Moja recenzja nie będzie długa. Samo dzieło nie jest zbytnio obszerne, a do tego sam osobiście nie znam się zbytnio na tego typu utworach, ale wypowiem się z perspektywy laika.
Fajne, jak na pierwszy raz. Wreszcie coś odświeżającego. To pewnie przez tę formę. Nie miałem do czynienia również z wieloma dramatami; zazwyczaj coś takiego kojarzy mi się z lekcjami język polskiego. Fabułka jest zabawna i niewymagającą. Moooże i nawet mogłaby się znaleźć w naszym serialu, jako jeden z odcinków. W każdym razie... chciałbym zobaczyć Cie w akcji, kiedy piszesz epikę, a nie dramat. Mam nadzieję, że się doczekam.
Pozdrawiam!