Właśnie obejrzałam EG i muszę powiedzieć ze naprawdę mnie zaskoczyło.
Na początku jak zobaczyłam pierwszy trailer myślałam ze będą wałkować starą historię o nastolatce w szkole średniej próbującej zdobyć koronę królowej balu, oczywiście jakaś wredna lalunia musi tez zdobyć koronę i główna bohaterka się zakocha w tym samym maczo co ta wredna. A tu mi oczy oglądają zupełnie co innego. Pokochałam piosenkę ,,Helping Twilight Win the crown" i ogólnie świetna muzyka tam jest. Niestety nie spodobało mi się jedynie to ze wszystkie ludziska mają skórę we wszystkich kolorach tęczy. Ogólnie film mile zaskoczył, oceniam go 9/10.
Najlepiej jak dla mnie wyszła Flutterka. Dostrzegłam w jednym momencie nawet Derpy!