Tylko radio. Ale praktycznie codziennie muszę być w studio + jeszcze praca dla infoserwisu. Mogę mieć cały dzień wolny, mogę przez cały dzień nie być w domu. Przez takie zróżnicowanie czasowe szef namówił mnie, bym przeszedł na niestacjonarne, żebym nie miał problemów, jak robiłem praktyki w TV. No i chyba git, bo w weekendy rzadko coś robię. Ale i tak po odebraniu dyplomu prawdopodobnie uciekam do W-wy, bo nie widzę przyszłości w mojej mieścinie