MarianWisniewski

Nie oglądałem Pony Life ale moim zdaniem to był zapychacz między G4 a G5.

Miało być tanie i żeby dzieciaki nie zapomniały o kucach.

Problem z takimi serialami polega na tym, że one powstają, by zastąpić te lepsze, a ponadto nie mają żadnej akcji, mają słabą grafikę i żarty, które nawet kpią z fanów oryginału. Najgorsze jest to, że gdy jakiś serial jest niezwykle lubiany, popularny i trwa już kilka dekad, to nie można się już nim cieszyć w przyszłości, ponieważ wystarczy, że jedna niepowołana osoba przejmie kontrolę nad firmą, by po chwili wszystkie (ale nie te najnowsze, złe) seriale, które wyprodukowała, natychmiast zostały anulowane na zawsze.

Tylko pamiętaj, że G4 czy Pony Life to tylko reklama zabawek a to że GRA wyszło tak a nie inaczej to czysty przypadek.

Bardzo możliwe że bez Pony Life nie było by G5 a dokładnie mogłoby nie być pieniędzy na G5.

Tak więc z punktu widzenia fana, Pony Life może być tragedią ale ta tragedia mogła pozwolić przetrwać marce więc ja bym nie oceniał tego aż tak źle.