Hej, hej, tutaj Eloone z Deviantarta! Obiecałam napisać komentarz- więc komentuję. Jak już wspominałam na DA, uwielbiam Twoje fanfiki, a szczególnie Żelazny Księżyc. Przeczytałam go jakoś półtora roku temu i od tego czasu czekałam, aż napiszesz Kryształowe Oblężenie. Bardzo ucieszyłam się, kiedy zacząłeś je dodawać C; Teraz, jak już wzięłam się za komentowanie, udostępnionych jest osiem rozdziałów, a ja usycham z niecierpliwości na kolejne... W każdym razie napiszę, co konkretnie lubię w Kryształowym Oblężeniu.
-Po pierwsze: wzorowane na Drugiej Wojnie Światowej, która jest moim hobby od piątej klasy podstawówki
-Po drugie: naprawdę oryginalny pomysł.
-Po trzecie: język, którym fanfik jest napisany. Czyta się przyjemnie, nie wyłapałam błędów (poza paroma literówkami, ale to nieistotne).
-Po czwarte: kreacja postaci. Są naprawdę wiarygodne i żadna nie jest za bardzo Mary Sue albo Gary Stu. Co prawda są takie, które lubię mniej od innych, ale wciąż nie powodują u mnie wkuropatwienia na pzoiomie serialowej Twilight(nawet ona w Twoim fanfiku jest całkiem w porządku). Szczególny plus za kreację Celestii!
-Po piąte: geografia w Twoich fanfikach. Genialnie to rozwiązałeś. I masz plusa za kuce- Wikingów(zawsze chciałam być Wikingiem ).
-Po szóste: research i szczegółowe informacje, na przykład tabele z wielkością kucyków.
I chałwa Ci za pominięcie wydarzeń z MMC!
A jeśli chodzi o minusy, to zbyt wielu nie dostrzegam. W sumie poziom rozdziałów jest dość nierówny,ale rozumiem, że niektóre wydarzenia po prostu wymagały szerszego wyjaśnienia i nawet, jeśli pozornie nieciekawe, to z pewnością są istotne dla fabuły. I trochę dziwi mnie to, że niby w Equestrii jest więcej klaczy niż ogierów, a w Twoim fanfiku większość stanowią postacie męskie. Podsumowując- "Kryształowe Oblężenie" jest świetnym fanfikiem, chyba nawet moim ulubionym w tematyce kucykowej. Dziękuję za to, że piszesz i życzę Ci, żeby Twoja książka utrzymała tak samo dobry poziom do końca!