Skocz do zawartości

Ganz

Brony
  • Zawartość

    173
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Ganz

  1. Zauważyłem też takie, lecz dość słabe (tylko 2x60W):

    1. http://allegro.pl/technics-su-vz320-i3125028133.html

    2. http://allegro.pl/technics-su-610-solidny-wzmacniacz-stereo-i3141703050.html

    Czekam też na Wasze propozycje. Chciałem zaznaczyć, że nie może to być wzmacniacz pod estradę, bo jeżeli kiedykolwiek będzie podpinany pod kolumny to tylko na Sylwestrze czy innej domówce w małym towarzystwie.

    EDIT: Ponoć ten jest też dobry:

    http://allegro.pl/wzmacniacz-pioneer-a-449-i3143335072.html

  2. Myślałem o zakupie wzmacniacza do użytku domowego, do góra 500 złotych. Kasę powoli zacząłem zbierać, ale nie orientuję się, jaki wzmacniacz był by dobry. Słuchał bym muzyki głównie ze słuchawek (Sennheiser HD 201 - dość słabe, ale to na razie na początek), w przyszłości zapewne zakupię kolumny. Słucham wszelakiej muzyki, skupiając się głównie na klasycznej, metalu i elektronicznej. Podłączał bym go do telefonu/komputera. Na razie mam na oku:

    1. http://allegro.pl/rewelacyjny-wzmacniacz-yamaha-ax-570-polecam-i3139484598.html

    2. http://allegro.pl/wzmacniacz-stereo-kenwood-ka-990-solidny-gwarancja-i3130841892.html

    Oczywiście patrzymy tylko na model i jego parametry, bo do zakupu czegokolwiek potrzebne są pieniądze, które się zbierają. Co sądzicie o powyższych? Co polecacie?

  3. Z tym kinem to załatwiaj jak najszybciej żeby się nie okazało' date=' że zwiedzanie Zgorzelca stało się jedną z atrakcji, jeśli wiecie o co mi chodzi. Wystarczy mi jedno "spotkanie na polanie".[/quote']

    Będę miał termin, zacznę załatwiać.

    3.04.2013 EDIT: To wybieramy ten termin czy jak? O.o

  4. Sytuacja dzieje się we Wrocławiu. Nie mam pojęcia, gdzie dokładnie, bo nie znam tego miasta.

    Ja i kuzynka pożegnaliśmy się z grupą znajomych, z którymi kręciliśmy się od rana aż do ok. 16.00. Stwierdziliśmy, że jeszcze nam mało i skoczyliśmy do Biedronki po Amarenę. Mieliśmy jeden problem - gdzie ją wypić? Kuzynka upierała się, że zna miejsce "bez przypału". Uwierzyłem jej, w końcu ona mieszka w tym mieście... Jakież było moje zdziwienie, gdy zza moich pleców usłyszałem "Proszę wstać, obywatelu". Odwracam się, a tam Pan Policjant. Cóż... Oczywiście wykład, w międzyczasie przyszedł drugi, który zaczął wypisywać mandat. Gdy już kończył, powiedziałem "Cóż, Celestia nie była by dumna...". Wtedy, ten wypisujący mandat, spojrzał się na mnie. "Kto?" zapytał. "Celestia, taki kucyk". Stwierdziłem, że i tak nie ma co tłumaczyć Szanownym Panom Policjantom co to MLP. Ten odrzekł "Rainbow Dash zdążyła by uciec i po skrzynce cydru od Applejack.". W tym momencie - moja mina - bezcenna. Okazało się, że on też ogląda MLP. Wziął kolegę na stronę i ostatecznie skończyło się na upomnieniu :D

    • +1 2
  5. Wyżalę się.

    Jest to trochę skomplikowane. Skoro już się rozpisuję to o tym wspomnę. Otóż cierpię na jakieś chore fascynacje miłością męsko-męską. I to nie w jakimś delikatnym stopniu. Mój mózg nie funkcjonuje jak u normalnej dziewczyny >.> Widząc dwóch ładnych chłopaków idących gdzieś razem, automatycznie myślę, że słodko razem wyglądają i pasują do siebie. No jaka normalna dziewczyna by tak pomyślała ._. W ogóle to mam jakieś chore fazy siedzenia i rozpaczania, że nie urodziłam się chłopcem.. Zagłębiam się w opowiadania, książki, filmy, dosłownie wszystko o tym, sama piszę, rysuję. To jest dziwne i mi się pogłębia. A ja nawet z tym nie walczę. Właściwie to nie wiem czy chcę z tym walczyć. Boję się o moją przyszłość.. Może psychiatra jakiś..?

    Ah, na dodatek jest taka "fajna" rzecz, że przy tą fascynacją jestem jedyną osobą w rodzinie, nie będącą homofobem, ba jestem biseksualna. Rodzice by mnie chyba wysłali na leczenie jakby się o tym wszystkim dowiedzieli. Poza tym oczywiście zero kontaktów z internetowymi znajomymi itd..

    Jeszcze jeden głupi problem polega na tym, że strasznie nie lubią mnie rodzice znajomych osób.. I to nawet bez większych przyczyn. Przeważnie sobie coś ubzdurają, że jestem zdemoralizowaną osobą i ich dobre dzieci nie powinny się z kimś takim zadawać. Najlepsze jest to, że oceniają mnie tak na podstawie tego, że chodzę w za dużych, czasem podartych rzeczach. No jeju, przecież to tylko ubranie.. A w ogóle mam takie głupie sytuacje przez to, np. znajoma chciała mnie zaprosić i kilka innych dziewczyn na weekend. I co wyszło? Że reszta może przyjechać do niej, a mi jej tatuś nie pozwala, bo mi nie ufa. No super, to takie miłe, nawet mnie facet nie zna, widział na oczy może raz w życiu..

    Szczerze to wątpię, że to ktoś przeczytał, ale lżej na sercu.

    Napiszę tak. Homofobem może i jestem, to fakt, ale do póki osoby homo nie robiły z siebie wielkich ofiar i nie zaczęły żądać niemożliwego, nie miałem nic przeciw takim osobom. To że jesteś jaka jesteś nie jest "złe" i nienormalne, po prostu taka jesteś. Co do rodziców znajomych - wyglądasz jak wyglądasz i zapewne dla tego Cię tak źle oceniają. Być może słyszeli coś złego na Twój temat? Nie wiadomo... Ważne, aby Twoi znajomi/koleżanki/etc. nie odwrócili się od Ciebie. A ich rodzice - cóż... To jak z teściową - im mniej z nią przebywasz, tym lepiej.

    EDIT:

    Chociaż i tak zapewniam' date=' że miłe nie jest jak się dowiaduje od osób trzecich, jak o tobie ludzie się wyrażają, mimo, że niby nic nie mają do ciebie.. Uh >.>[/quote']

    Koko spoko, nie jesteś sama, ludzie to kur... Wiadomo. Sam mam podobnie, więc znam ten ból...

×
×
  • Utwórz nowe...