Skocz do zawartości

BiałaRóżyczka

Brony
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez BiałaRóżyczka

  1. Przeczytane. I powiem szczerze, że te opowiadanie mnie wkręciło. Błędów jako tako nie widzę (chociaż pewnie są, ale jak zwykle jestem ślepa :P).

    Spoiler

    Najbardziej intryguje mnie fabuła, może dlatego, że nigdy nie czytałam ani książki ani filmu o Igrzyskach Śmierci. Pewnie dlatego, że dostałabym zawału... :crazytwi3: Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to styl opowiadania. Sama taki preferuję, ale strasznie trudno mi się go pisze dlatego podziwiam jak ktoś daje radę i się nie plącze. Fajnie, że wybrałaś Apple Bloom jako główną bohaterkę. Niby jeszcze dziecko, a już los stawia jej takie wyzwania. Gdybym to ja miała iść na takie coś, to prawdopodobnie nie dożyłabym następnego dnia(raczej nocy). O poszczególnych postaciach się nie wypowiem, bo jest ich za dużo i zajęłoby mi to pół dnia. No, może tylko trochę powiem o Pinkamenie, bo jest co tu pisać. Jak na razie wynika, że nie wiemy wszystko co się stało parę lat temu kiedy to jeszcze Pinkie startowała w tamtych zawodach. Pewnie coś smutno-strasznego skoro aż jej się włosy wyprostowały. Ale mimo tego Pinkie nie rzuca się jak jakaś psychopatka na prawo i lewo. Masz za to u mnie wielkiego plusa. :fluttershy5:Jestem też ciekawa jak się to wszystko potoczy. Strzelam, że ktoś (lub coś :P) namąci w tegorocznych Igrzyskach i może nawet Celka się pojawi...

    Niech Cię nie zraża taka skąpa ilość komentarzy. Pisz dalej. Powodzenia!

  2. W sumie wiele nie pomogę, ale chętnie się wypowiem w tej sprawie, bo ja raczej jestem z tych młodszych, początkujących. Zatem.... tak naprawdę te forum odwiedzam już od pół roku co najmniej, jednak dopiero parę dni temu pomyślałam o zarejestrowaniu się tutaj. Czemu wcześniej tego nie zrobiłam? W sumie sama się zastanawiam. Częściowo bo nie chciałam, myślałam, że nic nie wzniosę pisząc komentarze. No i po trochu reszty o czym ostatnio mówiliście. Chociaż nie, nigdy nie miałam problemów z napisaniem choćby najprostszego komentarza. Raczej jestem z takich, którzy lubią pisać. Po prostu.... trudno zacząć. Tak, to chyba dobre określenie. I ogólnie też tak miałam, że chciałam pozostać anonimowa bo wygodniej i w ogóle.... Zresztą mało kto chwali się, że jest fanem kolorowych kucyków.... Chyba wiecie o co mi chodzi, no nie?

     

    19 godzin temu Star Light napisał:

    Można spróbować dotrzeć do takich osób z pomocą ankiety. Organizuje się wówczas jedną lub dwie na forum/ w dziale; jednokrotnego lub wielokrotnego wyboru i czeka.

    I okaże się, że nikt na to nie zagłosuje bo i po co. Nie mówię, że pomysł jest zły, ale jest duże prawdopodobieństwo, że nie wypali. Lub też odzew może być mały, że aż nikły... Ale może tylko ja jestem taka pesymistyczna.:huhwha:

    • +1 4
  3. Proszę bardzo. ;)

    Ostatnio zaczęłam śledzić tą dyskusję i jako tako wiem co tu się dzieje. W sumie to jest jeden z kilku powodów dlaczego się tutaj zarejestrowałam. I tak, chcę pokazać nowym, że nic im się nie stanie jak się wypowiedzą w komentarzach. Chociaż sama miałam początkowo co do tego opory....

    Dzięki. Przynajmniej jakoś teraz przetrwam te moje bezsenne noce. :fluttershy4:

    godzinę temu Flashlight napisał:

    I tak z ciekawości, piszesz coś?

    I tak, i nie. Jakiś czas temu wpadłam na pomysł z wielorozdziałowym fanfikiem, aktualnie jestem na wymyślaniu postaci, ich aparycji, charakterów itp. Ale znając mnie tylko na tym zaprzestanę.... Dobra, kończę tą dyskusję i prawdopodobnie przeniosę się na Żyjących Piszących. Coś trzeba zrobić z tym wszystkim....

    • +1 1
  4. Tak, kocham opisy. Nie wiem skąd to się u mnie wzięło, od lat zawsze lubiłam szybkie akcje, wybuchy, walki i takie tam... Ale ostatnio im bardziej rozbudowany fanfik tym lepiej dla mnie. Oraz oczywiście im spokojniejszy i bardziej stonowany.....

    Jest co czytać! Dziękuję. :D

    No to poczekam na kolejne takie typu opowiadania jednocześnie czytając te starsze. 

    Autoreklama czasami jest potrzebna. Bez tego mało kto by wiedział, że coś się dzieje (dajmy na przykład mnie, jeszcze nie dawno myślałam, że już wszystko przeczytałam, a tu tyle tego jest... :flutterblush:)

    • +1 2
  5. Na początku powiem, że pierwszy raz spotykam się z takim fikiem. Zazwyczaj widziałam opinie, że imię powinno być przypadkowe, bo skąd niby rodzice mają wiedzieć o talencie i przyszłości swojego malucha i pla, pla pla. :twistare: I szczerze mówiąc, początkowo byłam sceptycznie nastawiona do tego oneshot'a. No bo... sama tak myślałam na temat tych imion. ;-; Ale jak zaczęłam czytać i nie wiadomo czemu zaczęłam powoli się zastanawiać nad tym z innej perspektywy.

    Spoiler

    Potem jak Survival Memory zadał te pytanie dotyczące imion to już mój mózg pracował na najwyższych obrotach co chwila zadając te same pytanie: "NO KIEDY W KOŃCU TY DZIADZIE POWIESZ NAM O CO CI CHODZI?!". Mniej więcej coś takiego. :yay: Ale ni przecie najpierw trzeba opowiedzieć ciekawą historyjkę czemu to kochane słońce dostało nóg i uciekło. Nie, nie mam do nikogo pretensji... (poczujcie w tych ostatnich dwóch zdaniach moc mojego sarkazmu :v) Wracając.... Szkoda mi go, wykonywał tylko rozkazy, a teraz wszyscy oskarżają go o najgorsze. Zresztą on nawet go nie tkną... tylko pilnował rydwany. Tak samo szkoda mi tego malucha. Zresztą, jaki normalny rodzic dałby takie imię? W sumie jestem ciekawa jakie oni mają imiona.... Ogólnie szkoda mi wszystkich... Nie. Celki mi nie szkoda. Ogólnie byłam lekko oburzona, że dała takie rozkazy. I również zdziwiona, że dała się tak zabić... Była przecież alikornem, władała magią, przeklęła słońce nie mogła się jakoś obronić magicznie? Dobra, dobra nie marudzę.... Końcówka mnie rozwaliła. Chodzi mi dokładnie o jej imię... Przez jakąś minutę patrzyłam się na ostatnie zdanie jak sroka w gnat czując jak mi mózg eksploduje.... Serio, nie spodziewałam się tego. No, przynajmniej wiadomo kto uratuje Equestrię tym razem. Może nawet zostanie królową? Wróć, to tylko oneshot... I lepiej niech tak zostanie. Wypowiem się jeszcze o stylu. Nie jest zły, tylko no... ja tam lubuję masę opisów. Całą górę opisów. :derptongue: Ale wiem, że nie wszyscy muszą to lubić... Prawdopodobnie powiedziałabym więcej o tym, ale że jestem w tym raczej zielona to nie mam się do niczego przyczepić.

     Życzę ci, żeby inne twoje ff trzymały taki poziom i żeby  zawsze miały taki morał. Serio, sama się zastanawiam czy nie pozmieniać imiona moim postaciom(nie, że się chwalę czy sobie robię reklamę ja tylko pokazuje ci jak twoje opowiadanie podziałało na mój tok myślenia). Powodzenia! :rdblink:

    • +1 2
×
×
  • Utwórz nowe...