Shaid Rivens

[IceWolf]

Imię: Shaid Rivens

Gatunek: jednorożec

Wiek: 14 lat (ciut młodszy od mane 6)

rodzina:

Matka: Zebra, nie żyje

Ojciec: Jednorożec, nie wiadomo czy żyje.

CM: jeszcze brak (mimo wieku)

Wygląd:

http://www.picshot.pl/pthumbs/large/314123/OC.png

Charakter:

Miły, zabawny, jednak dość skromny, ciekawski a czasami wręcz wścibski.

Gadatliwy, czasami potrafi palnąć coś głupiego, lub wygadać się przypadkiem z swojej lub czyjejś tajemnicy. Z powodu braku zajęcia szuka przygód w dość niebezpiecznych miejscach, przez co czasami wpada w kłopoty. Czasami zdarza mu się kłamać, wdawać w bójki, czy coś zniszczyć.

Mimo tego nie można powiedzieć by był złym kucykiem, czasami po prostu ma pecha. Ma dziwne huśtawki nastrojów, potrafi łatwo się popłakać lub wpaść w szał.

Historia:

Jego matka była zebrą, a ojciec jednorożcem, oboje byli podróżnikami, błąkali się po Equestri, nigdzie nie spędzili więcej jak miesiąc. Shaid urodził się w bardzo mroźną zimę, warunki były najcięższe od ostatnich 5 lat. Rodzicom Shaida kończyło się jedzenie i pieniądze, jednak musieli wyruszać dalej, podczas jednej z podróży matka Shaida poważnie zachorowała. Jak na złość znajdowali się daleko od najbliższego miasteczka, zebra nie miała sił iść, ojciec czuwał przy niej do końca, jednak zmarła z chłodu, głodu i choroby. Zrezygnowany jednorożec wiedział że dziecko długo nie wytrzyma takich warunków, a zapasy żywności wciąż się kończyły. Jedyną szansą było dostanie się do najbliższego miasteczka, szli dniami, nocami, w końcu wycieńczeni trafili do Ponyville. Niestety, nie było już pieniędzy, ani pożywienia, była ciemna noc. Chodzili od drzwi do drzwi, lecz nikt ich nie chciał przyjąć. Ogier był załamany, jednak wiedział że jedyną szansą na przeżycie dziecka był przytułek, sierociniec. Zostawił dziecko przed drzwiami sierocińca, zadzwonił dzwonkiem do drzwi, po czym odszedł w dal.

Opiekunka w sierocińcu, Pretty Heart usłyszała dzwonek do drzwi, poszła sprawdzić kto dzwonił, gdy otworzyła drzwi nie mogła zobaczyć już jednorożca, gdy spojrzała w dół, zobaczyła maleńkiego, może kilkutygodniowego źrebaka, oczywiście wzięła młodego do budynku, na dworze było niezwykle zimno. Źrebię było słabe, wychudzone, odwodnione i wychłodzone. Nakarmiła go, ogrzała...zrobiła wszystko by mu pomóc.

Shaid dorastał w sierocińcu do swoich 10 urodzin. Był chorowity, mały, delikatny i zdaniem rówieśników dziwny. Przejawiał delikatne magiczne zdolności, jednak podniesienie kubka z herbatą było dla niego sporym wysiłkiem. W wieku już 7 lat chodził do przedszkola dla źrebaków, z powodu braku rodziców był często wyśmiewany i prześladowany przez innych, jedynie nauczyciele byli dla niego przyjaźni. Mimo że lata mijały, nikt go nie chciał zaadoptować, w wieku 10 lat, mając dość swojego życia uciekł z sierocińca i już nigdy do niego nie wrócił. Jednak życie nie było łatwe, by jeść musiał żebrać, a nawet kraść. Nie był szczęśliwy z tego kim jest, kim się stał. Żył tak kolejne 3 lata. Gdy miał 14 lat poznał Derpy Hooves, poznali się wiosną, ta przypadkiem zrzuciła na niego kilka rzeczy które miała zanieść na pocztę. Oczywiście przeprosiła go za swoją niezdarność. Rozmawiali często, Derpy była wtedy jedyną osobą która traktowała go jak równego sobie, choć był jeszcze dzieckiem, choć nie miał rodziców, choć żył na krawędzi, walcząc o przeżycie. Zostali przyjaciółmi. Jedną z jego ulubionych zajęć była zabawa z zwierzętami, kochał zwierzęta. Wiedział że zółty pegaz imieniem Fluttershy mieszka na skraju Ponyville, że ma mnóstwo zwierząt. Pewnego dnia zobaczył zagubionego królika, widział go już wcześniej, to był jedno z zwierzątek Fluttershy. O dziwo zwierzak się go nie bał, dał się pogłaskać, wziąć na grzbiet. Młody wiedział co powinien zrobić, zaniósł futrzaka do domku Fluttershy. Klacz akurat rozglądała się po zagrodzie szukając królika, gdy trafiła na Shaida, była wdzięczna za oddanie jej zwierzątka. Jej uwadze nie umknął stan młodego ogiera, był bardzo chudy. Zaproponowała mu w zamian jedzenie, nocleg. Spędził kilka dni u żółtego pegaza, ta przedstawiła mu resztę przyjaciółek. Shaid zaczął pomagać Flutttershy przy zwierzątkach, w zamian dostaje wypłatę na tyle dużą by się mógł przynajmniej wyżywić. Twillight uczy go podstaw magii, sam ją o to poprosił, wiedział że ma ona wielką moc.

[MasterOFPonies]

Ciekawa postać, dobrze napisana historia, ma charakter jakby był w ciąży XD

[IceWolf]

Hahaha, może trochę przesadziłam z tymi wahaniami. Gdy go planowałam tworzyć, miał być chory psychicznie, to dlatego, jednak zrezygnowałam.