Plan B jest taki jak w przypadku każdego meeta. Lecimy do Jurajskiej i zamulamy przy KFC (choc ja to bardzo chętnie na kręgle bym poszedł) A co do 18 to nie bardzo dla mnie gdyż 20 wyjeżdżam do słonecznej Italii i pewnie będę jeździł po dziadkach w poszukiwaniu dodatkowych funduszy