-
Zawartość
17 -
Rejestracja
-
Ostatnio
O SpringA
- Urodziny 04/30/1999
Kontakt
- Strona www
-
Skype
alice4444dm
Informacje profilowe
-
Płeć
Klacz
-
Miasto
Kraków
SpringA's Achievements
Źrebaczek (1/17)
3
Reputacja
-
Szczerze mówiąc, to jak zobaczyłam pracę Valkyrie, Raven i drotkat pomyślałam sobie, że nie mam już szans. Dziękuję! Wszystkie prace świetne, gratuluje wyróżnionym i na podium!
-
Moje bazgrołki http://fav.me/d6y145v Dziękuje. Dodaje do listy ~ Cartoon Tiger
-
Coś nabazgrałam przez weekend http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2013/307/2/3/polska_walczaca_by_alice4444dm-d6sxdqm.jpg
-
Złaszam się!
-
Krótko i zwięźle: doskwiera mi samotność, nie potrafie się dogadać z wieoma ludźmi. Kiedy słysze śmiechy za plecami, czuje całą sobą, że śmieją się ze mnie. W domu kłótnie. Dwójke prawdziwych przyjaciółek zostawiłam wraz z odejściem do gimnazjum. Nikt mnie nie rozumie, nie słucha, nie zwraca na mnie uwagi... W dodatku jestem zbyt wrażliwa... Pocieszają mnie wspaniali ludzie, jakimi są Bronies i Pegasis
-
Najlepsze życzenia dla wszystkich Bronies! :cydr:
-
Mmmm... W końcu coś ruszyło Luna: Nawet nie zauważyła, że wpadła w ciemną odchłań. Spadała w dół i w dół, jakby nie było końca. Rainbow widziała tylko bezkresną ciemność... Nic, prócz pojawiającymi się co chwilę momentami z jej życia. Nie było tam dobrych wspomnień - wszystkie były przesiąknięte jadem smutku i bólu. Ignorowała je, aż ukazała się jej tważ różowego kucyka. Na początku wyglądała normalnie, ale później jej wygląd zaczął się zmieniać - jej roztrzepane loki zaczęły się prostować, źrenice zwężać a serdeczny uśnieszek znienił się w szyderczy, pełen grozy uśmiech. To była TA Pinkie, która ją prześladowała. Kiedy się ocknęła, rozejżała się. Siedziała na gałęzi jabłoni i nie bardzo wiedziała co się stało. Słyszała tylko w głowie szyderczy śmiech Pinkie.
-
Luna: Rainbow spadała przez dłuższą chwilę widząc całe życie przed oczami. Myślała, że zaraz rozbije się o skały. W końcu uderzyła z hukiem o tafle wody. Straciła całe powietrze w płucach, o które walczyła i zemdlała. Ocknęła się na brzegu. Brnąca, kamienista rzeka poturbowała nieprzytomną klacz tak bardzo, że wszędzie miała siniaki i ciężko jej było wstać z bólu. Rozejrzała się - znała to miejsce. Była pod lasem Everfree, niedaleko Ponyville. Nie była pewna, czy powinna tam wracać, lecz coś ją tam ciągnęło. Po dłuższym zastanowieniu ruszyła w stronę miasta. Podczas bolesnej wędrówki zastanawiała się, co się stało z jej przyjaciółką. Była inna, taka... Szalona...
-
Tak na ostatnią chwilę figurka http://alice4444dm.deviantart.com/art/Rarity-figure-355810037? i szkic http://alice4444dm.deviantart.com/art/Crystal-Rarity-355811449? Dodano. Dziękuję za następne pracę ~ Cartoon Tiger
-
Zdigitalizowałam moją prace. Czy możesz teraz brać nową pod uwagę? http://alice4444dm.deviantart.com/art/Rarity-355237111 Sorry za kłopot! Nie martw się, każda praca jest brana pod uwagę i to nie jest żaden kłopot. Cieszę się, że ktoś zechciał wziąć w tym konkursie udział. Jeszcze raz dziękuje ~ Cartoon Tiger
-
Też chcę do konkursu, a to moja Rari: http://alice4444dm.deviantart.com/art/Rarity-Project-355075904 Dziękuje za udział, dodaje do listy uczestników ~ Cartoon Tiger
-
No, to było mocne. Luna: Rainbow nie mogła wytrzymać siedząc w zamkniętym pomieszczeniu wydającym się jej celą oraz lekarzy obserwujących każdy jej ruch. W nocy, gdy już wszyscy spali udało jej się otworzyć drzwi i uciec. Biegła długo aż dotarła do małej chatki - jej własnej ostoi gdzie mogła posiedzieć sama bez obaw, że ktoś ją znajdzie. Rainbow zaczęła rozmyślać, co teraz może zrobić. Bez skrzydeł jest pozbawiona wszystkiego, co kochała. I wpadła na pomysł! Tej samej nocy biegała po całym mieście i zbierała wszystko, co potrzebne jej było do stworzenia nowych, mechanicznych skrzydeł. Pracowała nad nimi 3 dni w ukryciu będąc poszukiwaną przez pół Ponyville. Kiedy skrzydła były gotowe szybko włożyła je. Dzięki pewnym bolesnym zabiegom udało jej się stworzyć sterowanie za pomocą myśli (to wciąż sen, no nie?)! Wyszła z domku i... Ten szum wiatru - tak długo go nie czuła! Znowu mogła latać!
-
NMM: Dni mija ły, a skrzydło nie chciało się goić. Rainbow nudziła się i to bardzo - przyjaciółki przestały ją odwuedzać, Twilight nie przyniosiła więcej książek o Darling Do, a na domiar złego usłyszała ostatnio, jak dwie klacze rozmawiały o zbliżającym się wielkim wyścigu w Cloudstale, w którym Rainbow Dash tak bardzo chciała brać udział... Poczuła się tak bezsilna i niepotrzebna.
-
NMM: Lecz po tylu przygodach materiały straciły swój blask i jakość. Rarity czuła, że to już koniec i nic na to nie może zrobić. Smutna i zmęczona zamknęła się w pokoju i odcięła od świata.