Przeszukaj forum
Pokazywanie wyników dla tagów 'FlyingButter'.
Znaleziono 1 wynik
-
Imię: Iron Spatula Wiek: 16 lat ludzkich Płeć: Ogier Rasa: Jednorożec Miejsce zamieszkania: Ponyville Urodzony 13 sierpnia w Canterlocie (niepotwierdzona informacja) Znaczek: Skrzyżowane berło i miecz Rasa: Jednorożec Zajęcie: Uczeń Zainteresowania: Historia, archeologia, muzyka Historia zdobycia znaczka: Fresh zerwał się ze snu i usiadł na łóżku. Był środek nocy. Nie był w stanie stwierdzić, co go obudziło. Czuł jednak wielką potrzebę wydostania się poza budynek i udania się poza granicę Ponyville, w okolice Lasu Everfree. Iron Spatula, bo tak brzmiało jego imię, prawdopodobnie urodził się 16 lat temu, 13 sierpnia w Canterlocie. Prawdopodobnie, ponieważ rodzice osierocili kiedy był jeszcze mały i nikt nie był w stanie stwierdzić, czy te informacje były prawdziwe. Całe swoje życie spędził w sierocińcu ''Lotos'' położonym na skraju Ponyville i często zastanawiał się, jak wyglądali jego rodzice. Skąd się wzięło jego przezwisko tak naprawdę nie wiedział, jednak nie obchodziło go to wcale. Jako jedyny miał cały pokój dla siebie, a na dodatek mieszkał na parterze, więc wydostanie się na zewnątrz nie powinno być dla niego problemem. Po chwili rozmyślań doszedł do wniosku, że może w końcu uda mu się zdobyć znaczek. Możliwe było, że jest jedynym kucem w swoim wieku, który go nie posiadał. Miał 14 lat. Zanim wyskoczył przez okno, tknięty przeczuciem wyciągnął spod łóżka dosyć małą, drewnianą skrzynkę. Otworzył ją i wyciągnął z niej żelazną szpachelkę. Kupił ją za własne pieniądze, które uzbierał z czyszczenia butów i roznoszenia ulotek. Kiedy zobaczył ją na wystawie w jednym ze sklepów, pomyślał, że może mieć ona związek z jego imieniem i wydał na nią wszystkie swoje pieniądze. Teraz może mu się w końcu przydać. Po chwili namysłu wyskoczył przez okno i udał się w kierunku lasu. Przebiegł przez kamienny most i po kilku metrach zatrzymał się. Uświadomił sobie, że nie ma pojęcia, po co tutaj przyszedł i co ma teraz zrobić. Tknięty przeczuciem zaczął kopać w ziemi. Nie wiedział, po co to robi, jednak czuł przyjemność wykopując coraz większą ilość gruntu. Po trzech godzinach kopania czuł ogromne zmęczenie oraz chęć przestania, jednak nie przestawał pracować. Po pięciu godzinach nie był w stanie nawet się poruszać. Padł na ziemię ciężko sapiąc. Chwilę później uświadomił sobie, że cała praca poszła na marne. Tyle czasu kopał w ziemi tylko po to, żeby nic nie znaleźć. Wściekły na siebie wydostał się z dziury, którą wykopał, z całej siły rzucił szpachelką w ziemię i udał się z powrotem do sierocińca. Kiedy przeszedł kilka metrów, poczuł obezwładniający ból w swoim boku. Padł na ziemię kuląc się z bólu. Rozejrzał się i zobaczył, że tuż koło niego leżało pozostawione w dziurze narzędzie. Kiedy ból ustał, Iron skierował swe kroki w stronę wykopanego przez siebie dołu. Ku jego zdziwieniu ujrzał w ziemi szary ślad wyróżniający się z jasnej połaci piasku. Z zapałem zaczął znowu kopać. Wyciągnął szary przedmiot z ziemi i z zachwytem zauważył, że ma przed sobą żelazną, bogato zdobioną skrzynię. Jakby tego było mało, tuż pod skrzynią pozostawiony był klucz! Fresh za pomocą swojej magii otworzył skrzynię. Nie mógł wyjść ze zdumienia, kiedy ujrzał przed sobą wspaniały kamienny miecz oraz złote berło z czerwonym brylantem. Kiedy udało mu się oderwać wzrok od swojej zdobyczy, zaczął biec w stronę sierocińca. Drzwi były zamknięte, więc jedynym sposobem na wejście do budynku było wskoczenie przez okno. Po kilku próbach dostał się do swojego pokoju. Była siódma nad ranem i większość kucyków jeszcze spała. Jedynie dyrektorka schroniska siedziała przy jednym ze stołów na stołówce i piła poranną kawę. Iron Spatula wbiegł na stołówkę, krzycząc: -Panno Top, panno Top! Radish Top ze zrezygnowaniem odłożyła na stół filiżankę z napojem i nie odwracając się do podopiecznego spytała: -Tak, Iron? -Niech pani spojrzy, co znalazłem! -krzyczał Fresh, nie kryjąc ekscytacji. Radish z zaciekawieniem i powątpiewaniem odwróciła się w stronę podekscytowanego nastolatka. Jej oczy rozszerzyły się znacznie, kiedy ujrzała średniowieczną skrzynię z niesamowitymi zdobieniami. -Gdzie to znalazłeś? - spytała z zachwyceniem. -Za rzeką, niedaleko Lasu Everfree...-ekscytacja w jego głosie zniknęła, kiedy zorientował się, co właśnie zrobił. -Czy ja dobrze słyszę? Oddaliłeś się samowolnie za teren sierocińca, w dodatku w środku nocy? - zapytała głośno dyrektorka. -To...To było silniejsze ode mnie... -Co było silniejsze od ciebie? -Przeczucie... przeczucie, że w końcu odnajdę swoje przeznaczenie... - odpowiedział skruszony. Radish Top spojrzała na bok swojego rozmówcy i uśmiechnęła się lekko. -No dobrze, wybaczam ci tym razem, tylko nie rób tego więcej, dobrze? -Obiecuję, dziękuję proszę pani! Fresh ruszył w stronę swojego pokoju. Zastanawiał się, czemu panna Top w jednej chwili przestała być na niego zła. I nagle zrozumiał. Zrozumiał, że to naprawdę było przeznaczenie. Spojrzał na swój bok i ujrzał swój uroczy znaczek. Były to skrzyżowane berło oraz miecz, dokładnie takie, jakie znalazł przed chwilą. Ucieszony do granic możliwości ruszył w stronę swojego pokoju. Jeszcze chwilę czytał książki, ponieważ miał godzinę do rozpoczęcia lekcji. Mimo tego, że prawdopodobnie dostanie wiele jedynek i będzie spał na wszystkich przedmiotach, wiedział, że będzie to najlepszy dzień jego życia. ________________________________________________________________________________________________________________________ Ciekawostka: Fresh boi się portów. Nie wiadomo dokładnie, skąd się wzięła ta fobia, ale na pewno jest ona potwierdzona. Rysunki (pochodzą one jeśli się nie mylę z końca zeszłego roku i Iron posiada tu inny znaczek): Zapraszam do zadawania pytań, jeśli chcecie się czego dowiedzieć.
- 4 odpowiedzi
-
- Iron Spatula
- OC
- (i 4 więcej)