Skocz do zawartości

Sk4

Brony
  • Zawartość

    76
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Sk4

  1. Odkop.

    Piszę ten post by poinformować Was że drugi epizod jest skończony! Trafił do korekty, mojego znajomego, który będzie poprawiał literówki i takie tam. Dodam, że wyciekła nazwa odcinka - Podniebna rywalizacja! Poprawiony epizod ukaże się w następnym tygodniu!

    *Zmiana nazwy na "Tajemniczy Pegaz" z powodu "lekkiego" uszczerbku fabule w epizodzie drugim!*

    *Drobne poprawki epizodu pierwszego!*

    Epizod II:

    Zapowiedź I:

    - Twilight, jesteś pewna że to zaklęcie działa bez zarzutu? – zapytał zdenerwowany Sky – czy nie zawiedzie?

    - Spokojnie – odparła Twilight – Raczej Fluttershy nie powinno się nic stać… nic złego.

    - No to, lecimy! – zawołał pegaz.

    - No to chodźmy. W ogóle mi nie opowiedziałeś po co leciałeś do Saudyjskiego Siodła.

    - Lepiej nie mówić… muszę uciec z dala od kogoś…

    - Od kogo? – zapytała ciekawska Twilight.

    - TWILIGHT! Już dość, nie powiem Ci nic więcej! Nie musisz wtykać nosa w nie swoje sprawy! – krzyknął oburzony ogier.

    - No to… chodźmy do tego parku.

    Twilight i Sky wyszli z biblioteki, po czym skierowali się w stronę parku. Twilight była ciekawa, przed kim uciekał Sky, jednak zgodnie z tym co powiedział pegaz, nie dopytywała się o nic. Pytała tylko o to, jak sobie poradził ze skrzydłem, oraz czy czasem nie potrzebuje szpitala by odpocząć. Kiedy Sky opowiedział Twilight o tym, że Rainbow lata z chorym skrzydłem, klacz natychmiast się zaczęła martwić, że Rainbow stanie się coś złego. Gdyby Sky powiedział jej jeszcze o Drugich Mistrzostwach Juniorów w Lataniu, to by normalnie go zabiła, za to że pozwala tęczowej klaczy brać udział, oraz sam bierze w tym udział.

    Zapowiedź II:

    - Szkoda, że ta twoja Rainbow Dash nie dołączyła do Shadowbolts, bo jest tak lojalna że unika mnie, Applejack oraz Sky! Patrz co tu mam – powiedziała Pinkie, pokazując najlepszy tort świata, na którym było napisane „Rainbow Dash”.

    - Ty jędzo, natychmiast to oddawaj! MOJE, MOJE, MOJE!

    - Ha, ha, ha! Klejnot szczodrości, widzę! – krzyknęła Pinkie – najwidoczniej ty jeszcze nie wiem co to szczodrość, ani przyjaźń! Twilight miała rację!

    - Pinkie, w czym miałam rację? – wspomniana fioletowa klacz wtrąciła się – i chciałabym te babeczki waniliowe.

    - Widzisz, Rarity! – powiedziała Pinkie – ty tylko zrzędzisz o urodę, najbliższe ubrudzenie twoich jakże nieskazitelnie czystych kopyt doprowadziło by cię do histerii! Twilight zawsze mówi prawdę!

    - To Applejack zawsze mówi prawdę, Pinkie – stwierdziła Twilight.

    - Dobra, dawajcie mi tu Applejack, ona powie kto wygra!

  2. Odcinek słaby, niczego gorszego nie widziałem. Ciekawe, dlaczego akurat Twilight ma zostać alicornem, co ją jeszcze bardziej pośród Mane 6 wyróżnia. Polubiłem Twilight jednorożca, natomiast do alicorna nie mogę przywyknąć. Co, przyjdzie taka Fluttershy i Rainbow Dash i powie: "Cześć, Księżniczko Twilight Sparkle. Czy mamy nauczyć Księżniczkę latania?". Otóż według mnie to zły pomysł. Z tym pomieszaniem znaczków inaczej myślałem, że Fluttershy będzie miała przeznaczenie Rainbow Dash, Applejack - Pinkie Pie, a Rarity zamieni się z Twilight. Najwidoczniej Twilight nic się nie stało, z każdej opresji jak na razie wychodzi cało. A suknie były na końcu ohydne, i za dużo tych piosenek :lyra3:

    Podsumowując, jestem bardzo rozczarowany. Mam nadzieję, że Twilight w pierwszych odcinkach czwartego sezonu odwali coś głupiego, i znowu stanie się jednorożcem.

×
×
  • Utwórz nowe...