Skocz do zawartości

Lilithcia

Brony
  • Zawartość

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Lilithcia

  1. 4 minuty temu Donari napisał:

    Pamiętam jak na kolonie się jeździło! Oczywiście w góry! Kiedyś to się pod koniec czołgałam xD

    Trochę dla zabawy ale i trochę dlatego, że już na nogach stać nie mogłam.

    Ja to właśnie chyba będę musiała zacząć! Mam bardzo słaby kręgosłup i lekarz mówi, żeby albo na siłownie się zapisać lub może zacząć chodzić na wycieczki!

    Znam ten ból XD W moim przypadku mam płaskostopie to kupuje wkładki ortopedyczne do butów i chodzę, żeby jakoś te stopy uformować XD I muszę przyznać, że przynosi to skutki :aj5:

  2. 1 minutę temu Donari napisał:

    Aha czyli to takie zorganizowane wycieczki w gronie znajomych!

    Haha myślę, że ja bym po 40 km to już zeszła z tego świata. xD

    Lubie chodzić ale niestety mam bardzo złą kondycje!

    Ja po 40 km już jedną nogą stałam w piekle, ale tak zrezygnować w samym środku rajdu to troszkę wstyd XD Co do kondycji to łatwo sobie ją wyrobić. Zaczęłam od tras na 2 km i z czasem 20 km było dla mnie pikusiem. Niestety.... ta trasa na 80 km była po wakacjach więc rzadziej chodziłam i nie dałam rady... Ogólnie już pół roku nie chodzę i zauważyłam, ze kondycją mi strasznie spadła więc chyba do tego wrócę XD 

  3. 36 minut temu Donari napisał:

    Witam i pozdrawiam :) Na czym właściwie polega uprawianie turystyki? Nie spotkałam się z tym wcześniej ale nie miejcie mi tego za złe, bo w Polsce nie mieszkam.

    Łażenie na różne rajdy (takie specjalne "spacery"), zwiedzanie różnych miejsc, ogólnie poznawanie świata :cmc: Tylko jak napisałam powyżej po ostatnim rajdzie o długości 80 km obrzydło mi to :sab:

  4. Widzę, że mam tutaj kogoś aspołecznego do towarzystwa! :flutterblush: Wierz mi.... Pisze tutaj od dzisiaj, ale konto mam prawie 2 miesiące XD Każde wysłanie wiadomości to dla mnie wielki stres.... Tylko, że w moim przypadku jestem z tematem kuców na bieżąco :huhwha: Mam do Ciebie kilka pytanek:

    -ulubiony antagonista z serialu?

    -oglądasz jakieś inne "bajeczki"?

    -MLP oglądasz z jakim dubbingiem (polski, norweski czy może jakiś inny)?

    -masz może jakiś sposób na odstresowanie się? (ja na przykład jeżdżę skuterem)?

    Kogama, powiadasz? Tworzysz jakieś mapki, bo od czasu do czasu z znajomymi lubimy pograć :vinylspin:

    Życzę miłego pobytu na forum! /)

     

    • +1 1
  5. Wiem, że od emisji minął już ponad dzień, ale i tak się wypowiem. Czekaliśmy na ten moment od dawna i oto nadszedł... Poznaliśmy rodziców AJ. Najpierw ponarzekam, a potem rozpisze się o wspaniałości tego odcinka xP Ogółem mówiąc czepiać można się tylko detali np. Bright Mac i Pear Butter mieli takie "dorosłe głosy" w czasie retrospekcji z dzieciństwa. Jednak jedna rzecz mnie bardzo zabolała. Wciąż nie mamy pojęcia jak zginęli rodzice rodzice Apple Bloom, Applejack i Big Mac'a. Rozumiem, że w show dla małych dziewczynek temat śmierci jest dosyć kontrowersyjny, ale jak już dotknęli się go to powinni go jakoś zakączyć. Lecz wróćmy do tej cudownej części odcinka. Historia miłosna typu Romeo i Julia była adaptowana już wiele razy, lecz jak i w przypadku "Opowieści Wigilijnej" Hasbro pokazało, że zna się na tym doskonale. Ogólnie twórcy przyłożyli się do designu obu rodziców, do Bright Mac'a troszku mniej, ale i tak wyszedł dobrze. Natomiast Pear Butter.... Kolejna mama w 7 sezonie, która jest ładniejsza od córki. Fajne jest również to, że każde z dzieci ma coś odziedziczonego po rodzicach i w wyglądzie i w charakterze. Piosenka bardzo wpada w ucho i nie mogę doczekać się by usłyszeć ją w polskim dubbingu :giggle: Mam też nadzieje, że Dziadek Gruszka nie zostanie zapomniany i będzie się co jakiś czas przewijał w tle naszego serialiku. W mojej opinii jeden z lepszych odcinków w całej serii! Mocne 11/10 :trixie:

    • +1 1
  6. Witam wszystkich! Jestem nowa na forum (co prawda konto ma już prawie 2 miesiące, ale ciii....), ale w fandomie siedzę już od naprawdę dawna. Pierwsze moje spotkanie z MLP odbyło się nie długo po premierze odcinka "Wejście smoka", czyli już w 2011 r. Obecnie mam 15 lat. Nazywam się Oliwia.

    Jestem osobą, która ma chęci do tworzenia, ale niestety nie ma talentu :flutterblush: Obecnie nie ma takiej rzeczy, którą nazwałabym "pasją". Od czasu do czasu lubię pograć w gry (lub raczej obejrzeć jakiś let's play bo wciąż zbieram na lepszy komputer :ajunsure:), do niedawna aktywnie uprawiałam turystykę, ale z pewnego powodu przejadła mi się, lubię też w wolnym czasie jeździć skuterem po spokojnych wiejskich dróżkach. Lubię zajmować się zwierzętami. Obecnie mam 5 kotów i 3 psy (mieszkam na wsi więc każde z nich ma miejsce dla siebie). Po gimnazjum planuje pójść do liceum do klasy językowej (prawdopodobnie padnie na informatykę-angielski bo tylko te przedmioty lubię).

    Do koneserów muzyki nie nalezę. Słucham tego co w danym momencie mi się podoba. (Obecnie upodobałam sobie fanowską twórczość PrinceWhateverer'a)

    Wracając do MLP:

    -Mój ulubiony sezon ku zdziwieniu wielu osób to sezon 3

    -najmniej lubię sezon 4 :grumpytwi:

    -ulubiony kuc z mane6 to AJ lub Twilight (nie mogę się zdecydować :twilight2::huhwha:)

    -ulubiony zresocjalizowany antagonista to Discord :discord2:

    -ulubiony antagonista to Chrysalis :chrysalderp:

    -ulubiony kucyk ogółem to oczywiście Wielka i Potężna Trixie:trixie:

    Wydaje mi się, że już więcej nie mam co pisać na swój temat :twiblush: Jeszcze raz wszystkich serdecznie witam i mam nadzieje, że długo wśród was zabawie :bronies:

     

    • +1 2
×
×
  • Utwórz nowe...