-
Zawartość
2677 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
13
Wszystko napisane przez Eter
-
Edge coś mi skrobał że aby mieć killhouse na wyłączność musi być ~1000zł a patrząc na ilość ludzi piszących tutaj to trudno będzie znaleźć tylu chłopa
-
Edge ogarnia temat... chyba... miał posta dać w weekend Edge złotko, wiem że to czytasz, rusz tyłek
-
Teraz rozumiem zapędy post apo Sosnowiec z tego co kojarzę jest niedaleko Katowic, jak będę ogarniać temat lokalnego środowiska to dam Ci znać. Średnio co dwa tygodnie jestem.
-
Hmmm "silesia", skąd jesteś? Jeżeli z okolic Bytomia / Katowic to niedługo będę musiał się rozeznać w lokalnym środowisku bo mam tam dziewczynę i być może z nią będę chodzić na asg to może i Ciebie wkręcę.
-
Ja jestem zdania że niskobudżetowe asg jest tylko wtedy gdy masz zamiar chodzić na niedzielne jebanki i nie interesuje Cię nowy szpej... Na niektóre zloty może być byle jaki mundur i replika a oznaczenia są taśmami itp a na niektórych jest wymagana stylizacja. Jeżeli jest to stylizacja typu cipaty lub inne zło to można niskimi nakładami coś takiego zrobić. Niestety, są też zloty które przedstawiają konkretny konflikt ( Wietnam itp ) na których jest wymagana konkretna stylizacja i tu niestety nisko budżetowość się kończy. Na chwilę obecną mam full ruska: Zdjęcie już nieaktualne bo doszło kilka ładownic oraz czekam na hełm z przyłbicą... Mam też super stary zapasowy set "na niemca" Poza tym stylizacja na wietnamca (oliwka / czikom ) oraz muricanina z wietnamu ( tiger stripe / LCT ), Ghillie, oraz trochę uniwersalnego syfu do zabawy w partyzantkę. Zbierałem to ponad 7 lat ( choć i tak dużo już sprzedałem bo miałem też polską panterkę / camogrom itp )... jedni mówią że jestem graciarzem ale ja to po prostu kocham, od dziecka żyję militariami
-
Staram się zakraść najbliżej jak się da i zbadać sytuacje trzymając broń w gotowości.
-
Tru, 2.5 roku mam już jakiegoś chińskiego czikoma za 30zł ( kupiony na gmv ), zazwyczaj brat w nim biega... do dzisiaj żyje i ma się dobrze Foley czołg... świat się kończy Miałem miśka 2000 od Volvera, fajny sprzęcior ale nie znoszę pokrowców Potrzeba matką wynalazku... czy jakoś tak to szło
-
Schodzę z wieży i powoli udaje się w stronę budynków.
-
Miałem te z taiwanguna - gorsze wykonanie, spójrz na mocowanie pasów jest inne. Ja bym szukał tamtych lub czekał.
-
Wspinam się na wieże i rozglądam się.
-
Zbliżam się powoli do wieży chcąc wejść do niej i rozejrzeć się.
-
Replika czeka na malowanie, a więc gdy skończę zabawy artystyczne to wrzucę zdjęcia. Jaki przystojny airsoftowiec Hehe... mi miesiąc temu stuknęło ponad 7 lat w tym ciepłym kurwidołku (8 razem z nie profesjonalnym ) ... czyli zostaje tu na zawsze chyba Choć czasu na zabawę coraz mniej
-
Po chwili zastanowienia skierowałem swoje kroki na wschód nie tracąc czujności.
-
Chwyciłem pewniej mojego wiernego TOZ'a i wolnym krokiem trzymając broń w gotowości oraz wypatrując zagrożeń i anomalii udałem się drogą na południowy-zachód.
-
Poza tym... Na Jezusa zmartwychwstałego nazarejskiego, piszcie na normalnie ( na biało ) bo są tutaj użytkownicy lubujący się w czarnym stylu ...
-
Czysto teoretycznie miałem w najbliższy weekend jechać na misję afganistan w środę przed miałem być już w lublinie aby sobie popić i razem z ekipą z lublina jechać pod częstochowę ale... cholera praca mi pokrzyżowała plany
-
Czy chodzi o tą fabryczkę którą widziałem na zdjęciach? :3 Jak tak to może latem do Was wpadnę się postrzelać i Grzesia odwiedzić
-
Zjadam jedną porcję chleba oraz wypijam 250ml wody. Ładuję TOZ'a dwoma pociskami (śrut). 12 pocisków śrutowych oraz 8 pocisków kulowych wkładam do ładownicy (reszta wędruje do kieszeni). Z jednego bandażu wykonuję "pas" z jednej strony przywiązany do kolby strzelby a z drugiej do prawego nadgarstka. Lornetkę przewieszam na pasku na szyi a tester wędruje do kieszeni. Śrubki chowam do luźnej kieszeni po lewej stronie. Wypijam 250ml wódki dla odwagi, odbezpieczam TOZ'a, robię kilka kroków dalej aby rozeznać się dokładniej w moim położeniu, szukając jak najbardziej odsłoniętej drogi.
-
Marpat uratował mi skórę Hue, jakiś czas temu zakupiłem do łażenia po mieście spodenki w marpacie wraz z kieszeniami na wstawki amortyzujące (kolana) dziś wypierdoliłem się na motorze i dzięki tym wynalazkom moje kolana są całe. Najlepszy zakup ever . Poza tym dwie ryski na obudowie motoru
-
http://azteko.pl/ochraniacze-na-kolana-i-lokcie-typu-alta-acm-black-p-581.html http://azteko.pl/zestaw-ochraniaczy-na-kolana-i-lokcie-czarne-p-4943.html
-
Namoczyć w wiadrze z gorącą woda i proszkiem do prania. Ręcznie wyprać i powinno styknąć; jak nie to powtórzyć operacje z 2/3 razy. Swoją drogą żabka jest fajna Kiedyś chciałem komplet kupić ale nigdzie nie mogę spodni znaleźć http://uniform-moro.com.pl/product_info.php?cPath=13&products_id=366
-
http://allegro.pl/superarmy-komplet-goretex-dpm-uzywany-i4348612860.html To i tak jest nieco drogo
-
A to ciekawostka U mnie co tydzień w niedziele też jest taki "targ staroci", ostatnio znalazłem tam kolesia co sprzedaje fińskie camo! (M05) ( takie cóś: http://cyberyana.free.fr/army2000/UPC_fichiers/majorgeneral.jpeg ) Co do fotek - sprzęt w sam raz Również wolę parkę / kurtkę niż bluzę Nie mógłbym tylko biegać z maską p. gazową normalnie w lesie.