Na fic trafiłem niedawno i przez cały przebrnąłem w kilka dni (pod koniec zorientowałem się, jakim tempem ci to szło, dlatego postanowiłem "oszczędzać" co się ostatecznie nie udało ) Fic jest genialny i chyba najlepszy jaki kiedykolwiek czytałem (a kiedyś czytałem bardzo dużo) Zaczęło się od tego, że chciałem powrócić do "starych i dobrych czasów" kiedy byłem bronym, więc sięgnąłem po jakąś książkę, wybór padł na Wiedźmę i... nie zawiodłem się. Utwór z miejsca mnie urzekł, chociaż moja przygoda z serialem skończyła się na 3 sezonie, a znajomość wiedźmina kończy się na memach z Paździo... Panem Kotysem z serialowej roli to jakoś mi to nie przeszkadzało cieszyć się utworem.
DALEJ SPOILERY TOMU I UWAGA!!!
To co mi się bez wątpienia podobało to bohaterowie. Każdy (albo przynajmniej ci istotni) jest inny, ma swoją historię, swój cel, a także portret psychologiczny. Najbardziej zapada w pamięć oczywiście główna bohaterka, która była postacią dynamiczną. Jej przemiana trwa od początku, poznajemy ją jako osobę spokojną, pewną siebie i opanowaną, a także kierująca się w życiu kodeksem i zasadami. Jednak w miarę historii bohaterka zmienia się, łamie zasady, nabiera wątpliwości co do tego kim jest, a ostatecznie staje się taką samą osobą, która wydała wyrok śmierci na jej ukochanego. Słowem bezwzględna maszyna do zabijania, wypraną z uczuć, empatii i dążącą do celu po trupach (nawet tych niewinnych).
KONIEC SPOILERÓW!!!
Podsumowując utwór uważam za coś wspaniałego, a "Epic" zdobyte jak najbardziej uczciwie. Drugiego tomu jeszcze nie zacząłem (ale niebawem zapewne to zrobię) dlatego proszę cię mistrzu pióra, kontynuuj swe dzieło, gdyż jest ono wspaniałe. ^-^