-
Zawartość
251 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez emili878
-
Delois delikatnie dotknęła swojej głowy, lecz sparzyła się krwią-kwasem. - Nawet zmorę?-Zapytała sama siebie- jestem ciekawa dlaczego na moją głowę nie działa.
-
Ban bo jestem normalna!
-
Ban bo nie... yaoi nie jest fajne, szczególnie gdy robią pary z moich ulubionych postaci
-
Ban bo Ameryka obraziła Włochy... ide go zabić!
-
Ban bo moja postać dusi się sama
-
- Mi dawno zabrano poczucie bezpieczeństwa, tym bardziej poczucie, że ktoś jest ważny skoro nie zna mnie, a ucieka. Powiedziała dusząc się własnymi rękami
-
- Mi ostatnie dobro na tym świecie. Powiedziała bez wzruszenia- Naszyjnik dusz. Zacisnęła ręce na szyi w miejscu blizny
-
Ban bo mamo, tato wole włochy!
-
Zwróciła się do zmory - Ciekawe pytanie, przehandlowałabym ją demonowi nienawiści za moją śmierć. Powiedziała spokojnie. Następnie zwróciła się do Darka -Wybuchasz? Oj rozsadzonej duszy chyba nie sprzedam- Powiedziała uśmiechając się, mówiła udając troskę.
-
Ban bo największym koszmarem Włoch jest brak pasty
-
Delois zniknęła pod ziemią, wyrosła tuż przy wampirze. - Mam nadzieje ,że on nam pomoże. Powiedziała lekko zachrypniętym głosem- Jakby był zbędny zabieram jego duszę. Powiedziała patrząc na Darka.
-
Ban bo jestem na 5 odcinku Hetali i ja się pytam dlaczego oni śpią pod jedną kołderką :F http://nyanyan.pl/obrazek.php?65748
-
Ban bo Włochy jest słodki
-
Ban bo mężczyzną i ban bo uwielbiam Włochy i Paaaaasssteeee
-
Ban bo jestem zbyt leniwa :< I ban bo Paaaastaaaa ( 1 odcinek mi się przypomniał XD)
-
Ban bo chciałam mieć tytuł ''prawdomówna kłamczucha''
-
Ban bo mój kabel od słuchawek lepiej smakuje niż mój obiad
-
ban bo to twój 630 post >
-
ban bo Hetalia niszczy mą psychikę http://nyanyan.pl/obrazek.php?28879
-
Ban bo http://nyanyan.pl/upload/2012/10/97120_b0r7k52eo34tdspifmwhz8lqgjauv9yc61xn.gif ( obrazek mówi sam za siebie)
-
Ban bo dajcie mi te buty T.T http://nyanyan.pl/obrazek.php?63142
-
Ban bo udało Mi się kogoś namówić na oglądanie nyanyana xD
-
Ban bo jestem tu by was wykańczać!
-
// Hai! ( tak!) // Delois spokojnie szła( lewitowała) w stronę grupy wypalając za sobą trawę. Z każdym krokiem jej włosy dłużyły się o 1mm aż do kostek. - Co teraz robimy? - Zapytała ocierając miejsce blizny po naszyjniku.- Nie chcę go stracić.- Powiedziała patrząc w trawę, jej oczy też były inne bardziej puste, straszne, nienaturalne. Uśmiechnęła się pokazując swoje ostre jak brzytwa zęby, uśmiech był jednak fałszywy. - Mam tylko do was prośbę... uważajcie, podczas szału krwi i energii najprawdopodobniej będę próbowała zabić wszystko wokoło, ale jeśli przestane jeść w ogóle... Skradnę duszę najbliższym osobą... -Powiedziała smucąc się lecz po chwili dodała- Ale nie bliskim mojego serca, po prostu blisko mojej osoby.
-
// Czy mój cień może już wkroczyć czy czekamy na podanie?//