Cześć
Kiedyś pewnie rozpisałbym się na parę stron, ale odkąd siostra rozpoznała jaki mam login, po tym że znalazła najdłuższy post, jaki znajdował się na forum, stwierdziłem, że chyba mam z tym problem i nauczyłem się mocno ograniczać : ). Z resztą- Nie wróżę, że będę się tu jakoś szczególnie dużo udzielał i głównie zależy mi na zdobyciu informacji kiedy i gdzie spotyka się Warszawski Ponymeet, bo wczoraj poszedłem w ślepo do stacji Warszawa Śródmieście (gdzieś przeczytałem, że zwykle tam) i coś nikogo nie dostrzegłem.
Maksymalnie streszczając kim jestem, to chyba artystą... chociaż nienawidzę tego określenia (obrosło bardzo dziwnymi stereotypami) i nazwałbym to raczej rzemieślnictwem. Zajmowałem się praktycznie wszystkim (film, animacja lalkowa, animacja 3D, gry planszowe, gry komputerowe, malarstwo, organizacja projektów, krytyka artystyczna) i obecnie jestem twórcą wizualnej strony serialu dla dzieci nieco inspirowanego Little Pony, co akurat mega mi pasuje.
Ponoć mam potwornego pecha- Jestem biedny jak mysz, w kółko z jakiś dziwnych powodów tracę kolejne prace (miałem już 8), Mam około trzydziestu paru nieudanych projektów z rzędu i w kółko wydarzają mi się jakieś dziwne historie (np. przychodzi do mnie policja z podejrzeniem zamachu bombowego lub tracę przytomność ze zmęczenia i budzę się gdzieś przy lotnisku). Na około 12 lat wyłączyło mi w mózgu receptory szczęścia i cały czas chorowałem, aż odkryłem że prawie wszystko mi mija jak zaczynam oglądać bajki. Dosłownie jeden dzień czegoś nie obejrzę a depresja i choroba wracają mi jak na pstryknięcie palca. Moim ulubionym serialem jest zdecydowanie Little Pony, więc spokojnie mogę powiedzieć, że przez parę miesięcy ten serial dosłownie i nie metaforycznie ratował mi życie.
Jeśli kogoś interesuje, to moje nieco (mocno) nieaktualne portforlio: https://1divagor.wixsite.com/besaleelstudio
Niestety nic z serialu który robię pokazywać nie mogę, bo podpisałem umowę lojalnościową.
Miło mi was poznać : )
Marcin