A ja jeżdżę po świecie i cykam foty zwierzątek
Barany
Jeden był ciemniejszy, skurczybyk.
Taki piesek się do mnie przypałętał, gdy byłem nieopodal w górach Przyjazny był
3 km od mojego domu i piękna zagroda z pięknym koniem, ślicznie umaszczony z bujną grzywą. Niestety bliżej nie dało się podejść, bo miałbym sprawę o wtargnięcie na cudzy teren