Lemi

A więc rehabilituję się i naprawiam:

Popadał śnieżek, przestał, znowu popadał.

Dzięki temu artykułowi mogę nareszcie spokojnie być sobą

http://ciekawe.org/2017/01/29/okazuje-sie-ze-dobrze-byc-zrzedliwym-negatywnie-nastawionym/

Dzieńdobry

Zaspałem, uciekł mi autobus, kolejny nie przyjechał i musiałem przejść część miasta pieszo, kiedy w końcu docieram na uczelnię i wchodzę na zajęcia to się okazuje że były one organizacyjne i ludzie zaczęli wychodzić, a na końcu jeszcze zostałem obśmiany przez wszystkich, łącznie z wykładowcą xD
Ciekawy początek, ale żeby złego nie było to do końca mam wolne

Wszystkim przedstawicielkom płci pięknej życzę wszystkiego najlepszego
Uf, jeszcze się wyrobiłem, może mi ktoś wkleić slowpoke'a

Jestem dumny z siostrzeńca, idealnie umie naśladować Banshee. Już czuję że parę szarych komórek mi umarło xD

Jakie to jest słodkie.. W życiu bym nie pomyślał że w centrum miasta można nocą usłyszeć słowika

Dark Soulsy są tak trudne, że giniesz przez nie nawet w innych grach

Tak, nie zauważyłem tego ogniska i rozwaliłem o nie motorek :c

Najlepsze na nocne wędrowanie

Ale że Wielkanoc, to serio już? Jej, ale ten czas bezlitośnie leci.
No nic, wesołego jajka i udanych świąt wszystkim

Obejrzałem teaser Kingsmana 2, jeszcze dziś Dark Souls III GOTY wyszło, jaram się, palę się do tego, niech ktoś mnie ugasi, aaaaaa

Podobno sen jest dla słabych
A więc idę spać =)

W sumie to lubię zaczynać dzień bez niespodzianek. Budzisz się z dnia na dzień wiedząc że deszcz nie przestanie padać, przez co łatwiej jest ułożyć sobie plany

Znalazłem dziś błąd w Matrixie

Przedtem rano miałem silne deja vu, agent jest blisko ;_;

"Wow, super przekonujące, normalnie zaraz cały kosz wezmę" - said nobody ever

>Miej podejście "mod it until it crashes"

>Znajdź działającą modyfikację zapobiegającą crashom

Profit, czy nie profit? Nie wiem co zrobić ;_;

Wohooo, sesja zaliczona!

Ale zamiast się z tego cieszyć to chodzę i narzekam że obudziłem się dziś z zatkanym jednym uchem, cały ja..

Takie widoczki po całym dniu deszczu na wodzie. Cywilizacja i internety jutro znikają więc mam okazję trochę jeszcze pospamić xD

Zawsze mam lekkie zawroty głowy przy powrocie do komputera po długiej nieobecności i czuję się jak starsza osoba dopiero poznająca technologię. To chyba.. normalne xD?

No i teraz faktycznie strach wchodzić xD

Wcale nie wsiadam w zły tramwaj i się gubię po mieście, po prostu wracam niekonwencjonalymi ścieżkami 

Chodzi chodzi mi po głowie, czyli mój mały muzyczny boost morale

Tak w ogóle to wczoraj minął okrągły rok od kiedy się tu przypałętałem.

I regret nuffin'

Ile w ciągu godziny może się zdarzyć

- w zamyśleniu prawie wyrzuciłem  swój portfel do kosza zamiast zużytego biletu który miałem w ręce. Uratowała mnie koleżanka pytając co ja odpieprzam xD

- poszedłem do sklepu aby uzupełnić zapasy na tydzień i utknąłem w kolejce przed dziadkiem z wózkiem, którego nawet nie wypakował, bo podrywał zmęczoną kasjerkę kawałami o samobójcach. Potem jak już go pogoniła, zamknęła kasę i poszła w diabły, wziął za cel mnie jako osobę do rozmowy i próbował opowiadać mi te same kawały przy odchodzeniu od kasy, jak już się obaj spakowaliśmy (nie spieszyło mu się, jeszcze odchodząc słyszałem jak narzeka na jakiś kryzys) xD

- znowu ratowałem erazmusów w akademiku, którzy nie mogli porozumieć się z portierką której dziwna logika myślenia zawodziła, że jak będzie mówiła głośniej po polsku albo energiczniej gestykulowała to coś zrozumieją

Co jak co ale minimum angielskiego by się im tam przydało, bo takie sytuacje są ciągle. W każdym razie pomogłem w kilkuminutowym tłumaczeniu, jeszcze poprosili mnie o wezwanie taksówki, po czym dostałem przytulasa od jednej z dziewczyn za pomoc xD Dobrze że akurat ta grupka mówiła po angielsku w sposób zrozumiały

No, odnośnie tego że dawno nic dziwnego do opowiadania nie miałem, bo się nie przydarzało. Może tak było lepiej xD

Relatable