Skoniu

...uruchomiła jakiś starożytny mechanizm, który...

Tylko w telewizji, na własne oczy nigdy Widziałeś kiedyś duży żaglowiec pod pełnymi żaglami?

Karabin maszynowy MG42 z trzema taśmami amunicji

20375

Na śniadanko miałem oparzone pomidory z solą, cukrem i serem pleśniowym, polane oliwą

Nie, u mnie ciągle coś musi grać, bo inaczej chyba bym zwariował. Lubisz jak coś wybucha?

...przy strzale pękła jak tani plastik, co spowodowało...

...37 poziomowego strażnika Wielkiego Grobowca Nazaricka...

sponyfikowanych Gwardzistach z Krieg, gdy nagle...

Bo ma ambicje i marzenia, które usiłuje osiągnąć ^^

Dlatego, że zna estoński

Możliwe, ale w końcu sam mówisz, że nie pozwalasz, by w pewnych sytuacjach fizyka przeszkadzała w fajnym opisie Btw. tutaj jest scena manewru o który mi chodzi (z twojego opisu wnioskuję, że troszeczkę się rozminęliśmy ) No i dzięki za link, postaram się coś tam naskrobać Obrazki w tym dziale chowamy w spoilery. Czas na poprawę - 2 dni~Dolar84

Oh, dziękuję bardzo! ^^

Glukoza

Jeśli chodzi o maszyny to Oś

Cześć - ano grywam, ostatnio w Wargame: Red Dragon, Europę Universalis IV i The Few

Polecieć na Jowisz, ale tylko pod warunkiem, że byłbym pierwszym człowiekiem, który tego dokonał i moje imię zostałoby zapamiętane! Wolisz żaglowce, czy jednak stalowe olbrzymy (krążowniki, pancerniki, niszczyciele) z pierwszej połowy XX wieku?

Alkoholu nie lubię, lubię jednak kilka napojów, które ludzie z nim sporządzają (aroniówka, piwa rzemieślnicze, miód pitny, kilka likierów) Lubisz stare kino wojenne?

Trzęsienie ziemi

Bo ma w sygnie parafrazę łacińskiej sentencji

Ziemniaczki De Luxe a'la Morza Południowe: - ziemniaki (kto by się spodziewał?!?!?) - kapary - cebula (posolona wcześniej, żeby ładnie zmiękła) - suszone pomidory - oliwa z oliwek Ziemniaki ugotować i utrzeć na twarde puree, dodać resztę składników, ew. jeszcze oliwki od Baresy jak ktoś chce (absolutnie żadnych innych!) i gotowe - mamy zapychacz i surówkę w jednym! ^^

Jak zgaduję przywitanie i pożegnanie są po fińsku? Ale do rzeczy: 1. Powiedzmy, że na 3. roku miałem dość poważny kryzys psychiczny, który postanowiłem rozwiązać jakimś optymistycznym serialem. Nie wiedzieć czemu padło akurat na MLP i... jakoś tak zostało ^^ 2. Trudne pytanie... Mass Effecta uwielbiam za swoich towarzyszy (zwłaszcza Garrusa, Tali i Mordina), do tego pomysł zjednoczenia całej galaktyki przeciw wspólnemu wrogowi był mega! Szkoda, że nie został odpowiednio wykorzystany. W Warhammerze z kolei siedzę od niedawna, ale ta skala... (no i Adeptus Mechanicus ^^) Reasumując - patrząc obiektywnie, Warhammer jest lepiej wykreowanym światem, ale Mass Effect zajmuje u mnie szczególne miejsce więc... jednak Mass Effect (bioderka Tali ostatecznie przeważył szalę ... no i browar z Garrusem ^^) 3. Die for the Emperor or die trying! 4. Nie widzę pytania 5. Zależnie od nastroju - głównie power metal i szanty, ale ostatnio pojawiły się też marsze wojskowe, do tego często odgrzebuję stare soundtracki z gier i oczywiście Queen 6. Czytałem kilka pierwszych i nie obraź się, ale to nie mój styl, trochę za duży chaos w tym wszystkim, choć przyznaję, że kilka postaci wykreowanych jest fajnie (podobał mi się zwłaszcza ten zarządca/właściciel fabryki czołgów) 7. Z tych dwóch? To Bismarck, lotniskowce są passe Ale tak naprawdę to wybrałbym Nagato, albo Chokai (te nadbudówki, mrrrau...) 8. Aleś mainstreamem teraz zaleciał W dodatku muszę prosić o doprecyzowanie pytanie, bo jednak wczesne Spitfiry (Merliny) dość znacznie różnią się od późniejszych (Gryffonów) - to samo z Bf'ami. Zakładając jednak, że chodzi o te najpopularniejsze wersje wybrałbym Bf-109 - równie szybki co Spitfire, a znacznie szybszy od reszty, przy porównywalnej zwrotności i znacznie lepszym uzbrojeniu (MG 151/20). No i to surowe piękno... niczym śmigłowiec Apachee ^^ (choć mając w perspektywie loty na większe dystanse to wolałbym jednak siedzieć w Zero ) A tak w ogóle to wybrałbym Tempesta Mk II ablo Ki-84 Hayate (ew. Ki-61 Hien, bo jest śliczniutki ^^) 9. Zdecydowanie Pepsi 10. Zamierzam ^^ Dzięki za przywitanie

20355

Nie to miałem na myśli Chodziło mi raczej o to, że pewnie gdzieś się kiedyś spotkamy ^^