~ Rozdział II
Napisałem, jakość może nie jest najlepsza, ale ostatnio w moim życiu wydarzyło się wiele rzeczy ( Taa..,np. dużo wolnego czasu )
Do tego przerwa w dostawie internetu...
Nie zdążyłem rozdziału przetłumaczyć, jakby ktoś zgłosił się na ochotnika do pomocy, byłbym bardzo wdzięczny.
Co do imienia głównego bohatera, nie, nie był wzorowany na Władcy Pierścieni, ani na sławnym człowieku-gumie Kapitanie Frodo. Jego imię wzięło się z obietnicy, którą złożyłem mojemu kumplowi broniasowi, jak pewnie się domyślacie jego nick to CaptainFrodo, który też nie jest wzorowany na człowieku gumie(TO NA CZYM? :O Sam nie wiem, jak go kiedyś spotkacie to zapytajcie), o zmianie imienia zapomnijcie, próbowałem.
Mam naturę Fluttershy (niestety...:C), Jak mógłbym przyjacielowi odmówić udziału w fanficu? Nie martwcie się Ja też tam się pojawię, a raczej moja zkucykowana wersja siebie.
Teraz biorę się do roboty, tylko jedno pytanko.
Czy Frodo powinien dołączyć do istniejącego ruchu oporu,
czy założyć go? :dodgy: