Cheerful zakradł się do szkoły przez uchylone okno w żeńskiej toalecie. I choć zrobił to bezszelestnie, iście konspiracyjnie, to jednak łupnął z rumorem z parapetu na ziemię!
- Ech, to już nie te lata... - westchnął do siebie z żalem.
Jednakże jego "misja" była warta tej niecodziennej fatygi...
Zakradł się przeto do pokoju zagadek, aby na tablicy, idąc w ślady @Youkai20 napisać kilka słów prawdy. Jednakże w jego wykonaniu nie było to zdanie o Glim Glam!
Cheerful z estymą wyciągnął swój czarny marker i dusząc się ze śmiechu zaczął pisać: YOUKAI20 TO H... W tym momencie zawahał się czy to słowo jest na "ch" czy "h", ale ostatecznie dopisał:
zanosząc się śmiechem ze swojego wybryku...
Gdy tak patrzył na tablicę w zachwycie, szczerząc się szeroko, pomyślał: eeech, nie! To jednak przesada... Zmażę to!
Chwycił za gąbkę leżącą nieopodal i dynamicznymi ruchami począł mazać plugawe i obraźliwe zdanie. Jednakże ku jego zdumieniu napis nie zaczął zanikać! Zupełnie jakby wsiąkł w strukturę tablicy!
- Co u... Co do... licha! - wykrzyknął zaskoczony Cheerful - ZŁAŹ GŁUPI NAPISIE!
Z przejęciem chwycił nawet za pobliskiego mopa, ale napis nawet się nie rozmazał pod naciskiem jego włosia. Cheerful zaklął: NIECH TO SZLAG!
Nagle na korytarzu rozległ się odgłos dynamicznych kroków. Cheerful w panice otworzył okno sali i bez wahania wyskoczył, zapominając, że to nie jest parter... Ani pierwsze piętro.