Plusy dnia dzisiejszego:
+ Wyspałem się wyśmienicie!
+ Łatwo wychodził mi dialog ze wszystkimi chłopami w pracy
+ Pojechałem do pięknej, słonecznej miejscowości w górach
+ Widziałem tam przepiękne, długonogie kobiety
+ Kolega z pracy sprawił, że kisnąłem ze śmiechu przez niego xD
+ Złapałem dodatkową fuchę i zarobiłem dodatkowe pieniądze. LUBIĘ PIENIĄDZE Cytując klasyka:
+ Wracając z pracy fantazjowałem o tych długonogich samicach, które widziałem...
+ Zjadłem pyszny obiad
+ Zagadałem kilka kobiet na portalu randkowych i część z nich z radością mi odpisała
+ Zrobiłem wyśmienity, długi, energiczny spacer podczas którego przesłuchałem cały album TOXICITY System of a down i poczułem taką euforię jakbym walnął dzałkę koki
+Przez godzinę ćwiczyłem Kenpo, zakończony zimnym prysznicem i medytacją, co sprawiło, że poziom endorfin w moim mózgu sięgnął zenitu!
MINUSY?