Witam! Więc przedstawiam Wam dziś opowiadanie, pisane w przerwie pomiędzy dwoma dużymi projektami, takie niezobowiązujące, he he. Opowiada między innymi o... Pisaniu fanficów. A także, o relacjach pomiędzy mną, moją korektorką oraz Gravisem (kto go zna, wie o co chodzi, kto nie... lepie niech pozna, he he) Z założenie miało być śmiesznie. Aha! Może się pojawić tam kilka kontrowersyjnych treści, więc od razu zaznaczam że opowiadanie było pisane tylko dla humoru i nie ma na celu obrażania nikogo... Się rozgadałem, oto opowieśc: https://docs.google.com/document/d/1Lc3uG3u4bEhQxsNlPdWhQUS1Y0jugT5tFDwjgYDcGbE/edit PS: To jest wersja jeszcze nie do końca ostateczna, wszelkie uwagi proszę wytykać i krytykować bez litości