Skocz do zawartości

Recommended Posts

Urbex pełniej: Urban exploration, dziś pod tą nazwą popularnie określa się zwiedzanie opuszczonych niekiedy "nawiedzonych" (w cudzysłowie bo nie każdy wierzy w istnienie zjawisk paranormalnych w tychże miejscach) miejsc, byłem w paru opuszczonych miejscach niczego dziwnego nie odczułem, oprócz ciekawości..Wczoraj byłem w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym odczucia były inne, negatywne, ale nie będąc wewnątrz lecz stojąc przed wejściem, odczułem że obserwująca osoba stoi na dachu.

A jakie były wasze przeżycia, przygody na urbexie? co zwiedziliście? co polecacie odwiedzić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubie pochodzić w opuszczonych miejscach. Z ciekawszych rzeczy, miałem okazje zwiedzić jest opuszczony od 10 lat tartak. Nie jest "nawiedzony", ale czuć mroczną atmosfere. Najciekawszą częścią był gabinet szefa. Było łużko, szafka z ubraniami, i biórko. W jedej szufladzie były śrubki, kable i inne części. W drugiej kilka opakowań kawy, kilka butelek octu i musztarda. Wystrój tego pokoju przypomina domy w Czarnobylu, czyli walające się papiery, krzesła i inne śmieci.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio oglądałam trochę urbexów na kanałach Urbex History lub Żądny Przygód. Polecam szczególnie ten pierwszy. Jeżeli chodzi o samo hobby jakim jest urbex, to z tego co się orientuję jest on zakazany. 
A co do moich własnych eksploracji, które niekoniecznie można urbexem nazwać to korzystając z faktu iż mieszkam w mieście, któro jest wręcz usiane fortyfikacjami z II wojny światowej to pochodziłam sobie po opuszczonych fortach w okolicy Bramy Sanockiej. Nic ciekawego tam nie znalazłam, prócz wiadomo - puszek po browarach i flaszek po wódce. Archeolodzy wszystko wyskrobali :/. Za to do domu wróciłam obłocona, ale szczęśliwa. :fluttershy4:

Edytowano przez Wilczkowa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...