Nie rozumiem was. To jest forum odnośnie kucyków czy żalenia sie nad sobą? Pewnych rzeczy w życiu się nie ominie a wy zamiast brnąć dalej, płaczecie jakie to przykre. Skoro wam tak źle to idźcie do jakiegoś psychologa czy kogoś takego i wyżalcie się mu.
Mój post zabrzmiał zbyt przykro i w waszym stylu. Wy chyba lubicie narzekać na świat. Co nie?