorzystywali schorowane kucyki i nadzieję na uzdrowienie do osiągnięcia własnych korzyści. Ich szachrajstwo było świetnie zaplanowane, jak można było zauważyć na np. fałszywym kupującym. Postanowili na dodatek, wykorzystać zaufanie jakim kucyki darzą AJ, aby zwiększyć sprzedaż swojego środka. Nie obchodziło ich oczywiście jakie konsekwencje może mieć ich oszustwo. Flim i Flam stali się typowymi oszustami, szarlatanami i kłamcami, którzy dla pieniędzy wykorzystają  naiwność innych, nie bacząc na to. czy ich zranią, czy komuś stanie się krzywda.

     

    Hmmm... czy ja wiem? Dla mnie się oni specjalnie nie zmienili. O ile pamiętam w 2 sezonie wcale nie byli "w porządku" - od początku ich oferta 75%-25% podziału zysków (mimo że już z gruntu podział nierówny) miała na celu wybicie Apple'ów z interesu ( a przynajmniej nie obchodziło ich to, czy ten podział jest korzystny na AJ). Jak dla mnie zawsze byli wędrownymi cwaniakami bez skrupułów szukającymi łatwego zysku. 

  14. To ja też dorzucę swoje trzy grosiki. :)

    Uwaga na spoilery!

    TAK! THE FLIM AND FLAM ARE BACK! :soawesome:

     

    Flim i Flam powrócili - i to w wielkim stylu. Nie zawiodłem się. Oczywiste nawiązanie do "Rattlesnake oil" popularny wśród szarlatanerii Stanów Zjednoczonych w czasach kolonizacji. Kocham taki klimat - więc osobiście ogromny plus! Oczywiście czy ktokolwiek mógł po nich czegokolwiek oczekiwać? Uważam że się nie zmienili - już w czasach SSCS6000 nie przejmowali się zupełnie, czy to co robią kogoś zgubi, szukając okazji to łatwego zarobku. Myślę, że doskonale parodiowali ten rodzaj nastawienia, wykorzystując co się da do autopromocji. (AJ Approved!) Nawet kiedy ich kłamstwo wyszło na jaw wciąż szukali pozytywów (It boosts confidence!) I to jest dokładnie to za co ich tak uwielbiam. 

     

    No, ale odcinek oczywiście jest o Applejack. I muszę przyznać, że to jest mój ulubiony odcinek poświęcony Applejack od czasów Applebuck Season. 

    Nareszcie AJ ma okazję zmierzyć się z prawdziwym dylematem moralnym - zazwyczaj ma ona wytyczone rozwiązanie poprzez pozostawanie uczciwym. (uwaga natury lingwistycznej - słówko honesty można rozumieć bardzo szeroko, np. jako uczciwy, szczery, prawdomówny - i w tym odcinku wieloznaczność tego słowa została doskonale uchwycona we wszystkich odsłonach.)

     

    Pragnę zwrócić uwagę (choć pewnie nie wszyscy się zgodzą) że AJ tak naprawdę nie skłamała ani razu w odcinku. Za każdym razem po prostu powiedziała co myśli. Nie skłamała Applebloom, mówiąc że nie ma znaczenia dla niej czy tonik jest podróbką, czy nie - tak wtedy myślała. Wszystko opierało się nie na kłamstwie - tylko na niepełnej lub przemilczanej prawdzie. Oczywiście, jest to nieuczciwe albo nawet i nieszczere. (i tu wkracza wieloznaczność słówka honest - AJ była Dishonest, ale nie skłamała) 

     

    Lekcja wyciągnięta z odcinka - wspaniała! Krótko rozprawia się z relatywizowaniem zasad moralnych do sytuacji i stawia na szczerość bez względu na sytuację, bo nawet sukces bazujący na czymś, co jest nie w porządku ostatecznie i tak doprowadzi do przykrych konsekwencji. Nawet białe kłamstwo pozostaje kłamstwem.

     

    W tym odcinku jest więcej lekcji niż tylko o białych kłamstwach. Ważną lekcją jest też to, żeby podchodzić krytycznie do wszystkiego, co jest nam reklamowane. Jak to ujął mój przyjaciel: Jeżeli potrzebujesz śpiewającego rapera, żeby sprzedać swój produkt, to chyba podążasz złą drogą. Lekcja moim zdaniem bardzo ważna w dobie wszechobecnego marketingu i związanego z nim BS. 

     

    Świetnie było też zobaczyć nieco więcej Granny Smith na ekranie. Czas spędzony z Apple'ami nigdy nie jest stracony. Sama babcia nauczyła się też o swoich możliwościach i odżyła. :) Geniusz tego odcinka pokazany jest po raz kolejny - nie tylko uczy pierwszoplanowego morału, ale pokazuje nam też co to jest efekt placebo i jak to może działać. No i świetny wstęp z archaiczną taśmą filmową i odliczaniem! 

     

    Dodatkowo: 
    +1 za piosenkę

    +1 za Lyrę

    +1 za Derpy 

    +1 za klucz AJ

     

    Podsumowując - 10/10

    Zdecydowanie jeden z ulubionych w tym sezonie!  :pinkie2:

    • +1 1
  15. No i to takie straszne? :v Pinkie, please.

    Wydaje mi się że kobiety bardziej przeżywają upływ czasu niż mężczyźni ;)

     

    4. Teraz mniej, ale kiedyś miałam na punkcie anime niezłego fioła xD

    O, a znasz/lubisz Cowboy Bebop? 

     

    1. Sweet Apple Acres

    2. Chyba wystarczyłoby mi być ziemskim kucykiem  :D

    1. :brohoof: you and me both, sister! 

    2. Jaki miałabyś Cutie Mark? Jak wyglądałby twój OC? A może masz OC? Share, please, please please!

  16. Cześć! Czy będzie jakiś Ponymeet w okolicy świąt Wielkanocnych? Mam zamiar wpaść do Częstochowy (Z której rodzimie pochodzę) na święta i pewnie znalazłbym też trochę czasu na spotkanie z Bronies. 
    Szykuje się coś? 

  17. No więc... Sprawa wygląda następująco: trzy razy "wow" przechodzisz do finału.

    Pomimo tego, że filozofia od zawsze jest moim mikserem u nogi, Rój, w tym i ja, przyjmujemy cię ciepło. Witaj.

    Emotikon nie dam, bo nie mam, daty nie podam, bo kalendarza nie mam, miesiąc wyznaczają gwiazdy a rok taki jak i u Ciebie.

    Pismo Kozaków do Mehmeda IV!! YEAH!  :brohoof:

    I Steampunk Fluttershy! aaaa! UWIELBIAM steampunk!!!! :soawesome:

     

    Np. Kosmiczne jaja, Czy leci z nami pilot?, Młody Frankenstein.

     

    Tak, Lubię te filmy. Bardzo. 

     

    Co do moich zainteresowań, to głownym jest historia, zwłaszcza II wojny światowej. Jednak poza tym interesuję się po trochu wszystkim, lubię zbierać ciekawostki i informacje z różnych dziedzin życia i nauki. Jeśli chodzi o rzeczy związane z filozofią, to mnie to ciekawi, ale nie mam jakiejś wielkiej wiedzy. A jeśli chodzi o gry, to też lubię, chociaż nie uważam się za jakiegoś wybitnego gracza. Ostatnio gram głównie w Warthunder, Stalkera, Wiedźmina, Company of Heroes, ale jest też kilka innych gier, które lubię.

    Huh, zawsze byłem dość kiepski z historii, co nie znaczy że ją lekceważę. Byli tacy filozofowie co to mieli swoje teorie na temat hostorii ;).

    Z gier kojarzę Stalkera i Wiedźmina, ale dawno już w nie nie grałem. 

  18. Witaj. Mam nadzieję, że z regulaminem forum już się zapoznałeś... mam rację prawda?

    Jeżeli potrzebujesz pomocy w jakotakim ogarnięciu forum to pisz do mnie... chętnie pomogę. A teraz trochę pytan ode mnie:

    1. Tworzysz coś w sensie rysunków, wierszy, ficów, muzyki i tym podobnej szeroko rozumianej sztuki?

    2. Co sądzisz o najlepszej grupie lotników w Equestrii, czyli grupie Wonderbolts?

    3. Lubisz azjatycki komiks i animację? (czyt. Anime i Mangę)

    4. Czy Biologia i chemia leżą w twojej strefie zainteresowań?

    A teraz coś z pytań niekonwencjonalnych i dziwnych:

    1. Jaki twoim zdaniem wpływ na rozwój sosny kalifonijskiej ma sezon godowy Niedźwiedzia Gryzzli?

    2. W jaki sposób i co ma największy wpływ na rozwój przemysłu bieliźniarskiego w RPA?

    3. Co twoim zdaniem w największym stopniu ogranicza możliwości rozwoju w Polsce gospodarki japońskiej?

    Tyle z mojej strony a po za tym baw się dobrze :D

     

    Świetne pytania! :D Musiałem zrobić research żeby móc na nie odpowiedzieć! 

    Po kolei: 

    1. Nie jestem autorem jeśli chodzi o fanart. Za to podziwiam osoby które tworzą piękne rzeczy do fandomu, zwłaszcza muzykę. 

    2. Nie ma o czym mówić - elita lotnictwa. 

    3. Lubię Anime, Mangę dotknąłem może ze trzy razy w życiu, ale też była fajna. Nie obejrzałem może wiele anime, ale na pewno Cowboy Bebop i Soul Eater są w ścisłej czołówce. 

    4. Tak! Biochemia a także neurobiologia to dziedziny które mnie interesują, przede wszystkim jako element badania umysłu i świadomości. Nie wnikam w szczegóły tych nauk, natomiast czerpię garściami z ich wyników. 

    No i pozostałe pytania: 

    1. O ile wiem niedźwiedzie Grizli obecnie nie występują naturalnie w miejscach gdzie rośnie sosna kalifornijska, a tym bardziej nie odbywają tam godów. Co prawda było tak historycznie, ale na chwilę obecną wpływ wydaje się żaden. 

    2. Myślę że od ilości przypisanych przez władze i korporacje "pracowników". 

    3. W największym stopniu ogranicza to moim zdaniem nieurodzajny grunt dla inwestorów zagranicznych. 

     

    Ufff, to tyle, mam nadzieję, że odpowiedzi są satysfakcjonujące. :D

  19. Witam na forum.

    Widzę, że ostatnio w dziale powitalnym coraz więcej bronies z Poznania. Co prawda sam w Poznaniu nie mieszkam, ale zamierzam wybrać się tam na studia.

    Moje pytanie: jakie masz hobby, zainteresowania?

     

    Zapraszam do Poznania, dobrze mi się tu studiuje! 

    Mam parę zainteresowań, głównie związanych z moim kierunkiem studiów. 

    Z filozofii interesuję się umysłem i jego naturą. Piszę o tym w sumie teraz pracę licencjacką. 

    Dalej, interesuję się Socjoniką, to taki system typowania osobowości bazujący na pracy Junga i Kępińśkiego. 

    Poza tym - wszystko co związane z astrofizyką. Nie jestem jakimś ekspertem od fizyki, ale jako filozof uwielbiam snuć sobie rozmyślania na ten temat. :) 

    Oczywiście też interesuję się grami, chyba parę postów wyżej wymieniłem parę z nich. 

    A Ty? 

  20. Cześć! 

    Lubisz grać? W co? Lubisz komiksy? A może anime? Jakieś ulubione filmy? :D 
    Co jadasz? Intresujesz się nauką, a może polityką? 
    Jakie jest twoje motto? 

    Dobrze cię tu widzieć! Have fun! :) 

×
×
  • Utwórz nowe...