Andrew gdy zobaczył warownię ucieszył się jak dziecko dlatego, że pozna takich jak on. Gdy wszedł do środka od razu się obrócił. Zauważył że z obozu nie na wyjścia. "pewnie jest jakiś powód dla tego... Zjawiska?" pomyślał i podszedł do jakiegoś budynku. Gdy wszedł do środka powiedział postaci siedzącej przy biurku-Dzień dobry, nazywam się Andrew Luton.