-
Zawartość
49 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Yukonora
-
-
Sosna
1. Gry komputerowe
2. Luna
3. Sowy
-
Spoiler
Stawiam na odpowiedz C
-
11 godzin temu, Ziemowit napisał:
Ej no co tu się dzieje xD
OC bez historii nie ma charakteru i jest trochę puste. Tak jakby Autorka do was powiedziała "Pooglądajcie sobie jaki ładny kucyk". I to jest okej, ale chyba nie do końca w tym dziale, to raz.
Dwa - ogółem słabo rozwinięta postać, co do rysunku to ma za długie kopyta, źrenice wychodzą jej poza oko i pyszczek potrzebuje bardziej pyszczkowatego kształtu. Rysować umiesz, ale potrzebujesz wprowadzenia jakiś poprawek i będzie świetnie. A poza tym na lekcji Historii warto posłuchać, a nie rysować. Można się tym nie interesować, ale zawsze posłuchać i zdobyć wiadomości na lekcji warto.
problem w tym.. że ja jestem tak zainteresowana historią że jestem zawsze 2 lekcje do przodu i to co pani mówi... albo nie mówi tylko każe robić zadania... to ja to wiem
-
Odwróciła się, była zapłakana.
Natychmiast rzuciła sie na Staza i go przytuliła.
Płakała nie umiała nic powiedzieć.- Nareszcie. - wydusiła wreszcie z siebie.
Bardzo tęskniła.. -
Evie siedziała cały czas w posiadłości płacząc i tulac doniczkę z kwiatem.
Modliła sie w duchu aby bracia wrócili cali i zdrowi.
Nigdy nie lubiła zostawac sama.
Zaczęła sprzątać.
- Może to pozwoli mi na chwilę przestać sie martwic. -
1 PINKIE!!!
2 twilight
3 Luna O.Q -
-
Evie nerwowo popatrzyła na wszystkich. Potem zaczęła krzyczeć.
- C-co to jeest?! AAAAAAAAAAAAA!!!!!!
Zaczęła biegać wokoło wszystkich. -
Spoiler
Moj wybór pada na odpowiedź D
-
-
Spoiler
A
-
Spoiler
Podeszwy stóp i wewnętrzna strona dłoni
- 1
-
nosiłaby gdybym umiała to narysować Miałabyć to bardziej stara rana. Taki inny typ
-
Powiem tak
Złamany róg Jak i Przecięte oko (to nie jest pionowa źrenica) miały być w historii skutkiem wypadku.
Nad historią dopiero mysle, nie mam natchnienia. -
Imię: Lizbeth Ravencry
wiek: 13
Miejsce zamieszkania: Canterlot
Talent: Walka
Rodzina: Paulin (siostra) Paul (brat) Rodzice: Star Ravencry i Dust Ravencry
Znaczek: Tarcza z księżycem
Historia: Urodziła się w Kryształowym Królestwie lecz Cała rodzina postanowiła sie wyprowadzić gdy miała 2lata. Podczas zabawy siostrami złamała róg. Jej rana powstała podczas walki z Podmieńcem. Wtedy w wieku 4 lat otrzymała znaczek. Lizbeth to bardzo przyjacielski kucyk, uwielbia jabłka oraz winogrona. Ma kota który nazywa się Ichigo.
Ta oc została stworzona w wyniku natchnienia na lekcji historii. Potem modyfikowana około 2 miesięcy wreszcie otrzymała ten oto wygląd ^^.
Tworzyłam postać wraz z przyjaciółkami a jej siostry to poprostu postacie moich bff.- 1
- 1
-
To jest wielka maszyna. Która dziabie ziemię. wyrzuca ją daleko i tworzy wielkie kupki. To chyba taka koparka.
- 1
- 1
-
((sorrka że nie piszę ale wyjazd nie wybiera))
Patrzyła cały czas w ściane.
Nie wiedziała co powiedzieć.
- D-dzień D-dobry.Tylko tyle dała rady z siebie wydusić.
-
((Haha bardzo smieszne! :p))
Usmiechnęła się.
Jesli naprawde tak sądzi....
Nie wiedziala co powiedzieć.
- Michai... wiesz może co to są lody?
Zapytala z ciekawości...
Nigdy nie wiedziala o takim czyms. Przeczytala to slowo w książce.
-
Podniosła głowę.
-Tak sądzisz?
Wytarła łzy, zdała sobie sprawę ze akurat jest bezużyteczna. Nic nie możemy zrobić.
- Dlaczego to ja jestem najmłodsza?
Zaczęła patrzeć w ścianę. Nie chciała oderwać od niej wzroku. -
-Nie mam planu musimy coś wymyślić!
Evie załamana schowała głowę w kolanach i usiadłą pod ściana.
Nie wiedziała co robić. Zachowała się niedopowiedno tak wreszcząc na brata.
Zaczęła być na siebie naprawdę wściekła.
-Evie idiotko. - wyszeptała cicho do siebie -
- Tak wiec co zamierzamy zrobić? - Powiedziała twardym głosem pewna siebie. Miła i dobra Evie na chwilę zniknęła.
- Mamy czekać aż Staz powie : wystarczy mi. I sam wyjdzie z tej dziury? oh no pewnie juz wiem! Pomódlmy się aby ktokolwiek do kogo się będziemy modlić wyciągnął Staza z tej dziury na linkach! - Przyciszyła głos. Właśnie zdała sobie sprawę że tak nie powinna. Jednak ciągnęła dalej takim samym tonem.
- Moim zdaniem powinniśmy spróbować nawiązać kontakt z bratem, okreslić jego położenie, spróbować mu jakoś pomóc. Tak wiem nie możemy zrobić za dużo ale też nie możemy stać bezczynnie.
- Zgadza się? -
Evie natychmiast zaczeła krzyczeć.
-Staz wyszedł z posiadłości bo bo tam był jakiś straszny potwór i chciał go pokonać. A-ale był mocny Ale go zabił ale wpadł do dziury i tam jest więcej potworów!!!!
- Musimy go stamtąs wydostać!
Evie jeszcze bardziej podniosła głos.
- I nie waż się mi mówić że jestem słaba i ogolnie! Ja dobrze o tym wiem! I-I...
Nie dokończyła, zaczęła bardziej płakać.... -
- Staz wpadł w dziurę!
- Tam jest pełno potworów! -wykrzyczala i zaczęła płakać.
- Musimy go uratować!!!
Płakała, bardzo bała się o brata. Nie lubila jak nie bylo przy niej kompletu rodzenstwa.
Wzięła wiec miecz i ostentacyjnie go uniosla!
- Musimy!
-
Uradowana Evie pobiegła natychmiast przytulić Michai. Tęskniła za 2 bratem. Nie lubiała zostawać sama....
- Michai! Czekałam. - wykrzyczała szybko.
Słychać było uradowanie w jej głosie.
Natychmiast wyjęła kilka rysunków i dała bratu.- Podobają ci się?
Zecora 2018 - plany i zapisy
w Archiwum działowe
Napisano
Zgłaszam się do bitwy na rymy