Przeszukaj forum
Pokazywanie wyników dla tagów 'sprostowanie'.
Znaleziono 1 wynik
-
Kurcze mam wam tak dużo do powiedzenia że aż nie wiem od czego zacząć... Ach wiem! Zacznę od początku! No więc moja kariera pisarska jest długa i właściwie zaczęła się mniej więcej w gimnazjum. Stare dzieje. Pamiętam jak pisałem swoje pierwsze opowiadanie na język Polski. Kiedy nauczycielka mi je zwróciła powiedziała mi pieszczotliwie że nie może mi dać pały bo w sumie za napisanie czegokolwiek na wymaganą ilość słów trzeba dać 2. Więc dawała mi -2 za każdą moją genialną przypowiastkę. Jak bardzo krwawa i chora by nie była. I pomyślał bym pewnie że tylko ja mam takie poczucie humoru gdyby nie to że do moich prac dorwali się inni którzy chodzili ze mną na lekcję. Ku mojemu całkowitemu zdziwieniu... Nie tylko ja lubię taki kontent. Niektórzy uznali że to całkiem niezłe i zabawne. Wkrótce stało się dla mnie jasne że moja "twórczość" (albo nowotwórczość ) śmieszy tylko wąskie grono ludzi (głównie tych którzy lubią czarny humor). Wszyscy inni zgodnie tak jak admini tego przybytku mówili mi zawsze że... Powinienem się leczyć ^^. No i mógłbym w sumie olać to co mówicie bo słyszałem to już nie raz ale pomyślałem że jednak sobie nie odpuszczę. Dlaczego? No nie wiem może dlatego że... Jesteście BRONYMI! (i pegasis nie zapominajmy i o nich) I wy właśnie jak nikt inny powinniście rozumieć że stygmatyzowanie czegoś jako "złe" tylko dlatego że "mi" się to nie podoba, nie jest zbyt mądre. Ponieważ tak jak muzyka określonego gatunku jednego może wprowadzać w dobry nastrój a drugiego do furii. Tak serial o kucykach dla jednego może być wspaniały i pouczający a dla innego może być infantylny i irytujący (to znam naprawdę dobrze. A wy?) No i na koniec. Pewna zagraniczna waluta z portretem złodziejki mleka oznajmiła mi że to reprezentuje za niski poziom. Tak! Ale nie tym razem. Ponieważ ten fic powstawał od odcinka o chorobie Zecory (skąd zresztą wziął się 1 akt) aż do teraz. I za każdym razem pisałem tylko wtedy jak coś dobrego przychodziło mi do głowy. Jeżeli myślisz że to jest zrobione na "odwal się" to się grubo milisz. Pisałem go głównie po to żeby samemu się dobrze bawić. I to się udało. Pomyślałem sobie że zwyczajowo znajdzie się kilka osób które też będzie się dobrze bawić czytając te wypociny. I tylko dlatego zdecydowałem się to tutaj wrzucić. Jeżeli nie ma tutaj takich osób (w co wątpię. Szaleńcy są wszędzie :v) faktycznie całkowicie się zgadzam z usunięciem tego (dla was) syfu. W przeciwnym razie, jednak zastanowiłbym się na waszym miejscu czy chcecie iść tą drogą. A co do oskarżeń o wrzucanie kontentu erotycznego to się nawet nie odniosę bo to jest tak na siłę że już mi się nie chce o tym pisać. No i to tyle. Jak chciałeś sobie to poczytać to sorry. Tak dolary chciały że fanfic zabrały. A gdzie indziej tego nie wrzucę bo to chyba ostatnie działające forum z koniami. Nooo... To się namiałczałem. Miłego dnia! Ach i jeszcze jedno! Naprawdę współczuję osobą niepowołanym że musiały to czytać. Ale w sumie to doświadczenie zbliżyło nas do siebie! Tak nas. Teraz już wiecie co czuję kiedy sąsiedzi z góry puszczają discopolo na cały regulator :*