Krótkie opowiadanie, które chciałem wrzucić na straszne historie.pl.
Była 8:00 nad ranem, gdy usłyszałem ten dźwięk. Ktoś dzwonił na dzwonek ale ja znałem te sztuczki, nie mogłem odebrać, nie mogłem spać.
Przez piętnaście minut, zadzwonił jeszcze 5 razy............
Wtedy miał dość, ja też miałem dość. Po godzinie to coś, znowu dzwoniło. Wtedy nie miałem wyboru.......... Dorwałem do ręki słoik cukru z kuchni,
Usłyszałem ostatni raz jak "Potwór" dzwoni. Potem zaczeło się pukanie do drzwi, dostałem szału, otwarłem drzwi.....
Widziałem jego twarz, w niczym nie przypominał potwora, był wręcz przystojny ale ja tym razem nie dałem sie nabrać. Zanim zdążył wypowiedzieć swoje sławne słowa-Witaj sąsiedzie, czy moge pożyczyć cukie.....- Roztrzaskałem z impetem mu słoik cukru o głowę, krew tryskała wszędzie polała mi buty, zalała potwora a ja zostałem sam......
Koniec
Pisane na szybko.
P.S: Żaden sąsiad nie ucierpiał.