Mnie dobija jédna rzecz. Wszędzie gdzie jestem otaczają mnie idioci. Szkoła-idioci, Dom-idioci, sklep-idioci, Nawet mój były best friend jest idiotą. Dlaczego? Zerwał ze mną kontakt po tym, jak mu powiedziałem że dziewczyna miała prawo go rzucić (taa.., Powinienem powiedziec ze była szmatą). I jestem prześladowany przez tych idiotów i ich idiotyzm. A najgorsze jest to że tacy idioci mają w życiu łatwiej... To sensu nie ma... Prawda?