Skocz do zawartości

PrincessCelestia

Brony
  • Zawartość

    43
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez PrincessCelestia

  1. -hmm...dobrze..proszę dać mi sekundkę-powiedziała uśmiechając się.Po chwili gdzieś zniknęła z koszem jabłek. *5minut później* Kładzie beczułkę pełną smakowitego soku jabłkowego, przed prof.AppleJack -Juhu!Otóż jestem...proszę spróbować!-odezwała się odkrywając wieczko(?) beczki.

  2. Stachul najpierw musisz dać mi swoje zdjęcie *patrzy na niego* bo masz dziwny wygląd i nie mogę go sobie wpoić do głowy *uśmiech* 1.Fluttershy mogę przygarnąć któregoś zwierzaczka? *słodkie oczka* 2.hmmm... *patrzy na angela który szarpie jej kopytko* Fluttershy, co on mi robi? *zdziwienie* 3.Angel mnie chyba nie lubi może, spróbóję się z nim zaprzyjaźnić? mmmm... ale jestem głodna....

  3. Witam!
    W tym temacie będę wklejać kolejne Rozdziały mojego nowego (i zarazem pierwszego :D) Fanfica o kucykach ;) Proszę o wyrozumiałość. Krytyka mile widziana.
    Więc proszę bardzo-


    Tu mała recenzja o czym jest itp-
    Twilight prowadziła zwykłe spokojne życie, niestety do czasu. W dniu jej urodzin odwiedził ją tajemniczy kuc w czarnych szatach proponując dołączenie do Szkoły Magi, zachwycona zaczyna przygotowywać się do wycieczki do szkoły. Niestety Twilight nie wie w jakie kłopoty się pakuje, szkoła magi tak naprawdę nazywała się "zakonem Czarnych Gwiazd" gdzie kuce o wielkich zdolnościach magicznych pomagały w ataku na Equestrię i przejecie władzy nad nią. Twilight wgłębia się w tajniki zakonu i dowiaduje się mrocznej prawdy, ale pod wpływem zaklęcia przywódcy staje się zła i zbiera więcej kucyków, namawia swoich przyjaciół aby oni też pomogli zaatakować Equestrię. Jednak te odmawiają i idą z tym do Celesti, zakłopotana prosi o pomoc....jej dawnych wrogów pokonanych przez Klejnoty Harmoni, Krolowa Podmieńców,Discorda,i inne złe postaci np.Gilde,Iron Willa. Nie ma wyboru będzie musiała walczyć z prawie wszystkimi kucami z equestri. Komu uda się wygrać tą bitwę? Czy wo gule do niej dojdzie?


    Wstęp

    Lasem szła mała grupa kucyków.


    Ich jasne kolory zagłębiały się w ciemność lasu. Kuce sprawiały wrażenie nieżywych, zaklętych.
    Tylko ich przywódca dawał oznaki życia. Co chwile warczał na któregoś kuca który wykonywał źle polecenia.
    Ubrany był w czarne szaty sięgające aż do ziemi, a jego kaptur zasłaniał część pyszczka.
    Wiadomo było, iż jest to jednorożec ponieważ z kaptura częściowo wychodził świecący róg.
    Po długiej wędrówce przez las, wszyscy gwałtownie stanęli przed wielką, czarną bramą z wyrzeźbiona gwiazdą. Przywódca grupy zastukał rytmicznie w wrota.
    Było wiadomo że to hasło i to trudne do zapamiętania, jakże i też do wykonania.
    Po chwili brama otworzyła się i grupa weszła do środka osady.
    Podeszli do czegoś podobnego do tronu na którym siedziała klacz także ubrana w ciemne szaty, ale jaśniejsze od pozostałych.
    - Brawo! Choć raz dobrze się spisałeś! - odezwał się spokojny kobiecy głos.
    - Jestem zaskoczona twoimi postępami, lecz nie w pełni - głos podniósł się nieco, postać siedząca na tronie wstała i zbliżyła się do ogiera. - Myślisz że jestem tak naiwna?! - wykrzyknęła.
    - N-nie... Było tam zbyt dużo innych kucyków i...- zaczął, lecz nie dokończył, ponieważ klacz zasłoniła mu usta kopytkiem.
    - Nie rozumiesz? Bez niej nasz plan się nie uda! Jutro są jej urodziny. Wieczorem pójdziesz do niej, z małą niespodzianką. Powiesz jej, że jest zaproszona do Szkoły Magii, gdzie nauczy się nowych zaklęć. Jeśli się zgodzi, zaprowadzisz ją tu. A gdy wreszcie połknie haczyk, będzie nasza! - klacz złowieszczo się zaśmiała, jakby wiedziała, że ten plan na pewno się uda.
    - A i jeszcze jedno... - zwróciła się tym razem do grupy kucyków. Rzuciła jakieś zaklęcie, po czym uśmiechnęła się.
    - Witam w "Zakonie Czarnych Gwiazd" moi kochani...



    Rozdział I


    - Imprezka! - wykrzyknęła z entuzjazmem Pinkie Pie gdy była już w biblioteczce. Szybkim ruchem zawiesiła parę ozdób.


    - Pinkie, nie zapomnij o torcie! - uśmiechnęła się Apple Jack rozglądając się po pokoju. Rarity stojąca obok, szykowała swój strój. Spike układał książki na półkach, aby wyglądały bardziej estetycznie. Rainbow Dash opierając się o półkę, przysypiała. Fluttershy szykowała swój chórek ptaszków, do urodzinowej piosenki. Godzinę później wszystko było gotowe, teraz pozostało im tylko czekanie na fioletową klacz.
    Nagle drzwi otworzyły się a do pokoju weszła Twilight Sparkle.
    - NIESPODZIANKA! - krzyknęły wszystkie przyjaciółki.
    - Och! To dla mnie? Jakie to wszystko piękne! - odparła widząc cudowne ozdoby.
    Na przyjęciu wszyscy tańczyli, pili poncz przygotowany przez Pinkie Pie i dobrze się bawili.
    Rozmawiali również o marzeniach Twilight i o tym, co będzie jej urodzinowym życzeniem.
    W końcu nadszedł czas na tort.
    Applejack spojrzała na stolik na którym miało stać ciasto.
    - Pinkie! - krzyknęła.
    - Ohoh! Już się robi! - różowa klacz położyła tam obrus i zaczęła wywijać kopytkami.
    W mgnieniu oka udekorowała tort, który wyglądał teraz cudownie.
    Twilight zdmuchnęła świeczki, przedtem myśląc życzenie.
    Każdy wziął po kawałku pysznego tortu. Przyjęcie trwało aż do wieczora.
    Po później godzinie, wszyscy rozeszli się do swoich domów, nie zauważając czarnego kuca chowającego się za jednym z krzewów.
    - Oh, Spike! To była super imprezka, nie sądzisz? - zapytała lawendowa klacz.
    Po paru minutach od zakończenia przyjęcia, ktoś zapukał do drzwi.



    ciąg dalszy nastąpi :fluttershy5:




    Kolory może używać tylko ekipa forum. ~Decaded

  4. Ummmm... no dobrze nie będę gotować...

    ale może...

    1. Wyjść na spacer a Ange/ lem?

    2.Nakarmić inne zwierzątka? Wyglądają na głódne *spogląda na zwierzaki*

    3.Stachul chcesz prezent? -W tym miejscu kończę pytania, bo miały być maksymalnie 3 na osobę :dunno: Takie są reguły D: ~Stachul

    4.Fluttershy idziemy do Spa?

    5. A może rozpalę w kominku?

    :P

×
×
  • Utwórz nowe...