Skuteczność Avasta! jest na wysokim poziomie waha się w granicach +/- 90%, a z włączonym skanowanie PUP/PNP(Potencially Unwanted Programme/Potencjalnie nieporządane oprogramownie) 92% + czasem zdarzające się False Positive'y. Natomiast dysk ratunkowy jest bardzo ciekawym rozwiązaniem, gdyż jeśli nasz komputer został zainfekowany złośliwym oprogramowanie które z poziomu Windowsa jest niemal niemożliwe do usunięcia, można wykonać skan w pozaśrodowiskowy, co jest bardzo użyteczne. Natomiast każdy antywirus skanuje pliki przy otwarciu. Składnik ten, analizuje zachowanie oprogramowania (behavior) podczas uruchomienia go w środowisku izolowanym (sandbox). Np. czy wykonuje zmiany w rejestrze, czy usuwa pliki itp. Wcześniej jednak go skanuje i jeżeli ma go w definicjach, podnosi alarm i usuwa/przenosi do kwarantanny. I tak, avast wciąż gada