Kask

@Favri Ten kanał który wysłałeś to który był konkretnie? Też regularnie śledzę sytuacje i póki co w przypadku zagranicznych kanałów z subami wszystko jest bez zmian. Francuskie są, Włoski kanał też działa, Latynohiszpańskoportugalskich też jest od cholery. Kanały które specjalizują się w ojczystym dubbie, trzymają się bardzo dobrze od dawna. Dlaczego polski oddział H tak świruje....to dziwne. MM za dużo tu do powiedzenia nie miało. Zresztą widzę, że na YT wciąż trzymają się inne Hasbro releted serie w PL wersji prezentowane na MM. Inna sprawa, że w wielu krajach regularnie tworzone są z osobna napisy. U nas póki co z tym krucho, ale zobaczymy co wymyśli nam PhosiQ. Trochę jest rozczarowania, że taka sytuacja ma miejsce ale z drugiej strony wielkiej tragedii wciąż nie ma. Szkoda, że do tej pory nie mieliśmy pewnej osoby do tworzenia z osobna napisów do MLP. Wtedy nie trzeba by było tylko oglądać się na YT z nadzieją na suby.

Krótka wiadomość od naszej DJ

Discord doczekał się już swojego własnego utworu:

George Michael i jego Careless Whispers jest genialne ale wersja tego utworu w wykonaniu zespołu The Seether ciut bardziej mi się podoba. Tym samym mocno mogę narazić się fanom oryginału :-/. Ostatnio wpadł mi w ucho ten skromny utwór: http://www.youtube.com/watch?v=1r6xZBCKaKM I przypomniał mi o sobie zespół Gorillaz z jak zwykle nietypowymi teledyskami:

Dzięki dwóm i niestety krótkim występom w MLP, Discord stał się jedną z moich najbardziej ulubionych postaci o złym charakterze. Design postaci, sposób bycia, chaos który ta postać siała, sprawiła, że Discord stał się ulubieńcem nie tylko moim, a także wielu innych osób. Dodatkowo głos Discordowi udzielił John de Lancie znany wielu miłośnikom S-F jako Q w "Star Treku". Co prawda nie jestem miłośnikiem tej kosmicznej sagi(preferują tą drugą ) ale czytałem opinie osób lubiących ST i twierdziły, że Discord to niemalże kopia serialowego/filmowego Q. Jak wspominałem w innym wątku żałuję tylko, że tak szybko "kariera" Discorda się zakończyła. W rekordowo szybkim tempie "udupił" całe miasto i z niemalże łatwością przekabacił większość głównych bohaterek. Liczę jednak chociaż na jakiś mały flashback z udziałem Discorda... Dobra koniec pisania, czas na parę grafik:

Swoją drogą niedawno w rodzimym podcaście poruszono wątek tej duologii i też narzekano na zbyt szybki finał. Pojawił się też wątek, że cała historia z Discordem nieźle by się nadawała na kinówkę. Jeśli MLP wciąż cieszyć się będzie taką popularnością to kinówka lub film pełnometrażowy od razu na dvd jest wielce prawdopodobny. Niestety debiut Discord zaliczył już w serialu, a szkoda bo rzeczywiście kinówkę z Discordem w roli głównej złym pomysłem by nie była. Mam tylko małą nadzieję, że w dalszej przyszłości raz jeszcze Discord będzie miał swe 5 minut w serialu ale tylko w formie flashbacku. Discord już "padł" i nie ma sensu go reaktywować za X odcinków.

Trzeba szczerze powiedzieć, że w przypadku odcinków z Discordem, przydała by się i była by wręcz wskazana "trylogia", a nie duologia. Oba odcinki były dobre. Lecz ostateczna konfrontacja w drugiej części "The Return of Harmony" była po prostu za krótka. Cała historia z naszym "kolegą" od chaosu mogłaby się rozpocząć już na samym końcu pierwszego sezonu. Wówczas moglibyśmy mieć nie byle jaki(jak na serie tego typu) cliffhanger, zakończony na początku drugiego sezonu specialem, lub też jednym ale porządnym odcinkiem. Ale cóż, było minęło i Discorda nie ma. Nie musi to oznaczać jego brak w odcinkach w przyszłości. Wszak wciąż nic nie wiemy o tym jak Discord powstał i jak po raz pierwszy został "udupiony". Genialny materiał na flashbackowy odcinek albo na jednorazową wspominkę. Choć jak wspomniałem, "finał" rozegrany został stanowczo za szybko to odcinek i tak dobrze wypadł i na pewno stał się jednym z lepszych odcinków z jakimi do tej pory mieliśmy do czynienia. Humor był, chaos był i czego chcieć więcej? Więcej chaosu .