Skocz do zawartości

Vvv

Brony
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Vvv's Achievements

Źrebaczek

Źrebaczek (1/17)

1

Reputacja

  1. Finalne tudzież podszlifowane wydanie zalatującego naftaliną projektu KNK (stary temat by @Carbonite Cool można wywalić). Na najbliższą dekadę poprawek nie przewiduję. Historia „Skąd?”, „Po co?” i „Ale w sumie na jaką cholerę?” jest długa, zawiła, w paru fragmentach nieścisła… i generalnie rzecz biorąc, po prostu nudna (oraz nikomu tutaj niepotrzebna). Darujmy ją sobie. Zoptymalizowane wersje PDF: Tom I: Szary Świt Tom II: Dwa Słońca Tom III: Zmierzch Google docsy dla wzrokowych masochistów (obecne gdzieniegdzie problemy z łamaniem tekstu, rżnięte z przerośniętego oryginału ustawionego pod druk ~A5 pod .rtf; wybaczcie, korekty prawdopodobnie nie będzie) Część I: Prolog Rozdział I: Koniec i początek Rozdział II: Baltimare - pierwsze rozdanie Rozdział III: Odpowiedzi? Rozdział IV: Tajemnica Cloudsdale Rozdział V: Fabryka Pogody Rozdział VI: Cloudsdale raz jeszcze Część II: Rozdział I: Przebudzenie Rozdział II: Yökolme Rozdział III: Pożegnanie z Yökolme Rozdział IV: Co teraz, Sparkle? Rozdział V: Żagle staw! Rozdział VI: Długa noc Rozdział VII: Rarity, Applejack, i… Rozdział VIII: Na wschód, zawsze na wschód! Rozdział IX: Czarne granie Rozdział X: Dno dna Rozdział XI: Tuś mi, bratku! Rozdział XII: Richthofen Rozdział XIII: Lubię Pomarańcze Część III: Rozdział I: Powtórka z rozrywki Rozdział II: Gdy wolałabyś nie wracać Rozdział III: Światła w mroku Rozdział IV: Operacja „Zamieć” Rozdział V: Pozamiecione… Rozdział VI: Przypadki i preparacje Rozdział VII: Starzy nieznajomi Rozdział VIII: Nieuniknione Rozdział XI: Nie po kolei… w głowie Rozdział X: Powrót do korzeni Rozdział XI: Jeden – Zero – Jeden Możliwy Rozdział... którego by nie było Potencjalny Epilog Hmm. Zajrzę jeszcze. Kiedyś. /) Vvv PS. Nieliczni z nielicznych wtajemniczonych mogą się zdziwić, może nawet zdenerwować albo poczuć coś na kształt zawodu; ale czasem tak bywa, iż nawet z największej bzdury coś zostaje wycięte, nawet w ostatniej chwili, nawet na długo po złożeniu tekstu. Niektórzy nawet określiliby wzmiankowane zjawisko „konsekwencjami”. Cóż, handlujcie z tym. PPS. Nadciąga zima. Pamiętajcie o wiewiórkach.
×
×
  • Utwórz nowe...